Lilie - uprawa - cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Pull, bardzo dobra uwaga.
Jest tylko jedno "ale". 95% lilii na naszym rynku pochodzi z Holandii i są produkowane w ten sposób. Nawet poważni sprzedawcy posiłkują się takimi dostawami, z różnych powodów a najczęściej z powodu kosztów produkcji. Prawidłowo powinno się te cebule sprowadzić, posadzić i czekać cały rok, żeby się wzmocniły. Tylko, że wtedy nie kupiłbyś cebuli poniżej 8-10zł i kogo byłoby na nie stać?
Generalnie powinno się kupować dobre, wytrzymałe odmiany, a nie jak leci. Nawet wykopane zbyt wcześnie dadzą sobie radę i pięknie zakwitną. A o tym nie dyskutujemy w tym wątku. Może powinniśmy za przykładem wątków np. różanych, daliowych, mówić o najlepszych odmianach do hodowli w polskich warunkach (i nie są to tylko azjatyckie)?
Jest tu na FO kilku specjalistów, hodujących lilie od lat, to na pewno wiedzą, które odmiany są najlepsze, najmniej kłopotliwe i wytrzymałe na wszystko. Pasjonaci i kolekcjonerzy i tak nie będą słuchać, ale może reszcie Forumowiczów się przyda ta wiedza. :D
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Jest jeszcze jedno małe ale :wink: Lilie na kwiat cięty na dużą skalę produkowane są w cyklu dwuletnim. W pierwszym sezonie uzyskujemy kwiat 1-go gatunku , w drugim sezonie trochę słabszy z tzw. powtórki , a potem cebule trafiają na kompostownik , który ślicznie wygląda gdy zakwitnie. Rozanko :wit Znasz ceny cebul w dużym hurcie i chyba przyznasz mi rację że nie opłaca się ich odzyskiwać przy uprawie wielkopowierzchniowej :roll: :roll: :roll:
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Piotrze ! Różanko!
Sledzę ten wątek od kilku miesięcy.Przestudiowałm wszystkie części na temat uprawy tych cudnych kiwtuszków i niejednokrotnie chciałbym o coś zapytać ale jest mi wsyd gdyż obawiam się tej odpowiedzi: "ale to już było"..
Czasem jest tak,że wyszukiwarka nie działa i trudno jest wrócić i przestudiowoać po raz kolejny te kilkadziesiąt stron.
Macie dużo racji w tym co piszecie. ale co ma zrobić taki zwykły śmiertelnik (poczatkujący ogrodnik bez doświadczenia jak ja?). Idzie do sklepu ogrodniczego i traktuje Pana (Panią) Sprzedawcę jak fachowca, który powinień posiadać odpowiednią wiedze na temat towaru , który sprzedaje. I co robi kupując kolejną cebulkę? Ufa zapewnieniom sprzedawcy bo ufa ,że jego wiedza jest większa niż jego. Tak powinno być w każdej branży handlowej. Niejednokrotnie po okresie testowania tego co kupiliśmy okazuje się,że wciśnięto nam nie to co chcieliśmy. Na własnej "skórze" przekonałam się,że dzisiejszych sprzedawców uczy się jak sprzedać towar a nie nie jak zdobyć wiedzę na temat tego co się sprzedaje. Dotyczy to każdego towaru, nie tylko cebulek kwiatowych , kłączy czy innych korzonków. Jest masa ludzi, którzy do dziś nie potrafią korzystać z internetu, ale też jest dużo tych co potafią i chcą wykorzystać tę Waszą wiedzę. Dzielcie się nią dla pożytku tych , którzy chcą się uczyć korzystając z doświadczeń innych nie dając się przy tym dzięki "nabić w przysłowiową butelkę" handlarzom, (tak jak ja kupując swoje pierwsze liliowce i cebulki lilii). Myślę,że takich jak ja jest więcej. Nie tylko na FO.
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2368
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Najważniejsze jest by kupować świadomie i nie być potem rozczarowanym. Zdecydowanie najważniejszą kwestią jest aby cebula lilii miała bogaty system korzeniowy i zdrową piętkę. Jest to istotne jesienią. Cebula bez korzeni nie przezimuje w gruncie. Sadzona wiosną, po sztucznym przechłodzeniu, czasem nawet zakwitnie. Jednak cebula bez korzeni czy nadgniłą piętką nie przedstawia żadnej wartości.
