




A tak serio... po Twoim wpisie rzeczywiście wzięłam się za obrabianie zdjęcia do avatarku, ale... zdrowy rozsądek zwyciężył i zostaję przy obecnym.
Marysiu, po raz kolejny bardzo mi schlebiasz... chyba jeszcze bardziej Cię polubię

Madziu, jakoś się trzymam, dzięki genom trochę. Mama do jakiegoś czasu też laska, ale już niebardzo. Raczej nic nie robię z sobą, ale chyba czas to zmienić i zacząć ćwiczyć


Odstawiłaś mnie z urządzaniem ogrodu, robisz tak jak powinno się robić na naszych piaskach. A ja najpierw nasadziłam, a teraz już muszę być konsekwentna i kopię doły pod każdą roślinę.
Jurku, nie tylko dla Sławka


A tymczasem pokażę jak wygląda mój ogród po powrocie z pracy. Ostrzegam, potrzeba dużo wyobraźni
to skalniak i cis na nim rosnący
widok ogólny na całość
widok na rabatę 30-metrową. biały punkt (wspólny dla obu zdjęć), to lampa sąsiada
chciałam bliżej podejść do sosenek, ale zanim przebrnęłam przez śnieg to zrobiło się jeszcze ciemniej
choinka stoi przy oknie tarasowym i czeka na ubranie
dla rozjaśnienia sytuacji, widok dziś rano