
W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Moja siostra zabiera ze sobą kota nadziałkę . Trzyma go w puszorku i na długim sznurku . Kot może sobie swobodnie chodzić na pewna odległość . Co prawda czasami musi go ściągać z jakiejś gałęzi ale on jest tam naprawdę szczęśliwy . 

- kris11
- 200p
- Posty: 310
- Od: 28 lut 2012, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok/Warszawy
Re: Mam taki temat-koci/jak byl to prosze o usuniecie/ jak spraw
Nasza wyskoczyła z szelek i leciała na oślep, 90 minut chodzenia za kotem na palcach i siedzenie bez ruchu na trawie żeby się uspokoiła i dała wziąć na ręce, to był koszmar....bo w pobliżu lasy i łąki...PiotrekP pisze:Długa smycz (przedłużona na długość działki) i można puszczać. Koty tym różnią się od psów że są nieobliczalne.
a przestraszyła się szczekających psów....
dobrze, że była wtedy młoda i nie umiała po płocie skakać, bo na pewno by uciekła dalej....głucha na nawoływania...
Pozdrawiam- Marzena
-
- 500p
- Posty: 767
- Od: 24 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Fruzia jak usłyszy psa to się drzewem ratuje
nie ucieka w poziomie
tylko w pionie
jak najwyżej się da
Trzeba potem trochę poczekać ale zawsze sama schodzi

tylko w pionie

Trzeba potem trochę poczekać ale zawsze sama schodzi
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Wszystko co mam
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Moje domowe trzy koty trzymają się działki jakoś tak same z siebie. Z jednym wyjątkiem. Ale "wyjątek" zawsze wraca po 2-3 godzinach, a jak się przestraszy to ucieka do domu. Pozostałe zresztą też. Spędziliśmy na wsi czas do maja do października i wróciliśmy w komplecie.
-
- 500p
- Posty: 767
- Od: 24 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Filip jak się obraził, czy przestraszył
po tym jak córka ze swoim psem przyjechała na Boże Narodzenie, to do tej pory nie wrócił.
Najpierw nie było go 3 dni, przyszedł coś zjadł i znowu sobie poszedł.. na kilka tygodni.
Tak się pojawiał czasem aż do wielkanocy, kiedy znowu miał bliższe spotkanie z pieskiem i
od tamtej pory
tyle go było.
Aż się boję co teraz będzie
bo mamy młodą kotkę, a świeta się zbliżają

po tym jak córka ze swoim psem przyjechała na Boże Narodzenie, to do tej pory nie wrócił.
Najpierw nie było go 3 dni, przyszedł coś zjadł i znowu sobie poszedł.. na kilka tygodni.
Tak się pojawiał czasem aż do wielkanocy, kiedy znowu miał bliższe spotkanie z pieskiem i
od tamtej pory

Aż się boję co teraz będzie

Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Wszystko co mam
Re: W.o... Kotach cz. 5 (01.2011 - )
Nie zawsze jest tak, wydaje mi sie,ze koty w domu sa szczesliwe. Ja otrzymalem kota , ktorego chcialem przetrzymac jak najdluzej, ale... To po 1. byl kot, ktory wczesniej byl na wolnosci,lecz nie byl dziki, podchodzil do czlowieka.2. dawal sie glaskac ,ale jak mu sie znudzilo , to zawsze porzadnie wbil zebiska w dlon , choc moze powinien po prostu odejsc? 3. ciagle drapal po zewnetrznych drzwiach / nie wazne,ze rysowal, bo drzwi byly juz i tak w zlym stanie/,ale sygnalizowalo to,ze chce wyjsc. 4. przy probie wyjscia z mieszkania lub wejscia do niego uciekal z niego. W domu mial, mysle,to co kot powinien miec, tzn. jadlo, picie, kuwete, probowalem zajmowac sie nim na ile moglem , a jednak chyba wolal wolnosc. Wiec zeby sytuacja sie nie powtarzala z tym gonieniem go po wiezowcu/10pieter/ po roznych pietrach , dalem mu wolnosc. Po roku bodajze zobaczylem go jak biega po dworze i wydawalo mi sie , patrzac na niego, ze jest mu lepiej na wolnosci/dobrze wygladal/. Poznalem go po czerwonej obrozy, ktora mu wczesniej zalozylem w domu. Koty jak ludzie rozne lubia zycie. Wydaje mi sie , ze kot ,ktory posmakowal wolnosci i tam sobie dobrze radzil , bedzie za ta wolnoscia marzyl. A taki typowy miziowaty kot, ktory po 1. nie zna innego zycia poza kolankami, po 2. jest takim mruczkiem i miziuchem nie bedzie chcial z takiego zycia zrezygnowac.Menqa pisze:Szkoda, że tyle kotów jest porzuconych, mnożą się i rodzą bezpańskie kotki. Smutne, że nie mają domu
Zenek
-
- 500p
- Posty: 767
- Od: 24 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Coś w tym jest, bo mój Filip też źle nie wyglądał jak się pojawiał 

Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Wszystko co mam
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Haha, to fajnie zabrzmialo,ale to prawda, bo tak to wyglada. Mozna sie usmiac.
Zenek
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Mialem kiedys kota ze schroniska, byl mocno zastraszony , ale powoli coraz czesciej schodzil z mebli na ziemie. Po jakims czasie dolaczyl do niego maluszek , neva masquarade, taka odmiana syberyjskiego kota. Nazwalem go Kiki. Pierwsze bodajze 2-3 dni ,to wspolne prychanie/tzn. ten maly tak prychal / i dystans 2-3m. A potem ....abcd pisze:Napiszcie jak wygląda u kotów akceptacja nowego domownika oczywiście nowego kota .
Prosze zobaczyc...




Zenek
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
To prawda, male sa przezabawne i przeurocze.DarekRz pisze:Kotuchy są urocze, szczególnie młode. Wrzucę fotkę już archiwalną - ale słodziutką:





Ale duze tez daja rade...



Poranna gimnastyka

A kuku, tu jestem....


A co to za zapach...

Dobrze mi tu...

Zenek
- kris11
- 200p
- Posty: 310
- Od: 28 lut 2012, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok/Warszawy
Re: W.o... Kotach cz. 5 (01.2011 - )
Mam nadzieję, że koty którym zwróciliście wolność zostały wykastrowane.....zenco4 pisze:Menqa pisze:a jednak chyba wolal wolnosc. Wiec zeby sytuacja sie nie powtarzala z tym gonieniem go po wiezowcu/10pieter/ po roznych pietrach , dalem mu wolnosc. Po roku bodajze zobaczylem go jak biega po dworze i wydawalo mi sie , patrzac na niego, ze jest mu lepiej na wolnosci/dobrze wygladal/. Poznalem go po czerwonej obrozy, ktora mu wczesniej zalozylem w domu. Koty jak ludzie rozne lubia zycie. Wydaje mi sie , ze kot ,ktory posmakowal wolnosci i tam sobie dobrze radzil , bedzie za ta wolnoscia marzyl. .
Pozdrawiam- Marzena
- ewa2019
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Koci temat
Wiosną wywożę moją kotkę na działkę,a na zimę zabieram ją do domu.W ścianie altany zamontowałam wachadłowe dzwiczki dla kotki,w środku ma jedzonko i spanko-wiklinowy kosz. Jak mam kotke na działce, znikają krety i nornice (jest bardzo łowna).zenco4 pisze:Planuje sprawienie sobie kota i jezdzenie z nim na dzialke, ale mam pewne obawy co do tego, czy nie ucieknie mi on z niego, tym bardziej ,ze bedzie mlodym kotem/ do roku/. Czy ma ktos jakies wyprobowane metody na kocia egzystencje w ogrodzie ? Jak tak , to bardzo prosze o wskazowki.


Pozdrawiam Ewa
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Ten kociak jest CUDNY !!! http://images49.fotosik.pl/1723/79ecc0e6bc75de55med.jpg
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Dziekuje w imieniu Kikiego, bo tak go nazwalem.grazynarosa22 pisze:Ten kociak jest CUDNY !!! http://images49.fotosik.pl/1723/79ecc0e6bc75de55med.jpg
Teraz jest juz duzym kocurkiem.

-- 10 gru 2012, o 09:03 --
Fajna kicia.

Zenek