Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko, mam nadzieję, ze święta spędzacie wszyscy razem w domku. Dużo spokoju, radości i ciepła przy tych smakołykach co ich narobiłaś, a Konradkowi dużo zdrówka
Obrazek
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko, dziękuję przepięknie za życzenia. Mam cichą nadzieję, że jesteście w domku w komplecie. W TV mówili o niemalże epidemi wirusowej. Dużo osób odwiedzało w święta przychodnie lekarskie.
Ucałowania dla Konradka i dużo sił do brykania w Nowy Rok ;:196
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko jak po świętach ? jak będziesz mogła to odezwij się ;:196
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko - serdecznie Cię pozdrawiam i Twojego Synka przede wszystkim. Jak tam, lepiej już? ;:196
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko, ja zdrowie synka? Doszedł do siebie? Martwimy się troszkę, że się nie odzywasz... :oops:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Może gdzieś wyjechali?
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Witajcie poświątecznie Kochane ;:cm
Aguś, Marzenko, Olu, Marysiu, Małgosiu i Pati - dziękuję Wam wszystkim bardzo za troskę ;:196 ;:167 ;:196
Dopiero dziś jestem w stanie się odezwać, za co bardzo Was przepraszam :oops: :oops: :oops:
Nawet nie miałam możliwośći udać się do każdej z Was z życzeniami Świątecznymi :oops: :oops: :oops: , jedynie tutaj udało mi się wstawić ;:167 ;:167 ;:167

Wypisali nas w Wigilię koło południa, Konrad już miał się lepiej o tyle, że zeszła Mu gorączka, więc Pani doktor powiedziała, że "właściwie możemy iść do domu". W razie gdyby znów miał wysoką gorączkę, nie chciał pić czy coś się działo to wracać na oddział. Na szczęście chyba wszystko na dobrej drodze z Konradem, bo już nie gorączkuje i w sumie bawi się normalnie. Jest wymęczony, bo wiadomo, antybiotyk bierze nadal, ale mam nadzieję, że wszystko już się uspokoi. W poniedziałek mamy kontrolę w przychodni to zobaczymy co lekarz powie.
Po szpitalu dotarliśmy do domu coś koło 14.00 i migiem przygotowania do Wigilii...
W czasie Wieczerzy jechałam chyba jeszcze na adrenalinie, ale im bliżej było do rozdawania prezentów, tym szybciej mnie zaczęło puszczać i tym gorzej się czułam. Myślałam, że z niewyspania, bo w końcu trzy noce z rzędu wisiałam nad Konradem i oka nie zmróżyłam, ale coś mnie podkusiło i zmierzyłam sobie temperaturę... No i prawie 40*C pokazało :? Dalszej części Wigilijnego wieczoru ani pierwszego i drugiego dnia Świąt właściwie nie pamiętam :shock: Wiem tylko, że na budzik wstawałam dać Dziecku leki, sama wzięłam Duomox i rypałam Paracetamol po 2 tabletki co 4-6 godzin, bo tylko to w domu akurat miałam. Mąż w międzyczasie też wylądował u lekarza, ten przepisał Mu to samo, więc chyba dobrze zrobiłam, że wzięłam...

Goście i Rodzinka dzielnie radzili sobie ze wszystkim sami... Po trzech dniach gorączki dałam radę się wczoraj na tyle pozbierać, żeby pójść do lekarza, kazał mi dalej brać co biorę i dołączyć inhalacje bo straciłam całkiem głos. Znaczy jakś skowyt i pianie się ze mnie niby wydobywa, ale niewiele idzie zrozumieć.
Co do Wigilii, to na szczęście większość przygotowały Siostry, Mama i Szwagierka ;:cm
Sama nic bym nie zrobiła, zdążyłam tylko nakryć stół, zrobić pstrąga w galarecie, upiec blaty do tortu makowego dla Mamy i do piernikowca, zrobić ciasto i farsz na kulebiaki z rybą, ale w końcu mi zabronili te kulebiaki piec, bo już wszyscy mieli dość patrzenia nawet na jedzenie, więc zamroziłam i będą na Sylwka.
A, wiem co udało mi się zrobić - w przypływie świadomości po uderzeniowej dawce paracetamolu i antybiotyku w pierwszy Dzień Świąt ok. południa udało mi się ubrać upieczonego w Wigilię torta dla Mamy. Z tego co pamiętam, cykałam mu fotkę, jak znajdę, to wkleję...
Na razie siedzę z nebulizatorem na paszczy i usiłuję się nie udusić ;:219
Pozdrawiam, Dorota
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Oj Dorotko ;:196 to się porobiło ;:185
Dużo zdrówka życzę Wam wszystkim zdrowiejcie szybciutko, by w szampańskich humorach i w pełni zdrowia powitać Nowy Rok Obrazek
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia ;:167
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Ale się narobiło :roll: Dorotko, to bedą pamiętne święta, tylko dlaczego z tego powodu ... Odpoczywaj dziewczyno. Kuruj się , a my sobie troszeczkę popiszemy w Twoim wątku :D Podczytuj, ale się nie forsuj.

