Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6

[Raczek]

Iza,piękne liliowce,jak nam się porozrastają,musimy się powymieniać.
Ja mam też trochę nowych nabytków,ale wszystko to przeważnie młodziki zeszłoroczne.
Szczególnie mi się podobają dwa pierwsze i te ze zdjęć 4 i 5.

[x-ja]

Iza mnie liliowcami nie zanudzisz , wiesz że je lubię swoją drogą masz już sporą kolekcję

[kogra]

Zawsze trafiam wtedy jak pojawiają się liliowce.....
Ale dla mnie takie widoki są bezcenne.

[Piotr=)]

Cudne liliowce

[elutek63]

Nie będę oryginalna, powtórzę-cudne masz liliowce , ale nie tylko.
Iza zauważyłam na jednym ze zdjęć zawilce, cały łan.Sama mam w ogrodzie, musiałam je niechcący przynieść z lasu razem z ziemią, ale moje są czysto białe.Twoje natomiast z różowym rumieńcem .Możesz powiedzieć co to za odmiana

[amba19]

Izo - ale masz piękne liliowce Wiesz jak ja je lubię, pewnie nie raz zajrzę do Ciebie na tę stronę

[magry]

A jak to jest blado różowa sasanka ?.Może jest w którymś wątku ?.

[ewamaj66]

Zauważyłam, że postawiłaś na pewniaki Dobrze sadzić powojniki, o które nie trzeba się mocno lękać.
U nas niedawno zaczęło znów sypać. Zima?

[hutkow]

Witaj Izo!
Czy przypadkiem nie za wcześnie na zakupy skoro do wiosny tak daleko,teraz sprzedają stare zapasy,zaczekaj na nowe.
Pozdrowienia Edward

[kogra]

Zima, zima .......a wiosna już za pasem.
Zapowiadają wczesna i ciepłą wiosnę.
Zakupy myślę już można robić, żeby potem nie zostać z resztkami.
To pewno niedługo i nowy wątek Izuś założysz.

[tade k]

Izuś , masz rację , starsze odmiany liliowców są niezawodne. Nie imają się choroby ni mrozy , kwitną corocznie i obficie. Choć te nowe też nęcą , kolory maja niesamowite.
Puszczę Wam ''pary'' z nasionami. Teraz dają świeże , pod koniec sprzedaży jak już brakuje wstawiają stare. Mogą mieć jeszcze okres ważności , ale gorzej wschodzą.

[tu.ja]

Witam miłych Gości! Troszkę mi głupio, że tak rzadko mam czas by coś skrobnąć. Staram się zaglądać na FO dość regularnie...
Krysiu dziękuję! Mam nadzieję, że latem ta nowa rabata nie będzie wyglądała jarmarcznie. Bardzo lubię liliowce, ale ich kolor bardziej na mnie działa niż wymyślny kształt. Fioletowych wciąż mam zbyt mało.
Aniu oczywiście, że musimy się powymieniać. Wszystkie swoje typy zapisz by nie było problemów przy wykopkach A może byś tak zadzwoniła albo przyszła...Jutro cały dzień pracuję.
Elu-tija cieszę się, że obie należymy do klubu miłośników tych super kwiatów. Troszkę pomogłaś w rozwoju tej kolekcji.
Dziękuję Piotrze! Miło, że Ci się podobają.
Witaj Elu! Zawilców mam kilka odmian. A może nawet już więcej niż kilka Ten z różowym rumieńcem to Rosea. Mogę Ci zdradzić w tajemnicy, że mam ogromną słabość do wszelkich ogrodowych maluszków. Kupuję co się da. Nawet jeśli niespecjalnie to widać na rabatach. A tak na marginesie to ciekawa jestem kiedy otworzysz swój wątek i pokażesz nam swoje skarby.
Marysiu dziękuję! Zaglądaj kiedy chcesz, a najlepiej wybierz się w realu.
Janku nie bardzo wiem co autor miał na myśli...Przypuszczam, że czytałeś mój wpis u Agness. Ona właśnie pokazała cudnej urody sasankę w kolorze bladoróżowym ( to coś pomiędzy białym a różowym ). Ja nawet chyba w zeszłym roku trafiłam na sasankę w tym kolorze, ale zwykłą a nie "poszarpaną". To był taki bonus, bo w jednej doniczce były dwa kolory. Zobaczymy co w tym roku pokażą. Niestety na tym kompie nie mam zdjęć, ale postaram się poszukać i wstawić na dniach. Zajrzyj do Agness na str 22.
Mówisz Ewo, że moje powojniki to pewniaki?! Bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, że sobie poradzą, bo przed tym atakiem zimy zauważyłam na niektórych bardzo duże pąki
Edwardzie moje zakupy to w zasadzie zamówienie. Rośliny dostanę dopiero w kwietniu.
Grażynko miałam nadzieję, że liliowce Cię tu ściągną. I przynosisz dobre wiadomości. Choć ja nie do końca wierzę w te długoterminowe prognozy. Nowy wątek powiadasz...Właśnie rozmyślałam nad zamknięciem tego, bo nazwa mało adekwatna
No, no Tadziu miło, że zajrzałeś. W zasadzie z nasionami powinnam dać sobie spokój, bo mam ich pokaźną kolekcję. Ale obiecać nie mogę, że nie dam się skusić na małe co nieco. Widzę, że też należysz do wielbicieli liliowców

Robiąc małe podsumowanie tych 5 lat działkowania to muszę przyznać, że dość mocno zmieniłam działkę. Zrealizowałam sporo swoich wizji. Z pierwszych planów nie zrobione tylko dwa: grill i huśtawka. Nad grillem wciąż "pracuję", a raczej nad M by zaczął działać w tym temacie. Co do huśtawki to coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nie mam dla niej miejsca. Choć przydałaby się - nie powiem.

[tade k]

Moja huśtawka przesunięta na ten rok. Grill miał być własnoręczny , ale w Mrówce promocja była i stanął gotowiec. Za takie pieniądze grzech było nie kupić. Ja nie należę do wielbicieli huśtawki , ale reszta rodziny tak

[ewamaj66]

Ławka zajmie mniej miejsca-a masz czas się huśtać? Żartuję sobie oczywiście. Z mebli ogrodowych mam życzenie mieć bramkę, przy której posadzę róże i powojniki, brakuje mi także ścieżek. Chciałabym w tm sezonie zacząć coś robić.

[kogra]

A ja tam uwielbiam się pohuśtać, jak mi praca doskwiera.
Odpocznę wtedy, albo w południe gdy żar z nieba się leje a potem znowu mogę popracować.
Obiadki z grila też jakby lepiej smakują na świeżym powietrzu.
Więc niech i twoje marzenia się spełnią.