
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Piękne zdjęcie 

Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Doris, Pee Gee koniecznie w eksponowanym miejscu, na przyklad przy wejsciu do domu. Moja Vanille to Rehny 
Julek, dziekuje za potwierdzenie ze sadzilabys tak samo
Tak wiec sie stanie! W domu na razie zmienilam oprawe dodatkow kolorystycznych, na swiateczne dekoracje przyjdzie czas w okolicy Mikolajek... Na wieniec na drzwi czekam - w tym roku bedzie nowy od Ewy-constancji 
Rewi, milo mi - Dzięki!

Julek, dziekuje za potwierdzenie ze sadzilabys tak samo


Rewi, milo mi - Dzięki!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Właśnie zimą jest o czym gadać
W sezonie najczęściej nie ma czasu. Mam zdjęcia, których nie zdążyłam pokazać-z braku czasu 


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś, ale czyściutko
Plany na pogazowy kącik bardzo fajne, wydaje mi się, że zestawienie klonu z hortensjami to świetny pomysł
U mnie też dzisiaj było słonko, udało mi się zrobić małe porządki w ogrodzie i trochę kopców.
Nie miałabym nic przeciwko takiej pogodzie w zimie jak napisałaś - niechby luty był już ciepły, a od marca porządki wiosenne

Plany na pogazowy kącik bardzo fajne, wydaje mi się, że zestawienie klonu z hortensjami to świetny pomysł

U mnie też dzisiaj było słonko, udało mi się zrobić małe porządki w ogrodzie i trochę kopców.
Nie miałabym nic przeciwko takiej pogodzie w zimie jak napisałaś - niechby luty był już ciepły, a od marca porządki wiosenne

-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Witaj Aguś ,zdjęcia z cudnego ogrodu mogą być tylko tak samo cudne. Zmiany w wydawałoby się idealnym ogrodzie też zapowiadają się interesująco. Zwykle patrząc na swoje ulubione ogrody myślę : tu już nie mogłoby by być lepiej ale Wy wymyślacie coś i... jest 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Witaj, Agu
A ja, na przekór wszystkiemu i wszystkim bardzo lubię ogrody o tej porze roku. Teraz dopiero widać, jaka jest ich struktura. Nagie pnie i gałęzie liściastych, na których nareszcie dobrze widać uwijające się ptaki, wyraziste bryły iglastych, rozplanowanie rabat i trawników, fajny kolor mchowej zieleni - dokładnie widać, gdzie co i jaki z kogo ogrodnik. Przecież będziemy na nie patrzeć przez całą zimę, zatem muszą cieszyć oko ( ja na tę okoliczność mam okno panoramiczne na całą ścianę
). Jest jednak jeden warunek - ogrody późnej jesieni muszą być posprzątane. Powiewać mogą tylko wiechy traw... i hortensji. Ogrodami pełnymi kipiących, kwitnących roślin bardzo łatwo zachwycić. O ileż trudniej mieć piękny ogród w grudniu i bez śnieżnego omamu.
I taki jest właśnie Twój ogród, który cichcem przemierzam od samego początku.
Patrzę, gratuluję i podziwiam - Jagoda
PS. Plan zmian
PS.2. Uwielbiam Cię czytać - piszesz taką ładną polszczyzną, a to rzadkie.

A ja, na przekór wszystkiemu i wszystkim bardzo lubię ogrody o tej porze roku. Teraz dopiero widać, jaka jest ich struktura. Nagie pnie i gałęzie liściastych, na których nareszcie dobrze widać uwijające się ptaki, wyraziste bryły iglastych, rozplanowanie rabat i trawników, fajny kolor mchowej zieleni - dokładnie widać, gdzie co i jaki z kogo ogrodnik. Przecież będziemy na nie patrzeć przez całą zimę, zatem muszą cieszyć oko ( ja na tę okoliczność mam okno panoramiczne na całą ścianę

I taki jest właśnie Twój ogród, który cichcem przemierzam od samego początku.
Patrzę, gratuluję i podziwiam - Jagoda
PS. Plan zmian

