Moje Ogrodowe krople pamięci...

[Helios]

Aż się zaczerwieniłam , naprawdę od eM ten

[ElleBelle]

Oj Basiu ja też trzy lata temu segment też rozwaliłam i mam nowoczesne mebelki a jak

[leszczyna]

....a ja mam jeszcze do rozwalenia ....na pewno w obecnych warunkach coś z niego powstanie........
BASIU....jak tam doktory i zabiegi na patrzałkach eMa Twojego

[ra_barbara]

Jedziemy 15-ego rano Krysiu a 19-ego będzie operacja.Niestety M ma doła czyli depresja się uaktywniła bo jesień, bo ten zabieg, bo mnóstwo innych powodów....ja już nie mogę sie doczekać że będę między ludźmi i nieco odsapnę od tego sam na sam.Ta sytuacja czasem mnie przerasta, ja zawsze mam zajęcie a On nie potrafi podjąć żadnej decyzji nie umie się skupić.Wszystko jest dla Niego zbyt trudne, wręcz nie do pokonania, ja muszę uważać na każdy swój krok, czasem robię coś po kryjomu by nie widział nie wiedział, bo przygnębienie gotowe i oburzenie i...milczenie, zamykanie się we własnym smutnym, samotnym i milczącym świecie.Leczenie trwało przez>>> 30-tabletek i przecież, stwierdził, że jest wyleczony!!!Staram się jak umiem najlepiej ale...
Cholera, ciężko mi
Niestety wciąż nie umiem powiększyć zdjęc na tinypicu
A na Minusie Marysiu nie umiem sie zarejestrować, tam wszystko po "ichniemu"=nie jarzę
Wczorajsza wycieczka
Umarł stary dąb

Bobrowe gryzy.

[Maska]

Basiu to trudna sprawa i nie bardzo umiem się do odnieść. Próbowałam sobie wyobrazić co ja bym zrobiła będąc na miejscu Twojego M. i trudno by mi było się z tym pogodzić szczególnie jednak w Waszej samotni - niestety! Basiu w bibliotekach są książki w wersji audio może by posłuchał?
Basiu emo uda Ci się wstawiać większe zdjęcia a jak nie to klikając w zdjęcie powiększa się. Tak sobie zobaczyłam pień bo oryginalny i Ciebie na horyzoncie.

[ra_barbara]

Marysiu weszłam znowu na Minus-a bo u Bogusi się napatrzyłam i zmusiłam moje szare komóry do działania.Oto efekty.Jesteś ze mnie dumna .....
Jest najlepszy ze wszystkich


zdłubałam papućki dla Emilki

[Bogumilka]

No nie, ja się ze wstydu zaraz spalę, bo te papućki są zarąbiste, takie miałam w dzieciństwie, mama mi i siostrze robiła(mam łezkę w oku).......ojej ...............szukam jakieś wełny i biorę się za robotę, najpierw dla lalek zrobię, a potem się obaczy

.......prawda, że łatwy ten nowy... coś tam do wklejania zdjęć

[ElleBelle]

Basiu już kiedyś Ci na ten temat pisałam ,depresja to bardzo trudna sprawa i trzeba brać leki regularnie no i jeszcze żeby one pomogły Pewnie że Ty masz mola bo jesteś z nim cały czas i najzdrowsze nerwy nie wytrzymają i czasami ręce opadają z bezsilności,ale i tak jesteś bardzo dzielna

[Keetee]

Basiu to musisz mi objasnic to wklejanie fotek na tym minusie ...ja ciezko jarze w tym przeziebieniu ,a fotosik mnie juz dzażni
Trzymaj sie dzielna kobitko Jesyteśmy tu z Toba , wiesz prawda

[bebeluch]

Basiu bardzo dziękuje za życzenia

[Maska]

Brawo Basieńko jestem z Ciebie dumna, bo szkoda żeby takie piękne zdjęcia były malusie. Drzewo potężne. Papućki cieplusie no Bogumiłko może Ty wysztrykujesz?

[Bogumilka]

Marysiu ja już swoje wstawiłam i nie śmiało zapraszam do obejrzenia ...............ale moje są takie pyciu pyciu, bo na laleczki robiłam

[lora]

Basiu ciapeczki super oj nosiło ,nosiło się je...choć teraz też bym chętnie włożyła...
...ciekawe zdjęcia ...ja też muszę poszukać nowego wklejacza zdjęć... żaba woła płacić...

[Helios]

Basiu i Bogusiu zdolne jesteście jak nie wiem co. Pewnie jeszcze skarpetki na czterech drutach potraficie zrobić.

To ważne, co Marysia napisała. Zanim kogoś zdyskwalifikujemy, warto się zastanowić, jaka ja bym była na jego miejscu, czy bym sobie poradziła.
Znam parę osób uważanych delikatnie mówiąc za "niemiłe" ale mając na uwadze jak im życie dokopało, są godne podziwu, że w ogóle jakoś funkcjonują.

Ty Basiu jesteś silniejsza od eMa, mimo, że to Ty dźwigasz cały ciężar. Będzie dobrze, zobaczysz, wszystkie będziemy trzymać kciuki.

[leszczyna]

BASIU....i ja mam komu sztrykować...muszę podpatrzeć i zacznę....ino się obrobię .....a robię porządki w szafie z przerwą na forum....więc sobie wyobraźcie jak mi się robota posuwa......

...ja też się wypowiem w sprawie Basi eMa....zgadzam się, że depresja to trudna w leczeniu choroba ale pacjent musi też chcieć....Basi M chyba generalnie jest człowiekiem o nie najłatwiejszym charakterze, ona się dwoi i troi nie otrzymując w zamian nic i stąd te gorsze dni BASI.......wiadomo, że pacjent nie jest w stanie swojej choroby pokochać ale powinien ją zaakceptować i nauczyć się z nią żyć, wtedy sukces w leczeniu pewniejszy i najbliższym łatwiej......BASIU....przecież Ty najlepiej wiesz na co możesz liczyć od swojego eMa......ale za to masz cudowne wnuki którym jesteś niezbędna choćby po to aby miały urocze kapciuszki......