Mój M robił barszcz wigilijny. Zawsze dobrze go doprawia na ostro. Tym razem dał do dużego gara tylko dwie papryczki chili. Czasami są w swej ostrości umiarkowane, ale te najwyraźniej dały świątecznego czadu. Barszcz wyszedł diabelski. A może smoczy, bo można było ziać po nim żywym ogniem. Ci co nie byli przyzwyczajeni do naszych smaków, wymiękali na rzecz moich uszek (klejonych zresztą o drugiej w nocy) :D Po takiej porcji antybakteryjnego barszczu nie bedę chorowała przynajmniej do wiosny :D czego i Wam życzę. Wracajcie szybciutko do formy .
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Aga, dzięki wielkie ;:196 ;:167 Mam nadzieję, że do Sylwka chociaż głos odzyskam :lol: Trzeba Nowy Roczek przywitać porządnie :D

_oleander_, oj, będą pamiętne... Odpoczywam ile się da, przespałam przez ostatnie kilka dni i nocy chyba więcej niż przez dwa tygodnie przed Świętami :lol:
Podczytuję i cieszę się z Waszych odwiedzin zawsze :D
Pikantny barszczyk (zresztą nie tylko barszczyk, bo ostatnio chilli dodaję nawet do czekolady ;:224 ) uwielbiam, ale mi choróbska nie odstraszyło :( W tym roku miałam zatrzęsienie ostrych papryk w ogródku, nasuszyłam, namroziłam, past curry w 3 kolorach narobiłam, nadziane w słoikach pozamykałam, to będę jeszcze próbowała kurować i siebie i Rodzinkę ;:215
A, a propos czekolady... _oleander_, zrobiłam nadziewane pralinki... Najlepsiejsze wyszły z ajerkoniakiem... Kawowe też dobre. Z pistacjami oki, ale dla nich i w ogóle dla pralinek z orzechami muszę opracować jakiś patent na napełnianie, bo z rękawa nie za bardzo się da - zapychał się. Chyba, żeby znacznie drobniej niż ja to zrobiłam posiekać orzechy.
Zabawy było, że łoj... Czekolada była wszędzie, nie tylko w kuchni ;:306 ;:306 ;:306
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Nieszczęścia chodzą czasem nie parami a trójkami. Nie zazdroszczę chorób. Raz tak nas rozłożyło ale bez dzieci tylko mnie i M. zapalenie oskrzeli dwa tygodnie dętki ! , a tu jeszcze malutek chory i trzeba mu było antybiotyk podawać. Trzymajcie się i uważajcie na siebie bo organizm osłabiony po antybiotykach lubi coś łapnąć. Zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7819
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

cieszę sie Dorotko,że juz z synusiem lepiej,
wracaj szybko do zdrówka ;:196
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Dorotko współczuję takich paskudnych przeżyć z chorobami, na szczęście jak czytam jest już lepiej, a do Nowego Roku mam nadzieję, będzie już całkiem dobrze i tego Wam z całego serducha życzę ;:196
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Zdrowiejcie nie dobrze w Nowy rok z choroba wchodzic, życzę zdrówka, trzymaj się cieplutko ;:168
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo

Post »

Marysiu, Asiu, Aguś, Aniu - bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa ;:cm
Konradek już całkiem dobrze, ja z Mężem jeszcze chrypimy, ale już na prostą mam nadzieję wraz z Nowym Roczkiem wyjdziemy :D

Życzę Wam wszystkim w Nowym, 2013 Roczku, przede wszystkim zdrówka - bo to najważniejsze oraz samych radosnych, szczęśliwych dni, spełnienia wszystkich marzeń i planów, aby Nowy Rok przyniósł Wam to, na co najbardziej czekacie i czego najmocniej pragniecie ;:3 ;:167 ;:3

Obrazek
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”