Ślimaki - to nasz wielki problem

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22060
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

leosta pisze:

Co wy z tymi ślimakami? Ja nie mam nigdy kłopotów ze ślimakami. Teraz na walkę ze ślimakami jest za późno, kto przespał wczesną wiosnę ten ma teraz kłopoty.
A co należało zrobić w tej sprawie wczesną wiosną Leszku ? :)
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witaj KaRo.
Ja robię tak:
Wczesną wiosną w takiej fazie funki Obrazek

Zbieram dokładnie wszystkie małe ślimaczki ( na zdjęciu widać pozostałe) z rośliny i dorosłe zakopane w ziemi na obwodzie funki, robię to bardzo dokładnie co najmniej dwukrotnie w odstępie kilkudniowym. Zbieram także z całej działki po deszczu. Zbieram do wiadra i wywożę.
Nie ma ślimaków, nie ma się co rozmnażać. U mnie dziś trudno znaleść ślimaka.

Pozdrawiam Leszek.
moje wątki

"Prawo jest jak płot: lwy przeskakują, płazy ślizgają się dołem, tylko bydło zostaje."
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22060
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Dziękuję :) faktycznie zrobiłeś wszystko to samo co my robimy teraz a było to możliwe do wykonania zapewne łatwiej i szybciej a teraz my walczymy już z plagą.
Chcę tylko zauważyć ,że w tym roku ślimaki wczesną wiosną znajdowałam w najdziwniejszych miejscach jak np na gałęziach młodych sosen ,na pędach berberysów ,w zakamarkach ostrych jałowców .
Zbierałam od pierwszych dni jak tylko pogoda mi na to pozwoliła i niestety zbieram nadal.
Mam nadzieję,że to już koniec plagi u mnie ,jest gorąco i sucho ...no i ja chyba już wyzbierałam prawie wszystkie bo języczka ma sie dobrze i funkie są bez dziur.
Pozdrawiam Leszku i życzę miłego dnia.
:D
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Hm, u mnie taka metoda sie niestety nie ma szans sprawdzić. U mnie grasuje slimak z gatunków obcych, sprowadzony do kraju swego czasu jako "pomocnik" - alternatywa dla jakiegoś chaszcza, który za bardzo sie rozrósł :?
Szybko ślimak posmakował w zieleninie wszelkiej, i romnozył ponad miarę.
Ja za swoja działka mam chaszczowisko, jest to czyjas działka wykupiona, jak najbardziej budowlana, ale zapuszczona na amen - stamtąd lezą tabuny, posmakować u mnie tego i owego.
Na ślimaka tego ludzie mówią "ślimak z Albigowej" (to taka miejscowość w podkarpackiem, gdzie miały miejsce pomiędzygatunkowe eksperymenty).
Jest ich tysiące... nie pomaga sypanie wiórów, haszy, piasku, popiołu, większości sklepowych granulek. Jedynie na sól się jeszcze nie uodporniły. Wystarczy kilka ziarenek soli, i ślimak wysycha :shock: Codzienne solenie ślimaków nie przynosi roslinom jakichś szkód, bo jest minimalne, ale jest morderczą pracą. Większość szkód wyrządzonych przez ślimaki ma miejsce w nocy.
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

hanka55 pisze:Yhmmm, zmoczony śluzem popiół drzewny tworzy parzący ług, którym kiedyś bieliło się deski.
To świetna bariera dla glistowatych żarłaczy !
No niestety, posypałam po ślimaku, i grubo wokół niego - nawet nie zwolnił :roll: Po przejściu pary centymetrów popiół który był do niego przyklejony zbrylił sie, i został na źdźbłach traw, a slimak nic :cry:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Tu, jest ogromny artykuł o szkodniectwie ślimaczym i o metodach naturalnego zniechęcania ich do pożerania naszych plonów, kocurku. Popiół jest jedną z wymienionych metod.
Twój ślimak pewnie skonał gdzieś w ukryciu...

