minulek to nie są żywe kamienie..tylko z gatunku mammillaria i jedne mix-kupione.
Dzięki kochani za miłe słowa i wsparcie..to też potrzebne, bo naprawdę czeka się często bardzo długo..do tego drżę o większość roślin bo to wszystko egzotyki ze swoimi potrzebami...dlatego bardzo Wam dziękuję,że jesteście ze mną w tym moim szaleństwie..
Ale kochane...to nie koniec...mam jeszcze spory zapaś "dziwolągów"
A żebyście nie myślały,że jestem taka doskonała ...to przyznaję się,że potrafię tez zamordować roślinę...która nawet nie jest zbyt wymagająca....do tego to dopiero potrzebny jest talent
Oto
smużyna w stanie agonalnym...od mniodkowej...

, z nieznanych mi powodów zmarła śmiercią okrutną długo konając..
A była taką piękną dużą , zieloną kępką...
Początek i koniec....główna zasada istnienia...sama natura.......trochę filozofii na wieczór..
i dla odmiany coś co z kolei jest początkiem życia i zbawiennym składnikiem dla zdrowia...
Kiełki rzodkiewki 
pyszotka!!!!
