Madzik - moje storczyki

[madzik]

Kolejne wyjście do OBI - i rezultat do przewidzenia...
Wyprzedażowe okazy, bidy straszne - do tego stopnia, że w domu od razu ciachnęłam kwiaty żeby nie obciążać zbytnio rośliny.
Oba są w preferowanym ostatnio przeze mnie wzornictwie - kropki i paski

A teraz pokaz:

[Ewelinka]

Bardzo ładny "rezultat" Ja też musiałam obciąć swoim storczykom pędy bo były w złym stanie. Później jednak doszły do siebie i mam nadzieje że znów zakwitną. Na szczęście kwiaty z powodzeniem wytrzymują w wazonie więc życzę Ci dłuuugiej radości z nich a choruszkom szybkiego powrotu do zdrowia

[Storczykowa]

piękne!!! ja bym nie umiała zdobyć się na to, by nowemu storczykowi obciąć od razu łodyżki kwiatowe... szkoda by mi było ,zwłaszcza, że nie zdążyłam się na nie napatrzeć, zapoznać się ze storczykiem...

[adamanna]

ten w kropeczki bardzo mi sie podoba .... w tej chwili poluje na takiego łososiowo - pomarańczowego.... ale gdybym spotkała się z takim kropkiem sam na sam na jakimś stoisku .....to pewnikiem wylądowałby w moim koszyku :P :P

[dewuka]

Kropek podobny do mojego - też biedaczek przecenowy ale nie obcinałam mu pędów i już ruszył z miejsca. Pod Twoją opieką na pewno dojdą do siebie.

[Jeanne]

Madzik, falenopsisy cuuuudne, zwłaszcza ten w kropeczki (no i zdjęcia jak zawsze perfekt )
Trzymam kciuki by wydobrzały

[Wanda]

Sliczne obydwa. Ach, żeby tak która moja niespodzianka okazała się w taki wzorek!

[madzik]

Dziękuję Wam wszystkim za uznanie i wsparcie Teraz będę czekała na rezultaty pobytu na OIOM'ie a później - mam nadzieję - doczekam się kwitnienia
Aktualnie obserwuję jak w niezmiernie powolnym tempie powiększają się pączki na Phalaenopsis equestris... Ale szkoła cierpliwości

[madzik]

Wciąż czekam na zakwitnięcie Phal. equestris... Ale to już niedługo Wstawię zdjęcia naturalnie
Poza nim czekam na jeszcze kilka kwitnień, coś się dzieje
A czekając pokażę:
Po pierwsze listki - z młodym na czele - Phalaenopsis schilleriano-stuartiana:



Po drugie - kolejny już kwiat Paphiopedilum Pinocchio:


Zdjęcia robione z lampą - to a propos dyskusji, która się przetoczyła przez jeden z wątków.

[Jovanka]

Magdo witaj :P

Echhh.. lubię storczyki o zróżnicowanym rysunku na liściach. Falenopsisów gatunkowych jest kilka, krzyżówek pierwszorzędowych już przybywa coraz więcej.
Jedynie ... troszkę mnie hamuje brak warunków na uprawę tych (mniej tolerancyjne dla uśrednionych warunków) Niestety ,miałam porażkę w botanicznych kilka lat temu i skutecznie
zraziłam się do tych wymagających.

Phal.equestris ma teraz swój czas kwitnienia/głównie/
Ciekawa jestem jaką formę masz.U mnie też się coś kroi.
Iiiiiiiiidzie,a mam najmniejszą formęi pewnie za miesiąc..lub dalej ,
rozwinie pierwszego kwiatka /a idzie te 5 cm juz 3 miesiące!!!--czyli bardziej stoi :P /.

:P Madziu, fotki czy z lampą czy nie -->to nie ma znaczenia, a może inaczej powiem:
czasami zmienia się zasadniczo koloryt, fałszuje kolory itp.(lampa błyskowa).
Sama robię fotki w różnych wariantach i nie oceniam żle tych bardziej naturalnych.
w ogóle.. daleka jestem od oceny technicznej, nie czuję się fachowcem tak do końca-
fotografię zawsze traktowałam jako wspaniałą zabawę obrazem ,nawet wtedy jak
samodzielnie tradycyjną metodą wywoływałam filmy, robiłam odbitki.
Bardziej odczucia estetyczne kuszą mnie do oceniania, jeżeli to robię.
Rozmowa w innym wątku dotyczyła właśnie zawartości zdjęcia ,przygotowania kadru
i złej wielkości na stronie.
Oczywiście , jakości nie można pomijać ,niezależnie od tego,ze tematem jest roślina,kwiat. Fotka jest dokumentacja dla tematu.,podobnie ważna.

Tak to widzę i powiem,ze w bardzo dużej mierze udaje się nam spełniać oczekiwania dobrej jakości.

