Taka zima to mi się podoba, ale podobno mrozy się zbliżają 
Agusiu mój karmnik jest ok 2 m nad ziemią a ptaków jest tak dużo w ogrodzie, że koty nie mają szans. Chyba, że na chore i stare osobniki. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez karmnika - pomyśl o tym można na gałęziach na długich sznurkach powiesić słoninkę czy butelki z żerełkiem i obserwować te wyczyny
W ogrodzie porządna kołdra - zima nam nie straszna!
Pat nie będę się z Wami przebijać grubością warstwy śniegu, ani czegokolwiek
, ważne że jest i jest jaśniej w ogrodzie!Karmnik to była taca Cepeliowska która się dawno rozleciała na deseczki zostały, bo może się na coś przydadzą i któregoś dnia doznałam olśnienia na co się mogą przydać, a do kupy zbił mój M , słup wkopaliśmy obadwa , potem już tylko złożenie i stoi czasem się przekrzywia
Rzadko wieszam karmę dla ptaków i tylko wtedy, kiedy rzeczywiście jest zimno. W mroźną pogodę koty siedzą w domu 
) ..... siedział na szczycie wielkiej czereśni i był jej wielkości ( kici a nie czereśni 
). A żeby było jeszcze weselej, to i ryby z oczka sąsiadowi wyławiają..... aż się boję, że facet kiedyś przyleci do mnie z widłami, żeby mnie prześwięcic 
, bo u mnie oprócz karmnika jeszcze świerk, a z czasem idę dalej w ogród. Potem to odrabiają 
po takich słowach, chociaż wiem że są lekko (nieskromnie mówiąc) przesadzone. Podziwiam Cię że ogarnęłaś moje wątki, bo jest tego bardzo dużo i dlatego dziękuje podwójnie. Tak nie miałam na kurczątka chęci i dalej nie mam chyba warunków na nie, ale zobaczymy. Wiem jakie cudne są takie maleństwa! Będzie mi bardzo miło Cię u siebie gościć 
te siewy u Ciebie,przecież dopiero styczeń 
