Witam poświątecznie! Dziękuję wszystkim za życzenia, choć zniknęły FO

Bardzo się cieszę, że wreszcie można trochę odpocząć. Święta minęły... goście wyjechali, więc tak naprawdę dopiero od wczoraj leniuchuję! Tego mi trzeba było, obłożyć się z prawej i lewej gazetami o ogrodach rzecz jasna, przejrzeć spokojnie ofertę rosarium... ciutkę poplanować... Nie miała baba kłopotu, zapragnęła mieć ogród

Kochani, proszę o pomoc, rady i sugestie, nie ukrywam, że bardzo na Was liczę! Wykorzystując odrobinkę słoneczka popatrzyłam krytycznym okiem, na to, co mam i wiem, że zmiany są konieczne. Bardzo mi się nie podoba miejsce pod płotem z siatki, gdzie rządkiem rosną thuje. Chciałabym przełamać tę monotonię krzewami liściastymi. Zamysł jest taki: thuje zostawić z tyłu, a z przodu, pomiędzy nimi dosadzić liściaste. Cała rabatka ma długości ok 40 m. Chciałabym, żeby jakoś sensownie to posadzić i dobrać rośliny. Na razie próbuję na papierze, ale trochę z wyobraźnią nie ten teges. Nie bardzo sobie umiem wyobrazić jak to będzie wyglądało kiedy już zrobi się duże.
Powiedzcie co zmienić, proszę.
Plan jest taki:
z tyłu 35 thuj, z przodu od lewej: lilak, 3 pęcherznice diabolo, kolejny lilak, itea, dereń spaethi alba, itea, krzewuszka, lilak, kalina, tawuła, hortensja bukietowa, krzewuszka, rosa rugosa alba, pęcherznica diabolo, tawuła, hortensja, itea, kalina, rosa rugosa, 3x dereń spaethi alba, lilak (tył) - itea (z przodu), 3x pęcherznica diabolo i jaśminowiec, lilak i itea. Razem nasadzenia z przodu dają 32 krzewy.
Co o tym myślicie? a może jakieś inne zestawienie byłoby lepsze? Dodam tylko, że miejsce, o którym piszę jest ciągle narażone na dość nieprzyjemne wiatry z północy, długa rabata, niczym nieosłonięta, skierowana pn - pd. Z tego względu myślę o roślinach niekłopotliwych, które sobie tam poradzą.
Pozdrawiam niemal jesiennie, szaruga za oknem niemożliwa, wrrr....
