Ewuś, pozdrawiam serdecznie... mnie też brak ogrodu!
Beatko, dziękuję za troskę, jakoś tak wychodzi... żyję w stresie, to i do powiedzenia nie mam za dużo... staram się jakoś przetrwać licząc że wraz z wiosną wszystko się zmieni
PanieM, odezwij się, no
Marysiu, pozdrawiam... słońce widziałam tylko rano, później jak się zamknęłam w konferencyjnej, to wieczór mnie zastał... czy dziś był ładny dzień?
Kasiu, brak słońca i ja źle znoszę... mam nadzieję, że zima będzie słoneczna z lekkim mrozem
Robaczku, gipsówkę sadziłam - dostałam trzy maleńkie sadzonki, które wyrosły na olbrzymy, wręcz trzeba je przycinać, bo chcą koniecznie dominować róże... Fajne tło stanowią, polecam

Nie wiem, jak się tę roślinę dzieli, ale w razie czego - służę.
Lineto, przyznam Ci się, że żółte kwiaty średnio lubię, ale
Golden Celebration robi świetne wrażenie kwiatem w pięknym odcieniu słońca... czekam na Twój egzemplarz już za parę miesięcy uwieczniony na zdjęciach
Pat, masz rację - cóż znaczy te 100 dni do 1 marca

Jakoś przetrzymamy... postaram się częściej wstawiać zdjęcia, ale jakaś oklapnięta jestem...
Jagódko, cieszę się, że
Geisha przypadła Ci do gustu... w tym sezonie świetnie się sprawowała kwitnąc bez przerwy; nie imały się jej żadne choroby. Myślę, że śmiało możesz zapisać ją do kajetu - ja kupiłam swoją w Rosarium...
Pozostałym gościom postaram się odpisać jutro
