To bardzo długo kwitł, i to była cały czas ta sama cebulka, czy z przyrastających? Ja się w ogóle na nich nie znam, moja Mama też - miała teraz pierwszy raz, więc pewnie coś źle robiłyśmy z tymi cebulkami, muszę o nich poczytać, co lubią i jak je pielęgnować
Siedlisko z sosnami cz.3
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko, upiekłam elementy piernikowe do choinek, czekają na lukrowanie, zobaczę jak mi to wyjdzie, jak porażka to się zgłoszę po makaronową, bo prześliczne są
To bardzo długo kwitł, i to była cały czas ta sama cebulka, czy z przyrastających? Ja się w ogóle na nich nie znam, moja Mama też - miała teraz pierwszy raz, więc pewnie coś źle robiłyśmy z tymi cebulkami, muszę o nich poczytać, co lubią i jak je pielęgnować
Sa piękne 
To bardzo długo kwitł, i to była cały czas ta sama cebulka, czy z przyrastających? Ja się w ogóle na nich nie znam, moja Mama też - miała teraz pierwszy raz, więc pewnie coś źle robiłyśmy z tymi cebulkami, muszę o nich poczytać, co lubią i jak je pielęgnować
Pozdrawiam, Dorota
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko, co do tego hippeastrum z wyprzedaży to myślę, że właśnie przesuszenie tak dobrze mu zrobiła. Moja babcia zawsze miała mnóstwo amarylisów i kliwii (?) i kwityły nawet 2 razy w roku ale cebule przesuszała po przekwitnięciu.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Justynko, M ma całkiem nowego diesla, ale mróz był taki, ze zamarzło paliwo w przewodach. Może to też wina paliwa? Potem na pełny bak ropy lałam 2 litry benzyny i palił bez problemu. Mam o tyle dobrze, że koło mnie jest zakład i jak trzeba to dzwonię do szefa tego zakładu. Podsyła mi kogoś z odsieczą, tzn.autem. Kable mam, więc bez problemu. Ostatecznie staję na drodzę i macham. Np.we wtorek też auto mi nie odpaliło i złapałam faceta na drodze. Klema na aku była luźna. Jeszcze trochę i specjalizację z mechaniki samochodowej zrobię
Dzięki za podesłanie pomysłu na izolację domu od fundamentów. Pewnie będę Was męczyć pytaniami, więc uzbrój się w cierliwość
Dorotko, widziałam Twoje wypieki. czekam na efekt końcowy
Olu, będę suszyć swoje po przekwitnięciu
Zmykam do domku
Dzięki za podesłanie pomysłu na izolację domu od fundamentów. Pewnie będę Was męczyć pytaniami, więc uzbrój się w cierliwość
Dorotko, widziałam Twoje wypieki. czekam na efekt końcowy
Olu, będę suszyć swoje po przekwitnięciu
Zmykam do domku
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42378
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko my mamy starego diesla, ale zapala od kopa, a stoi przed domem. Jak były w ub. sezonie mrozy do ok -30 stopni to ważne było, żeby codziennie jeździć i nie zdarzyło się, żeby samochód nie zapalił.
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Kobity jak to z tymi autami bywa
na nasze nadchodzi już czas
Moje nowe hobby ;)
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
- czar_na
- 1000p

- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Witam wieczornie 
Marzenko zamarzające diesle gdy temperatura jest wyższa niż -25 to wina paliwa. W tamtym roku dużo samochodów znajomych i w firmie u T stanęło po tankowaniu na BP.
Powinnaś order za spryt dostać po akcji kupowania prezentów!
U mnie dużo cebulowych już w listopadzie wyszło i zastanawiam się czy coś z nich jeszcze będzie
Marzenko zamarzające diesle gdy temperatura jest wyższa niż -25 to wina paliwa. W tamtym roku dużo samochodów znajomych i w firmie u T stanęło po tankowaniu na BP.
Powinnaś order za spryt dostać po akcji kupowania prezentów!
U mnie dużo cebulowych już w listopadzie wyszło i zastanawiam się czy coś z nich jeszcze będzie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10615
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko byłam poczytałam i zmykam dalej nadrobić zaległości 
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
A ja myślałam, że paliwo to nigdy nie zamarza
chociaż jak wczoraj zabrałam z holu swoje perfumy i jakieś takie mętne były, to sobie pomyślałam, że chyba osiągnęliśmy już temperaturę zamarzania alkoholu w nieogrzewanej części domu....
Sprytnie Ci poszło z prezentami! A M to już do świąt zostaje? Może weźmiesz urlop i przeznaczysz go na leżenie i pachnięcie, żeby chłop mógł się wykazać?
Sprytnie Ci poszło z prezentami! A M to już do świąt zostaje? Może weźmiesz urlop i przeznaczysz go na leżenie i pachnięcie, żeby chłop mógł się wykazać?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12818
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Fajne zwartnice... Ja sobie kupiłem wreszcie odmianę Papilio miesiąc temu ? i pąk kwiatostanowy rośnie jej jak na drożdżach.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko witaj śliczne te hippeastrum-uwielbiam czerwone kwiaty ,u nas dzisiaj w markecie były białe też w przecenie ,ale mnie one nie lubieją wiec ni kupiłam
.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Marzenko. W sumie to nic się nie zmieniło. Całe lato machałaś łopatą. Teraz przyszła zima i dalej trzeba machać łopatą. Przepraszam coś sie jednak zmieniło - gabaryt łopaty.