Każdy mój post jest skierowany do początkujących.
Aniu pytaj. Kto się czuje na siłach, odpowie. Kto poirytowany - nie.
Mam to szczęście, że przez ostatnie kilka lat trafiam, na wiosennym kiermaszu roślin, cebule znakomitej jakości. Np. OT +24 i więcej, zdrowe z bogatym systemem korzeniowym. Niestety, ilość odmian bogata nie jest.
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

W ubiegłym roku kupowałam swoje pierwsze w życiu cebulki (ogródek mam od roku) właśnie na kiermaszu roślin , które odbywają się dwa razy do roku w naszym mieście. Sprzedawca miał ogromne stoisko kilkanaście skrzynek z cebulkami lilii. Skrzynki były pieknie ozdobione zdjęciami lilii. Zaraz ustawiła się kolejka. Kupiłam wtedy kilkanaście cebulek, spakowałam je osobno kolorami.Miała być z tego kompozycja w kolorach różu. Wszystkie lilie zakwitły na pomarańczowo w tym dwie na żółto.Oczywiście były piekne bo dogadzałm im całą wiosnę ale nie o to chodziło. Tyle, że jeszcze wtedy nie wiedziałm gdzie kupować cebulki i na co zwracać uwagę.:)
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Jak myślicie :roll: Co zrobi sprzedawca gdy sprzeda wszystkie cebule różowej lilii a zostaną mu same żółte :?: Przesypie większą część do pustej skrzynki po różowych :( Nie ma sprawdzonego sposobu na zgodność z opakowaniem. 10% sprzedawców handluje uczciwie , a reszta , niestety ... :( Jest jeszcze jeden problem. Cebule 24+ pakowane są w dużym hurcie po 200 - 300 szt. Ciężko sprzedać taką ilość w sezonie , chyba że z jednego gatunku zrobimy kilkanaście dzieląc je na kilka różnych kapersów :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2368
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Przepraszam, ale pomarudzę jeszcze. Dostałem jakiejś weny twórczej czy co? To ostatni mój post w tym tygodniu (przyrzekam - nie chcę za bardzo przynudzać), a może i w tym miesiącu - chcę wyjechać do ciepłych krajów - ten listopad mnie wkurza.
Skoro już wiemy prawie wszystko o kupowaniu cebul, to może trochę jeszcze o uprawie.
Chciałem zachęcić do uprawy lilii w doniczkach. Taka uprawa ma swoje dobre i złe strony. Jednak tych plusów jest znacznie więcej. Brałem udział w kilku wystawach liliowych lokalnych i dwóch w Warszawie (Stara Pomarańczarnia - dawno temu). Zawsze lilie rosnące w doniczkach budziły ogromne zainteresowanie i uznanie. I nie potrzeba tu żadnej szklarni czy foliowca. U mnie co roku rośnie "kilka" lilii w doniczkach. Taka doniczka z kwitnącą lilią jest niezwykle mobilna. Można ją ustawić na tarasie, balkonie, w mieszkaniu, ogrodzie lub cieniu i wtedy kwitnie dłużej niż ta w gruncie smagana słońcem. Można tworzyć fantastyczne aranżacje. A po przekwitnięciu ustawić doniczkę w ustronnym miejscu by badyl nie szpecił otoczenia. Najbardziej doniczki, u mnie, kochają lilie orientalne (w gruncie w ogóle mi się nie udają). Te najpiękniejsze z lilii i najbardziej wymagające nienawidzą wody. Tej jesiennej zalewającej cebule i tej wiosennej moczącej liście i pąki. Taka orientalna w doniczce świetnie się czuje pod dachem gdzie nie leci na nią woda. Nigdy nie pryskałem lilii w doniczkach przeciw chorobom grzybowym. Orientalna w gruncie musi być opryskana - prewencyjnie - raz na dwa tygodnie. Najlepiej sadzić lilie do doniczek wiosną, jest wtedy przy nich najmniej pracy. Uprawa lilii w doniczkach daje wiele frajdy, zapewniam. :)
Skoro Fotosik strajkuje, zdjęć nie będzie.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Zibi ;:215 , nie miałam jeszcze takiego kompostownika. Znasz taki adres, to chętnie skorzystam?Przyjadę i wykopię parę sztuk. ;:7

Aniu, chętnie podzielę się swoją skromną wiedzą. To prawda, że wyszukiwarka słabo działa i trzeba zadać to jedno właściwe pytanie. Można się naszukać, aż palce bolą. Wspólnymi siłami damy radę.
