Witam serdecznie!
Czas na podsumowanie minionego roku.
Może krótkie wspomnienie z Białego Ogrodu na dobry początek...
Znalazłam swoje deklaracje z grudnia 2011. Co udało się zrealizować ?
- Na rabacie leśnej zrobienie ?pleców? z jednej strony - posadzenie tam 6 cisów w 2 grupach ? wykonano ! Ale ciski są tak małe, że trudno mówić o efektach...
- chciałam ze 3 duże kępy białych zawilców japońskich ? wykonano!
Posadziłam Honorine Jobert i Andrea Adkinson (15 szt.) ? pięknie kwitły w tym roku. Mam nadzieję,że dobrze przetrwają zimę.
- chciałam przywarkę, żeby pięła się na sosnę i zdobiła pień cudnymi kwiatami ? wykonano! Ładnie się przyjęła, ale na kwitnienie przyjdzie mi poczekać...
- tiarelle jako okrywowe . I dwa powojniki (Omoshiro i Hagley Hybrid) ? wykonano! Są tiarelle i Hagley Hybrid ? jeśli nie zawiodą moich oczekiwań w nowym sezonie , przybędzie ich w ogrodzie
- posadziłam zgodnie z planem białe bodziszki, dzwonki szerokolistne i sasanki (te, niestety, zostały już zniszczone przez nornice!)
- w Białym Ogrodzie chciałam puścić na kalinę Roseum powojnik ( John Huxtable, bo Marczyński poleca go dla początkujących) ? wykonano!
- pilnym zadaniem było zrobienie z cegieł solidnej obwódki warzywnika (zamiast tymczasowo ułożonych dachówek). Oraz wzdłuż ogrodzenia - psiej ścieżki ? wykonano!
- zastosowanie Rosahumus ? wykonano! Cały ogród podlany. W tym roku powtórzę zabieg, a o efektach będzie można mówić ...kiedy..?
Ale kontynuuję naturalne prowadzenie ogrodu ? bez chemii i nawozów sztucznych ? ogród żyje!
- dokończenie ścieżek i obwódek z cegły rozbiórkowej wokół rabat ? wykonano!
- rewitalizacja wrzosowiska ? wykonano, ale nie całe ? zabrakło kasy...
- zaczęłam (i sporo zrobiłam) dwie nowe rabaty przy drugiej bramie. Np. powiększyłam jagodnik ? przybyło 6 krzewów malin i świdośliwa Lamarcka (oprócz owoców pięknie kwitnie i przebarwia się jesienią! )
Na zdjęciu widać malinki (owocowały w tym roku!), ale reszta nasadzeń w tym miejscu, w tym świdośliwa, są słabo widoczne wśród tej masy kory...
Po prawej stronie na tym zdjęciu, za tymczasowo ułożonymi dachówkami , widać początek ogromnego chwastowiska pod sosnami ? to moje kolejne wyzwanie...
Nie udało się w tym roku:
- posadzić dużej ilości małych zawilców gajowych pomiędzy funkie,żeby było ładnie, zanim one wyjdą ...
- zrobić domki dla owadów ? zrobiłam, ale się rozleciały...
- zaaplikować mikoryzy pod kwasoluby ? po raz kolejny...
Ciągle mam wątpliwości czy sadzenie powojników to dobry pomysł ? Myślę,że po 2-3 sezonach będę mogła powiedzieć czy nie zmarnowałam pieniędzy...Pierwszy sezon mają jeszcze siłę ze szkółki.
Na dobranoc ? lipcowy widok z przedogródka
