Ogród Edyty1

[Ignis05]

Witaj Edytko
Zauważyłam wczoraj Twój wpis w moim wątku, ale dzisiaj już go nie ma.
Wczoraj nie zdążyłam Ci odpowiedzieć, więc odpowiem u Ciebie.
Trudno mi coś wyrokować , jeśli chodzi o wytrzymałość róż, o które pytałaś ( Laguna i Mme Isaac Pereire).
Obie zakupiłam akurat przed tymi ostatnimi srogimi zimami.
Były to wyjątkowo ciężkie warunki dla roślin.
Przez to obie te róże po zimach startowały mi od kopczyków.
Próby okrywania ich za pomocą włókniny niewiele a raczej nic nie pomogły.
W tym sezonie udało mi się położyć je na ziemi a następnie okryć stroiszem z igliwia.
Może to będzie jednak lepszy sposób. Mogę jednak powedzieć, że Laguna niesamowicie szybko
odbudowała swoje pędy i nawet kwitła. Ale czy to Ci wystarczy ?
Obie róże mają piękne, długo utrzymujące się kwiaty. Może w Twoim klimacie będą miały większe szanse, a może tym razem zimy okażą się łaskawsze ?
Dodam jeszcze, że MIP ładnie pokazuje swoje kwiaty a Laguna jakoś tak je zwiesza.
Niektóre osoby uważają to za wadę tej róży. Chociaż tu na forum była pokazywana
pięknie i bogato kwitnąca na łuku Laguna i to wcale nie przeszkadzało, że te kwiaty się zwieszają.

[Edyta1]

Krysiu, zginęło kilka ostatnich postów . Gdzieś czytałam, że była awaria na forum.

Czy to znaczy, że MIP nie kwitła Ci w tym roku?

[Ignis05]

Edytko, MIP kwitła i nawet powtarzała kwitnienie, ale raczej na niskim poziomie.
Dopiero w drugiej połowie lata wypuściła dłuższe pędy.
Natomiast Laguna najpierw wypuściła dłuższe pędy i na nich miała kwiaty.
Róże historyczne potrzebują czasu na zadomowienie się w ogrodzie, im dłużej rosną,
tym krzaczki są odporniejsze i bujniejsze. Z MIP mam nadzieję, że z roku na rok będzie coraz lepiej.
Chciałam Ci poradzić posadzenie New Dawn, ale widzę, że już ją masz.

[Edyta1]

Krysiu, mam w ogrodzie 3 pergole. Przy jednej rośnie Rosarium Uetersen (czytałam o niej dobre opinie, ale moja spisuje się kiepsko - może źle przygotowałam dla niej stanowisko ). Przy drugiej rośnie czerwona róża, prawdopodobnie Sympathia. Dostałam ją przez pomyłkę, bo zamawiałam RU. Jakoś nie mam dla niej serca i zdecydowałam, że ostatecznie wiosną dostanie eksmisję. Na jej miejsce prawdopodobnie wsadzę Super Dorothy, bo to bardzo trudne miejsce dla róż (wietrzne i bardzo nasłonecznione). Mam nadzieję, że ta róża sobie da radę .
Trzeci łuk, to wspomniana już New Dawn. Rośnie z jednej strony łuku, bo zastanawiałam się nad towarzystwem dla niej, ale wiosną dostanie bliźniaczą siostrę.
W nadchodzącym sezonie planuję jeszcze jeden łuk i to tutaj szukam odpowiedniej różycy.
W ogóle to bardzo lubię pnącza i chyba kilka różnych przybędzie do mojego ogrodu wiosną .

[Edyta1]

Wygląda na to, że moje długie poszukiwania idealnej róży pnącej dobiegają końca. Wśród polecanych najczęściej spotykam takie, które już mam .
Na dzień dzisiejszy mam taki pomysł, że dam jeszcze jedną szansę mojej Rosarium Uetersen i przesadzę ją na nowy łuk przy wejściu do różanki. Krzaczek po raz pierwszy w tym roku wypuścił dłuższe pędy, więc może się wzmocnił. W miejscu, gdzie rósł dotychczas pasuje mi jednak bardziej biała róża i tu posadzę Iceberg. Tym razem staranniej przygotuję stanowisko i zobaczymy .
Ostatecznie wylatuje Sympathia. Jej miejsce zajmie prawdopodobnie Super dorothy, chyba, że okaże się, że sobie nie poradzi .

Chodzę po necie w poszukiwaniu inspiracji do ogrodu i zobaczcie jakie cudo znalazłam :
http://zszywka.pl/p/motyl-2085870.html

Kiedy oglądam takie piękności, to mam ochotę nauczyć się spawać. Szwagier powiedział, że ma taką małą spawarkę i może mi przywieźć. A co tam, spróbuje .

A zobaczcie jeszcze to. Tu nawet niepotrzebne szczególne umiejętności:
http://zszywka.pl/p/kamienny-kotek-w-og ... 77468.html

[Ignis05]

Ta mała na tym motylku wygląda jak Calineczka
Śliczności.
Pierwsza spawaczka na forum ?

[Edyta1]

Pierwsza spawaczka na forum ?

Pożyjemy, zobaczymy... .
Ale czy pierwsza? Może któraś się nie ujawniła?

[Margo2]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Czy naprawdę sama zamierzasz zrobić taką ławkę?

[Edyta1]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Czy naprawdę sama zamierzasz zrobić taką ławkę?

Gosiu dziękuję za życzenia .

