Ktoś tutaj, a może w innym wątku poświęconym dyniowatym pisał, że złamała się w młodej sadzonce łodyga. Faktycznie, jak sieje się w domu, to liścienie nie są tuż przy ziemi, ale kilka cm. wyżej. Ja robię to tak, że taki większy pojemnik 400 albo 500ml wypełniam podłożem do połowy. Jak ziarnko wykiełkuje a liścienie wyjdą powyżej obrębu doniczki, to dopełniam podłożem. Łodyżki sadzonki się nie łamią, a dodatkowo z części podliścieniowej wyrastają korzonki i wzmacniają sadzonkę 

 . Można tak robić z arbuzami, melonami, cukiniami i dyniami 

 . W ten sposób wyciąga się sadzonkę z doniczki tylko raz, już na miejsce docelowe.