Ja mam to samo i dodatkowo jeszcze łopata do wrzucania koksu.
Ja mam to samo i dodatkowo jeszcze łopata do wrzucania koksu.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
No chyba nie tak żle bo dużo śniegu u nas nie ma i tylko mrozi i to bardzo 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10615
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Zazdraszczam amarylisa!
Ja kupiłam sierotę na wyprzedaży, ale we wrześniu i poszedł w liście. Obraziłam się, nie podlewam. Liście usychają, a ja ostrzegam go lojalnie, że jak nie weźmie się do roboty - schowam go do szafy 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.3
Witam poniedziałkowo.
Weekend spędziliśmy kulturalnie, w mieście Łódź. Liczyłam na zakup kozaczków dla Młodego na wyprzedażach, ale jeszcze się nie rozkręciły. Poza tym dziecko (3 lata) wybredne i żadne się nie podobały, z tych co proponowałam w rozsądnej cenie. No i nie różowe
Zimą dieslowi trzeba jednak lać paliwo dobrej jakości i jeszcze najlepiej z ulepszaczem, bo znów nie odpalił. Na szczęście jest też benzyniak na stanie i wspólnymi siłami jakoś się udało. Wściekła jestem, że mieszkając na wsi nie mam choć jakiejś szopyki na auto, trzeba to zmienić, ale kiedy?... za co?... to już nie wiem.
Marysiu/Maska jeżdżę przecież codziennie, ale na dość krótkich odcinkach i ciągle odpalam na nowo, więc aku nie zdąrza się porządnie podładować. Do tego nałożyło się kiepskie paliwo i klops gotowy.
Justynko/jdz11 na układy nie ma rady i zimą jeździ się gorzej, jak już w ogóle uda się odpalić
Aniu/ czar_na, oj przy kupowaniu prezentów z dzieckiem człowiek jest zdolny do wszystkiego, a że ten mój wierzy w Mikołaja to udało się go zakręcić
Misiu/ lora, zapraszam częściej, nie będziesz mieć zaległości, choć u mnie aż tak szybko wątek nie biegnie, więc bez problemu z zaległościami. Muszę też zajrzeć do Ciebie
Pati, zamarza, zamarza, a jak jeszcze niezbyt dobre to w ogóle szybko się parafina ścina w paliwie. Do beznyniaka dolewam denaturatu i kiedyś robiłam zakupy: chleb i butelka denaturatu z dzieckiem u boku. Sklepowa jakoś dziwnie się na mnie spojrzała przy kasie. Zupełnie nie wiem czemu, przecież nie miałam fioletowego nosa?
Z tym leżeniem i pachnięciem fajny pomysł. Niestety nie uda się. Koniec roku idzie i wpracy wolnego nie dadzą. Poza tym M-owi ktoś musi parzeć na łapki i się mądrzyć czyt. wkurzać go przy pracy
. A tak serio podsuwać lepsze rozwiązania, ale tak, żeby to on uważał, że to jego pomysł. WIesz jak trzeba się magłówkować przy tym? To juz wolę iść do pracy
CDN
Weekend spędziliśmy kulturalnie, w mieście Łódź. Liczyłam na zakup kozaczków dla Młodego na wyprzedażach, ale jeszcze się nie rozkręciły. Poza tym dziecko (3 lata) wybredne i żadne się nie podobały, z tych co proponowałam w rozsądnej cenie. No i nie różowe
Zimą dieslowi trzeba jednak lać paliwo dobrej jakości i jeszcze najlepiej z ulepszaczem, bo znów nie odpalił. Na szczęście jest też benzyniak na stanie i wspólnymi siłami jakoś się udało. Wściekła jestem, że mieszkając na wsi nie mam choć jakiejś szopyki na auto, trzeba to zmienić, ale kiedy?... za co?... to już nie wiem.
Marysiu/Maska jeżdżę przecież codziennie, ale na dość krótkich odcinkach i ciągle odpalam na nowo, więc aku nie zdąrza się porządnie podładować. Do tego nałożyło się kiepskie paliwo i klops gotowy.
Justynko/jdz11 na układy nie ma rady i zimą jeździ się gorzej, jak już w ogóle uda się odpalić
Aniu/ czar_na, oj przy kupowaniu prezentów z dzieckiem człowiek jest zdolny do wszystkiego, a że ten mój wierzy w Mikołaja to udało się go zakręcić
Misiu/ lora, zapraszam częściej, nie będziesz mieć zaległości, choć u mnie aż tak szybko wątek nie biegnie, więc bez problemu z zaległościami. Muszę też zajrzeć do Ciebie
Pati, zamarza, zamarza, a jak jeszcze niezbyt dobre to w ogóle szybko się parafina ścina w paliwie. Do beznyniaka dolewam denaturatu i kiedyś robiłam zakupy: chleb i butelka denaturatu z dzieckiem u boku. Sklepowa jakoś dziwnie się na mnie spojrzała przy kasie. Zupełnie nie wiem czemu, przecież nie miałam fioletowego nosa?
Z tym leżeniem i pachnięciem fajny pomysł. Niestety nie uda się. Koniec roku idzie i wpracy wolnego nie dadzą. Poza tym M-owi ktoś musi parzeć na łapki i się mądrzyć czyt. wkurzać go przy pracy
CDN