"CORAZ BARDZIEJ UCIĄŻLIWE ŚLIMAKI
mgr Rafał Sionek
Spośród wielu rodzimych gatunków ślimaków tylko nieliczne są szkodnikami roślin. Większość spełnia ważną rolę w rozkładzie i obiegu materii organicznej w przyrodzie, niektóre objęte są ochroną gatunkową. W kilku rejonach południowej i południowo-wschodniej Polski, co roku lokalnie ślimaki powodują jednak uszkodzenia warzyw oraz roślin ozdobnych uprawianych w polu i pod osłonami. Mogą zjadać wszystkie części roślin, zwłaszcza ich młode organy (liście, pędy, korzenie, kwiatostany). Największe szkody powodują w okresie kiełkowania nasion oraz wschodów. (....) "

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1202
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Taaak, no to się zgadza :evil:
Mam w ogrodzie ślinika luzytańskiego, ale także wielkiego. A teraz wyobraźcie sobie 15 cm ślimaka :evil:

A teraz szok:
Oba wspomniane gatunki rozmnażają się szybko i mogą w krótkim czasie opanować dane środowisko. Odznaczają się dużą tolerancją pokarmową i ekologiczną. Oprócz pokarmu roślinnego mogą odżywiać się padliną (na przykład martwymi ślimakami, żabami, dżdżownicami) i odchodami zwierzęcymi. Niektóre publikacje opisują również rzadkie przypadki zjadania przez ślinika wielkiego żywych piskląt, noworodków małych ssaków, a nawet młodych zajęcy, którym przez ciemiączko uszkadzały mózg.
:shock: :shock: :shock:

I czemu pod trzema opisami trzech gatunków slinika jest wymieniany Rzeszów? :cry:
Magdam
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 21 kwie 2008, o 20:12
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

Widzę, że każdy ma swoją metodę :)
W moim przypadku to niestety głównie zbieranie, ale wokół roślin szczególnie lubianych rozsypuję pocięte igiełki jałowców jak na razie działa w 100 %:) pozdrawiam
uzumaki
50p
50p
Posty: 71
Od: 28 sty 2008, o 00:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: West Yorkshire UK

Post »

Witam serdecznie
Chciałam się zapytać jaką macie łagodna metodę eutanazji zebranych ślimaków?
Trochę mi ich szkoda ...i brzydzę się jednocześnie
nie mam w pobliżu kaczek, stawu żeby tam wysypać słoiki
ale to już przesada, kiedy idę do ogrodu i jest ich tyle, że skorupki chrzęszczą mi pod butami,
zbieram do słoika ale co dalej? Nie mogę ich tam trzymać
jeśli nie doczytałam i temat już był to przepraszam
ostatnie ślimaki ze słoika zostały uwolnione przez moja współlokatorkę...do ogródka sąsiadów...ale najpierw nakarmiła je sałatą...


poprawiono paco :wink:
Pozdrawiam Danka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

To żaden problem :D - problemem natomiast, w którym nie bardzo Ci mogę pomóc to łagodna metoda eutanazji zebranych ślimaków - myślę, ze Francuzi się w tym wyspecjalizowali. :shock:
Ale ich metod również nie znam. :?
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
rezygn0101
---
Posty: 448
Od: 31 sty 2008, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

uzumaki pisze:witam serdecznie
chciałam się zapytać jaką macie łagodna metodę eutanazji
Łagodna metoda eutanazji to jest radosne uśmiercanie. Jeśli za płot wyrzucisz kilka żywych, to z zapłota zaatakuję Cię kilkutysięczna "ślimacza armia" :lol:
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Ja nie jestem łagodna wobec nich, i nie mogę być, bo zeżrą mi wszystko :evil:
Moje fiołki prawie nie istnieją, malutką roślinkę, którą dostałam od forumowiczki zeżarły mi doszczętnie w jedną noc, a wczoraj ściągałam draństwo nawet z tawuły. I w tym momencie wszystko mi jedno, czy z tego świata zejdą łagodnie, czy też niezbyt
:twisted:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nienawiść jest silniejsza od ekologicznego podejścia :evil: .
Pożarły 2 clematisy, więc złamałam zasadę i rozłożyłam "Ślimaka" Brosa.
W zeszłym roku pod tarkami ślimaków poszły pąki Piilu, Solidarności, że o innych bylinach nie wspomnę.
Gdy zobaczyłam, że zanikły Multi Blue, kupione miesiąc temu, które miały już metrowe, niezdrewniałe pędy....szlag mnie trafił.
Koniec.
Jak napisał Leszek - to walka na śmierć i życie.
Wieczorem wysypane, a rano... :shock:

Obrazek
rezygn0101
---
Posty: 448
Od: 31 sty 2008, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

hanka55 pisze:Nienawiść jest silniejsza od ekologicznego podejścia
Gdy zobaczyłam, że zanikły Multi Blue, kupione miesiąc temu, które miały już metrowe, niezdrewniałe pędy....szlag mnie trafił.
Koniec.
Jto walka na śmierć i życie.

Nareszcie rozsądna decyzja. :lol:
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

waw pisze: Nareszcie rozsądna decyzja. :lol:
Jedyna słuszna. Popieram.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”