Tobie i wszystkim gościom w moim ogrodzie życzę bujnego nowego roku .

Oczywiście, że nie oceniam swoich możliwości aż tak wysoko . Podoba mi się wiele ozdób metalowych. Nie zawsze udaje mi się kupić to, co sobie wymyśliłam. Długo szukałam kogoś, kto mi zrobi takie jak chcę kolumny dla pnączy.
Bardzo fajne są także wahadełka ogrodowe np. takie jak u Szmitów:


A w ogóle to taki luźny pomysł (choć chodzi mi po głowie od dawna ).

[gajowa]

Witaj Edytko! Czytam z zainteresowaniem Twoje rozważania na temat róż pnących, bo u mnie one też jakoś stanowią słaby punkt programu... Oprócz Rosarium Uetersen, której nie mogę nic zarzucić. A pozostałe - Symphatia wprawdzie wypuściła bardzo długi badyl, ale jakaś taka łysa i słabo kwitnie (czytam, że też masz juz jej dość), New Dawn zupełnie nie przypomina pnącej, jest małym krzaczkiem z dwoma dłuższymi pędami, Jasmina niby w porządku, ale niska i nie wiem, czy kiedyś wejdzie na pergolę, przy której jest posadzona
Wprawdzie wszystkie mają dopiero rok, więc muszę chyba jeszcze dać im szansę...

[Edyta1]

Ewo, Twoja opinia na temat Rosarium Uetersen upewnia mnie, że dana jej szansa na stanie się pnącą ma sens. Trzymam więc za nią kciuki .

Moja Sympatia urosła wysoka, ale skąpo kwitnie. Składa się głównie z badyli .
Ja dotychczas byłam zadowolona z pnącej Iceberg. Przymarzła zimą, ale jednak powyżej kopczyka i wypuszczała długie pędy każdego sezonu (ponad 2 m). Ponadto kwitła niemal nieprzerwanie okrywając się kwiatami od samego dołu. Wypadła po ostatniej zimie . Myślę, że przyczyną była jej zbyt długa wegetacja. Pamiętam, że kwitła jeszcze w grudniu i kiedy przyszły mrozy była zupełnie nieprzygotowana na zimę. Postanowiłam kupić 2 sadzonki i posadzić w miejscu, dotychczas zajmowanym prze RU.
Tak wyglądała w czerwcu:


A tak 30.08.2011 r.:


Dodam jeszcze, że nigdy nie potraktowałam jej żadną chemią (oprócz Decisa na mszyce).

[majka411]

Witaj Edytko, wszystkiego co najlepsze Ci życzę.
Posty poznikały i trudno się odnaleźć w tym co się już pisało, a co nie.
Wracając do tematu róży na pergole, zajrzyj do nowego wątku Majeczki-edulkotka.
Jest tam róża Etiuda, może akurat Ci się spodoba.

[JLG]

Edytko - a co byś powiedziała, żeby zamiast typowych róży pnących posadzić angielskie róże określane przez Austina jako climbery. Ja mam 3 letnią The Pilgrim, sezon kończyła 3 m pędami, pomimo, że była przycięta po zimie do ziemi. Mam też James Galwey (też climber), na razie nie jest zbyt wysoki, ale to jego pierwszy sezon, natomiast wiosną chcę przy pergoli posadzić Louise Oldier i Spirit of Freedom - liczę, że obie będa mi robiły za pnące.

[aguskac]

Witaj
Pytałaś kiedyś u Dominiki skąd bierzemy nasiona. Nie wiem czy ktoś udzielił Ci odpowiedzi, dopiero dziś tam zajrzałam. Napisz, czy wzięłaś udział w akcji - jeśli nie to tu jest formularz

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 98&start=0

A jeśli tak to co zamówiłaś

[Edyta1]

Stwierdzam z cała stanowczością, że wchodzenie w temat różany jest nader niebezpieczne. Zaczęłam poszukiwania pnących na pergolę a lista pożądań zrobiła się baaardzo długa . Ale licznych doświadczeniach przyrzekam sobie solennie, że już nigdy więcej nie kupię żadnych roślin bez koncepcji, gdzie będą posadzone .
No może nie więcej niż jedną..., albo dwie .

Maju, przyglądam się Etiudzie - też ładna .

Joasiu, angielek trochę się obawiam to wydają mi się bardziej wymagające, ale po obejrzeniu tak wielu pięknych róż stwierdziłam, że może by tak jeszcze posadzić ze 2 pnące przy ścianie budynku , i może jeszcze dać im do towarzystwa ze 2 lub 3 rabatówki. No i jeszcze w innych miejscach ogrodu znalazłam trochę przestrzeni na różane krzewy .
Spirit of Freedom bardzo mi się podoba, tylko nie jestem pewna czy osiągnie pożądany na pergolę wzrost, ale już przy kratce altany mogłabym znaleźć dla niego miejsce .
Louise Oldier mam od zeszłej jesieni. Tak więc był to jej pierwszy sezon w moim ogrodzie i dobiła do 1,5m . Zastanawiałam się ostatnio czy nie będę musiała zmienić jej miejsca .

Aguskac ] dziękuję bardzo za odpowiedź. Trafiłam niedawno, przypadkiem na wątek naienny. Nie wiedziałam, że odbywa się taka akcja na forum. Jednak niewiele znalazłam tam roślin, które mnie interesowały i nie wypełniałam formularza. Warto jednak wiedzieć, że coś takiego odbywa się każdego roku. Myślę, że następnym razem też się dołączę.