Witam wszystkich bardzo serdecznie
Ja na działeczce ciężko pracowałam, a tu tylu przemiłych gości ??
Krótka relacja, ale ustna, zdjęć krzaczków nie cyknęłam bo aparacik został w domu.
Róże wkopane, podlane i kopczyki zrobione.
W ogrodzie widać ślady mrozu, który musiał być w ostatnim tygodniu. Przejrzałam jak teraz róże wyglądają i powiem, że im te mrozy nie wiele złego robią. Róże mają maleńkie czerwone nosy. Krótko mówiąc lepiej żeby było zdecydowanie zimno, bo roże mi się rozhartują. Tfu? tfu, oby nie było powtórki z ubiegłego roku.
Anetko, obie różyczki są wyjątkowej urody. Warto je mieć bo są inne.
Ja Purple Eden ? bardzo duży krzak oddałam Gosi, ale mam Ebb Tide, ta roża jest dużo mniejsza.
Liczę na to , że skryje się w cieniu A Schropshire Lad.
Amelko, Ty też piszesz, że Larissa urosła na 90 cm. ?. źle to widzę?. czeka mnie przesadzanie ?
Widzę, że robisz tak jak ja, oczyszczasz róże ze wszystkich liści, a to pomaga zachować ich większą zdrowotność.
Ładnie to określiłaś w
ramach profilaktyki.
Amelko, a czym zamierzasz popryskać glebę ? może i ja bym to zrobiła. Jakoś to do mnie przemawia.
Asiu-Camellia, pamiętam, że coś o tym wspominałaś, ale teraz piszesz, że to epidemia. Zdążyłam już poczytać w różnych miejscach o tej chorobie róż. Chyba jedno tu jest najważniejsze nie przenawozić róż azotem, bo to wiąże się z późniejszym ich pękaniem jak przyjdą silne mrozy. Bakterie mamy w ziemi przeróżne i nie trzeba długo czekać żeby dostały się one do rany na patyczku róży. Może jak nie ma Ciebie w domu, to ktoś je zasila, a Ty o tym nie wiesz.
Kasiu-robaczku, dziękuję?

cieszę się że dobrze oceniasz opisy.
Co do Chandos Beatu, to wiem, że się spóźniłam, fotki troszkę później.
Gosiu-Margo, jesteś bardzo kochana, ja jeszcze nie dobrnęłam do Ciebie, a ty się nie gniewasz.
Nie ważne jaką masz, oby obficie i co roku kwitła. Tego Ci życzę.
W imieniu różyczek dziękuję.
Dorotko-Keetee, Gosia podpowiada, gdzie jest do kupienia, a Ty się już zasadzaj?
Gosiu-Deorde ?
Ania- nena08, wiem, że dostałaś już link do tej szkółki gdzie jest Pashminka, wstawie go jeszcze raz
http://www.filroses.com/
Asiu-daffodil, jak się ma obie te róże w ogrodzie, to odróżnić jest dość łatwo.
Natomiast trudni mi opisać czym się najbardziej różnią, poza wigorem o którym już pisałam.
Monikwiaty, mnie również zachwycają, oj żeby one umiały czytać ?. Bardzo by się cieszyły.
Chandos Beauty na dobranoc
cdn
Pozstałe opisy róż w przygotowaniu