PS.2. Uwielbiam Cię czytać - piszesz taką ładną polszczyzną, a to rzadkie.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Przybiegłam przywitać się, pokłony na ręce gospodyni złożyć i o zdrowi zapytać 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Ewuniu, witam i również o zdrowie pytam
U mnie wszystko dobrze, psyche w weekend odpoczywa, a z ciałem, czyli głowisią, lepiej być nie może - od półtora miesiąca na proszkach tylko jedna migrena! Cieszę się, że wpadłaś wieczorową porą...
Jagódko, witam ciepło... znam Twój nick, a to oznacza że pewnie nie raz mijałyśmy się w zaprzyjaźnionych wątkach... teraz trochę luźniej, więc z ochotą zejdę z utartych forumowych szlaków i odwiedzę Twój ogród, którego nie znam...
Powiem Ci, że wzruszyłam się bardzo czytając Twój wpis... właściwie pod wszystkim, o czym napisałaś w kontekście ogrodów naturalnych czy idealnych mogę się podpisać... nie zdawałam sobie jednak sprawy - i piszę to bez zbędnej kokieterii - że mój dość młody ogród może się zaliczać do tej ligi... jest mi ogromnie przyjemnie, jestem wręcz dumna z efektów naszej pracy... w zasadzie mogę tez napisać, że może zbyt rzadko o tym piszemy, będąc w głębi duszy skromnymi, podziwiając dokonania innych, a umniejszając własne... Podbudowałaś mnie niesamowicie i ze zdwojoną energią ruszę w wiosenne rabaty, robiąc na nich mniejsze czy większe rewolucje, przelewając na nie, co mi tam w ogrodniczej duszy gra. Dziękuję Jagoda (wolisz tak, czy zdrobnienie imienia?) za każde dobre słowo, które spod Twej klawiatury pod adresem naszego ogrodu wypłynęło
A co od poprawnej polszczyzny, to zwracam na nią uwagę... zdawałam kiedyś na polonistykę, ale egzamin okazał się dość trudny... w rezultacie skończyłam filologię angielską
Pozdrawiam Cię serdecznie!
EDIT: Jagódko, a gdzie Twój ogrodowy wątek??
Robaczku, dzięki, ale trawnik idealnie posprzątany nie jest
Odkurzałam liście kosiarką dwa tygodnie temu, w międzyczasie brzózki pogubiły ostatnie listki i sterylnie jak u Dany nie mam, ale jest przyzwoicie
Jak się udało spotkanie? Super, że zakopcowałaś róże... myślę, że w sezonie będziesz od rana do nocy zajęta
ech, rzucić robotę w fabryce - to byłoby coś! ;-)
Ewa, masz rację - pamiętam że ubiegłej zimy takie burze mózgów tu u nas odchodziły, że klawiatury się grzały
Ja jednak nie potrafię żyć bez pracy w ogrodzie, więc nie pokazując regularnie co w nim słychać, wydaje mi się, że nie dzieje się nic. Pokazuj nie pokazane zdjęcia!

Jagódko, witam ciepło... znam Twój nick, a to oznacza że pewnie nie raz mijałyśmy się w zaprzyjaźnionych wątkach... teraz trochę luźniej, więc z ochotą zejdę z utartych forumowych szlaków i odwiedzę Twój ogród, którego nie znam...
Powiem Ci, że wzruszyłam się bardzo czytając Twój wpis... właściwie pod wszystkim, o czym napisałaś w kontekście ogrodów naturalnych czy idealnych mogę się podpisać... nie zdawałam sobie jednak sprawy - i piszę to bez zbędnej kokieterii - że mój dość młody ogród może się zaliczać do tej ligi... jest mi ogromnie przyjemnie, jestem wręcz dumna z efektów naszej pracy... w zasadzie mogę tez napisać, że może zbyt rzadko o tym piszemy, będąc w głębi duszy skromnymi, podziwiając dokonania innych, a umniejszając własne... Podbudowałaś mnie niesamowicie i ze zdwojoną energią ruszę w wiosenne rabaty, robiąc na nich mniejsze czy większe rewolucje, przelewając na nie, co mi tam w ogrodniczej duszy gra. Dziękuję Jagoda (wolisz tak, czy zdrobnienie imienia?) za każde dobre słowo, które spod Twej klawiatury pod adresem naszego ogrodu wypłynęło


