
Zaglądaj do mnie, kiedy tylko duszyczka zapragnie, po to przecież te ogrody tutaj są.
Hanutku, skąd wiedziałaś Słoneczko, co lubię najbardziej?

A pamiętasz podobną sosnę w Wojsławicach?

Te duszki, to już się chyba nawet z za miedzy przeniosły pod jakiegoś świerczka, albo innego krzaczka, tylko coś ostatnimi dniami przysnęły.
Gizuniu, nic się nie martw, u nas też wkrótce będzie podobnie, ten region już tak ma. I do Hani po starej znajomości też przywędruje. Co ja mówię, do Niej juz przywędrowało!