

A co do pokorności, to w tym miejscu chyba nadmierna inwazja jej nie grozi

Zajrzę Wandziu zaraz do Ciebie i sprawdzę

justi177 pisze:Edytka,
cokolwiek posadzisz, to jest taka teoria, że pod drzewami najlepiej to robić w sierpniu, pod koniec lata. Ze względu na to, ze drzewo nie pobiera już takich ilości wody, omijasz upały i sadzonka ma szanse na lepsze rozbudowane systemu korzeniowego....przynajmniej 3 miesiące do zimy - przy mniejszej rywalizacji z gigantem. Czyli czasu troszkę jest na wszelkie decyzje....
Ps. Ale wiesz, ze w naszych ogrodach mało co jest nietrujące;)?
No, nie wiem to na to moje ADHDjusti177 pisze:No pewnie...jeśli wytrzymasz....
Margo2 pisze:Oj tam, oj tam.
Dasz radę.
To ja miała janiołka![]()
Teraz dopiero pokazuje różki
Chłopcy jedzą owoce z krzaków. Zresztą nawet mała sama zrywa sobie poziomki. Chyba więc za radą Justi przeprowadzę szczegółowy instruktarz. Oczywiście - jak wspomniałam powyżej - za 2 lata. Mimo wszystko nie będę zawierzać bezpieczeństwa dwulatki jej rozsądkowijusti177 pisze:Mój jeden janiołek do tej pory nie rusza żadnych owoców, a szczególnie tych jadalnychmasakra...
A dzieci moje przeszły odpowiednie przeszkolenie, na raty, tzn. po kolei poszczególne rośliny, każda część ogródka.....wystarczyło..... wydaje mi się, że my janiołków nie doceniamyto rozumie bestyjki...