EDIT: Jagódko, a gdzie Twój ogrodowy wątek??
Robaczku, dzięki, ale trawnik idealnie posprzątany nie jest



Ewa, masz rację - pamiętam że ubiegłej zimy takie burze mózgów tu u nas odchodziły, że klawiatury się grzały

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
W sezonie nie spędzałam tyle czasu na forum, zaglądałam bardzo rzadko. Teraz mogę patrzyć na zdjęcia i rozmawiać, bo wieczory coraz dłuższe. Jakiś pozytyw o tej porze roku 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Witaj Aguś w niedzielny, nieco mroźny poranek
Podziwiam jesienną odsłonę Twojego ogrodu i muszę stwierdzić, że nawet ta smutna pora roku nie odbiera mu uroku (ups, ale mi się rymło
). A sesja makro po prostu zjawiskowa...


- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Cześć Aguś ,miłego dzionka 

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Taaaak,
Ja też bardzo uważnie przeczytałam wpis JagiS. Sama prawda.... tak sobie pomyślałam, hmmmm....że ogród od późnej jesieni do wiosny jest jak rozebrana kobieta.....i nie rozwinę dalej myśli, bo wiemy o co chodzi
Twój ogród Aga, to bardzo piękna "rozebrana kobieta"
Ja też bardzo uważnie przeczytałam wpis JagiS. Sama prawda.... tak sobie pomyślałam, hmmmm....że ogród od późnej jesieni do wiosny jest jak rozebrana kobieta.....i nie rozwinę dalej myśli, bo wiemy o co chodzi

Twój ogród Aga, to bardzo piękna "rozebrana kobieta"

Pozdrawiam
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Dzień dobry wszystkim
Niedzielny poranek przywitał mnie słońcem i oszronionym ogrodem... teraz słońce za chmurami, ale świat za oknem wygląda całkiem przyjaźnie... Szkoda, że PanM chorutki, bo chętnie wyciągnęłabym go na spacer...
Justi, bardzo trafne określenie z tym porównaniem jesiennego ogrodu do rozebranej kobiety
Widać wszystkie szczegóły, od zalet po mankamenty
Cieszę się, że moja wersja nagiej kobiety wciąż Cię nie odstrasza - zapraszam częściej, a wiosną koniecznie musimy się u mnie spotkać.
Ewa, miłej niedzieli również!
Asiu, ładnie Ci się rymło ;-) dziękuję za komplementy!
Ewcia, toż jasne, że musimy szukać pozytywów tej pory roku... Ja postanowiłam poodwiedzać ogrody, których nie znam...

Niedzielny poranek przywitał mnie słońcem i oszronionym ogrodem... teraz słońce za chmurami, ale świat za oknem wygląda całkiem przyjaźnie... Szkoda, że PanM chorutki, bo chętnie wyciągnęłabym go na spacer...
Justi, bardzo trafne określenie z tym porównaniem jesiennego ogrodu do rozebranej kobiety


Ewa, miłej niedzieli również!
Asiu, ładnie Ci się rymło ;-) dziękuję za komplementy!
Ewcia, toż jasne, że musimy szukać pozytywów tej pory roku... Ja postanowiłam poodwiedzać ogrody, których nie znam...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Beatko, niedzielne dzień dobry
U mnie z weną istna sinusoida, bardzo uzależniona od słońca... gdy go nie ma, siedzę w norce i nie chce mi się nosa wyściubić... Dobrze Cię rozumiem!

U mnie z weną istna sinusoida, bardzo uzależniona od słońca... gdy go nie ma, siedzę w norce i nie chce mi się nosa wyściubić... Dobrze Cię rozumiem!