Pozdrawiam J :P VANKA

[madzik]

Jovanko - miałam na myśli inną dyskusję (u Halinki (orange30) a nie u platynki) Chodziło w niej właśnie o robienie zdjęć z lampą - nie o ostatnie kwestie, gdzie chodziło o wielkość zdjęć, kadr etc.
Mój (a właściwie - moja - aby być poprawną ) Phalaenopsis equestris powinien w ciągu najbliższego tygodnia - dwóch maksymalnie - rozwinąć pierwszy kwiat Pączki mu ładnie już się zaróżowiły w każdym razie i są całkiem spore - jak na niego naturalnie
Mi też podobają się wzorzyste liście, myślę o powiększeniu kolekcji również w tym kierunku Chociaż ostatnio "poszłam" w botaniczne Phalaenopsisy.

[Jovanka]

:P
to sorry, z rozpędu pomyślałam o ostatniej rozmowie, gdy o lampie napisałaś ,do Orange zerkną z ciekawości.
Pewnie mi umknęło :P

A co do * tej* Phalaenopsis to święta racja .
Co wiem i o czym często dyskutujemy:
....że, upowszechniła sie ta ONAdopiero od 2,3 lat od momentu zwrócenia uwagi na inną interpretację nazw rodzajowych łacińskich.
....że ,wywołała masę sporów między storczykarzami- pasjonatami ,co bardziej pilni uważali to za przymus.
....że , trudno przyzwyczaić się do odmienności rodzajowej w zależności od języka jakim się
posługujemy.
W większości, storczykowcy z łaciną niewiele mają wspólnego, zawodowo

No cóż ...przyjmujemy to, co wiedza nam mówi ,dla rozważań naukowych pewnie
nie popełni sie błędu.Bo nie moze.
Tam są ścisłe wymogi wg ustaleń klasyfikacji ,systematyki /kolejność pl-łac. kursywa łącińskiej nazwy itp.../
W innych dysputach jakby mniej formalnych , takie odstępstwo jest tolerowane.Nie znaczy ,że poprawne .
.

O zasadach z tym falenopsisem -odmieniamy przez przypadki :P i tą Phalaenopsis /nieodmienne/ pisałam w jednym z pierwszych postów.
Łatwo poełnia sie błąd bo. :P ...mówimy po polsku falenopsis i czytamy nawet po polsku :P
łacińskie "pH" jako " f"
Nasza polska nazwa falenopsis jest rodz.męskiego.
I nawet pomimo takich ustaleń wymawiając staramy sie też o poprawność.I jest niestety
przejaskrawiona.

Staram sie unikać w pisaniu i mowie rodzajowości ,bo wypada mało naturalnie :P .
Jak widać po moim poście , nie zawsze to wychodzi.

Odrębną , ważniejsza sprawą (na szczescie) pozostaje stosowanie właściwego nazewnictwa i pisowni ,zgodne z oznaczeniami .
Na to zwracam uwagę,
aby nic nie stosować jak nie ma fiszki ,a gdy porównawcze to muszą być prawidłowo pisane.
Mamy trudności , nie wszędzie bywa jasna praktyka .Sa nazwy handlowe mało spójne z botanicznymi ech...hhh. Co kontynent to inna nazwa itp....Niedługo nie połapiemy się gdy świat zalewają nieoznaczone rośliny, zmieniają sie kwalifikacje botaników itd....

Nie nadażamy.Po prostu.


Rozpisałam się,ale temat rzeka .Wszędzie się przewija.

Mozna zapytać :
na cóż tak trzeba komplikować sobie świat ?.

Pozdrawiam JOVANKA

[Storczykowa]

ten z listkami w kropki jest przecudowny... chciałabym takiego mieć... strasznie głupio zrobiłam, że nie kupiłam go na wystawie... wprawdzie mam innego z kropkowanymi liśćmi, ale jego kropki nie są tak śliczne, a kwiaty nie tak oryginalne jak kwiaty twojego.

[Lana]

Madziu pięknie ci rosną nowe nabytki. Czekam także na dokumentację zapowiedzianego kwitnienia Phalaenopsis equestris. Muszę ci się pochwalić, że mojej Phal. bellina pięknie przyrasta nowy listek i wychodzi nowy korzonek. Razem z pantheriną stoją w malutkim akwarium, w którym mają wilgotnośc w granicy 90 %. Staram się jak mogę, aby było im dobrze .

[madzik]

Lana - to świetnie się u Ciebie dzieje Gratuluję i może nawet trochę zazdroszczę ;) Dokumentacja fotograficzna kwitnienia oczywiście będzie
Moje wystawowe jeszcze się aklimatyzują w większości, największy postęp widać właśnie u Phal. equestris, bellina i pantherina znacznie słabiej... A też stoją w akwarium z podwyższoną wilgotnością. Ale nie marnieją czyli jest dobrze Stoi z nimi m.in. jeden z moich ostatnich zakupów - Phal. Princess Kaiulani Jak w końcu zakwitną to będzie widok