Zrobiłam zdjęcia, ale zanim trafiły na komputer ... jakoś brak mi ostatnio entuzjazmu do robienia zdjęć.
W każdym razie przedstawiam:
Pierwszy storczyk jest u mojego męża przynajmniej 5 lat, od tylu lat widywałam tego storczyka i nigdy nie widziałam go kwitnącego, raz miał pąki, ale je zrzucił. Mieszkał na szafce w pokoju ze wschodnimi oknami, w rezultacie przedstawia obraz nędzy i rozpaczy ze swoimi powyciąganymi liśćmi, ale kwiatki ma ładne i to z niego mam keiki (już odsadzone):
I mój nowy nabytek, od razu zdobył moje serce, uważam, że to najładniejszy z moich storczyków
Wysiałam też poziomki kilka dni temu, ale jeszcze nie wzeszły...