Różanka w Sudetach, cz. 2

Zablokowany
Awatar użytkownika
abcd
1000p
1000p
Posty: 2324
Od: 15 kwie 2010, o 11:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontakt:

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

To pytam . ;:138 Kupiłam kiedyś w markiecie róże rabatowe ,rosły ładnie, zakwitły ,ale potem zaczęło się z nimi dziać coś dziwnego zaczęły wypuszczać dziwne długie pędy dochodzące nawet do 1,5 m. zakończone jednym kwiatem . I nie wiem czy to moja wina że podlałam je nawozem do róż czy z tymi różami było coś nie tak (wykopałam je ). Na wiosnę chciałabym kupić sobie trochę róż innych niż okrywowe bo te mam -ale nie chciałabym żeby sytuacja znowu sie powtórzyła . ;:223
Zapraszam do mojego ogródka
Azyl Elki
Azyl Elki cz. 2
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu ale perełki ;:224 Jak miło będzie je w przyszłym roku u ciebie podziwiać.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

justi177 pisze:Posadzenie tej ilości wymagało niezłej krzepy
Justynko, akurat trafił mi się pomocnik do kopania dołów i skorzystałam z pomocy.

Gosiu, mi też one się podobały jak oglądałam w necie, mam nadzieję, że i u mnie będą ładne ale raczej trzeba się nastawić, że dopiero za kilka lat będą piękne.

abcd
Elu, my tu na forum jesteśmy za tym aby nie nawozić róż w pierwszym roku po posadzeniu.
W tym dziale http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 41&t=17164 znajdziesz odpowiedź jak sadzić róże.
Powodzenia ;:333
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Witam po dłuższej nieobecności, ostatnio miałam sporo pracy przy ogacaniu róż, prawie udało mi się ocieplić te najbardziej wrażliwe.
Wczoraj jeszcze sadziłam ostatnią w tym roku różę - doktorka, dzisiaj już pejzaż zimowy.

Obrazek

W tym roku oprócz agrowłókniny zużyłam sporo kartonów, nie wygląda to zbyt estetycznie ale mam nadzieję, że bardziej osłoni od wiatrów.

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Oj, wygląda całkiem estetycznie ;:108 kartony jak wojsko, równo poustawiane, tej samej wysokości, jak kompania honorowa :heja ważne, zeby spełniły swoją funkcję...
Ileż śniegu, u mnie całkiem już łyso ;:219
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

No ;:oj zabezpieczyłaś sie w kartony Heniu jak widzę to zima Cie nie zaskoczyła .U Ciebie zimniej niż u mnie, a lepiej chuchać i cieszyć sie kwiatami w sezonie .Trzymam kciuki
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Jeszcze nie wszystko udało mi się ocieplić, zostawiłam na sobotę dwie pnące Flammentanz i Vilchenblau, nie bardzo mam pomysł jak to zrobić.
Ta robota zapowiada się ciężka, drapiąca i nie wiadomo czy skuteczna. Obie róże mają 4 i 5 metrowe kolczaste pędy, będzie problem zdjąć je z kratownicy, najlepiej gdyby udało się je położyć na ziemi ale nie sądzę, że to się uda. Może część pędów wytnę bo narosło tego za dużo.
Jadziu, Justynko pewnie w Waszych stronach nie ma potrzeby takiego ocieplania, kopczyki wystarczają?
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Pędy mojego doktorka oparłam przy murze będzie miał cieplej ,ale to tylko 2m .Nie pomyślałam o Rapsody ona też mi podmarzła ubiegłej zimy a ukorzenione patyczki Veilchenki padły .No cóż zobaczymy jak to będzie .Śniegu nam trochę dosypało
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ja powinna osłonić w sobotę Edena. Mam nadzieję, że nic mu nie bedzie do tego czasu, bo u mnie sniegu jak na lekarstwo
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Jadziu,masz już 2-metrowego doktorka, ;:138 , ale to znaczy, też w moim przypadku, kolejna róża do solidnego ocieplania.
Gosiu,ja myślę, że nie ma na co czekać, już raczej się nie zagotują ;:185
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

To raczej nie z powodu czekania jej nie okryłam, ale z braku czasu.
Zdołałam wszystkie okopcować.
Nie zdązyłam jeszcze z innymi wrażliwcami. Powojnikom też można by nóżki zasyapać
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu u Ani [an-ka] doktorek bez ocieplania ubiegłą zimę przeżył bez uszczerbku a miał więcej niż 2 m .Mam przy pergoli posadzone 2 doktorki i teraz tak myślę chyba jednego puszczę na pergolę ,a drugiego zaproszę na mur . Ciekawe, gdybym puściła go poziomo czy też będzie mieć boczne odrosty ,ale raczej powinien
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit Witaj Heniu, ja też jutro okrywam róże kartonami.

Jadziu, widziałam zdjęcia Doktorka pięknie rozpostartego przy murze.
Jego gałązki były poprowadzone właśnie poziomo. Pięknie, to wyglądało. ;:108
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Gdyby w przyszłości mój doktorek miał 2 m byłabym szczęśliwa, nawet mnie nie przeraża jego okrywanie.
Gorzej z klasztornymi, mam ich 4 krzaki,młodziaki po pierwszym sezonie, na razie tylko okopcowane, trzeba będzie je lepiej zabezpieczyć.
Gosiu, z tym czasem to tak już jest, ciągle go brakuje.
Jadziu, i na pergoli i na murze będzie mu dobrze, jak to mówią " ładnemu we wszystkim ładnie".
Maju, u mnie to dopiero pierwszy rok eksperymentu z tymi kartonami, nie wiem czy nie zamokną i nie zwiotczeją od opadów.
Kilka róż ociepliłam inaczej, po prostu na okopczykowany krzak nałożyłam kilka starych zużytych opon samochodowych, które zalegały mi w garażu.
Gdzieś w necie oglądałam takie rozwiązanie i sprawdzę u siebie.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu, świetny pomysł z tymi oponami.
O okrywaniu kartonami podpytałam na Forum i na Rosie.
Opinie były pozytywne. Wszystkiego trzeba spróbować. :uszy
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”