To przykre, że sprzedawcy oszukują, ale jest też niewielu klientów, którzy szukają konkretnych odmian. Byli przyzwyczajeni, że sprzedaje się wszystko jak leci, w końcu na takich kiermaszach pojawiają się raz w roku, albo w ogóle raz. I kto przyjdzie do nich z reklamacją po takim czasie. :roll:
Ja kupuję w takich dziwnych miejscach, bo może się trafi jakaś perełka i czasem się udaje. ;:108

Pull, zgadam się z Tobą w całej rozciągłości tematu. :D
Sadzenie lilii wiosną do doniczek, szczególnie orientalnych, ale mogą to być jakiekolwiek niskie odmiany, daje fantastyczne efekty. Kwiaty są już w czerwcu i można ustawić je na tarasie, balkonie lub w pustych miejscach w ogrodzie. Później jednak dobrze przesadzić je do ziemi, bo cebule mocno drobnieją. Chyba, że posadzimy je do naprawdę dużej donicy i nawozimy (trochę delikatniej niż te w gruncie). Na zimę do pomieszczenia z temp. ok 0st i sprawdzamy ziemię, żeby nie wyschła na wiór. Od lutego, marca zaczynamy podlewać i wstawiamy do cieplejszego i jasnego pomieszczenia.
I znów mamy kwiaty.
Miały być zdjęcia ale fotosik nadal strajkuje.
Awatar użytkownika
hania5
200p
200p
Posty: 230
Od: 18 paź 2009, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Bardzo cenne informacje-dziękuję.Jak myślicie czy cebule lilii które kupujemy w sklepach ogrodniczych zapakowane pojedynczo w torebki ze zdjęciem też są pędzone.
Pozdrawiam Hania
Mój ogródek
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Sprawa z cebulkami lilii wygląda tak. Po kwitnieniu,tej cebuli w ziemi prawie nie ma.Jeśli sadzona była wielka,to jest,ale mniejsza niż była sadzona.Produkując lilie na kwiat cięty,
nie ma czasu i miejsca na regenerację cebul. Cebula hurtowo może kosztować kilkadziesiąt
groszy i po wykopaniu idzie tam,gdzie Zibi pisze, na kompost,albo ogniska.Zanim zgnije,
już nowe rosną.
Cebule w woreczkach są normalnie pełnowartościowe. Ale bardzo krótko. Woreczek ma otwory,
w cieple cebula zaczyna rosnąć,i od razu wysycha.O tej porze,to na ogół są w woreczkach
wióry.
Z tymi korzeniami,to też lekka przesada.Nie da się z ziemi wykopać cebuli lilii,aby korzeni
nie uszkodzić.Przycięte przy wykopywaniu,połamane podczas przechowywania,pakowania,
a rośliny żyją.A jak to się dzieje,że w opakowaniach cebule są z ładnymi korzeniami?
Ano tak - w trakcie pakowania do woreczków, korzenie trzeba ciachnąć przy samej...
piętce. W wilgotnym torfie,czy trocinach, wkrótce wyrosną nowe,piękne,białe,zdrowe.
Kosztem cebuli,ale co to komu,przeszkadza.Pęd kwiatowy na przyszłoroczne kwitnienie,jest
już zawiązany.
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 928
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Zgodzę się w 100% co do wysychania cebuli w woreczkach. Na wiosnę trzeba bardzo dokładnie oglądać takie cebulki przed kupieniem bo można się rozczarować. Tej wiosny kupiłam taką podeschniętą (bardziej z litości), po wsadzeniu do ziemi długo nie dawała znaku życia i zaczęła wypuszczać pęd trzy miesiące po wszystkich innych, słaby i wątlutki, oczywiście nie zakwitła. Przy jesiennym porządkowaniu cebulka była ciut większa niż przy sadzeniu (no i w porównaniu do stanu wcześniejszego jędrna i porządna) więc mam nadzieję, że w przyszłym roku pokaże chociaż jeden kwiatek.

Jakkolwiek mała ilość korzonków przy wiosennym sadzeniu cebuli nie przeszkadza. Kupowałam tej wiosny Cannes (przy okazji wydaje mi się, że to jest LA, a nie jak napisali na opakowaniu azjatycka - bo delikatnie pachnie) i cebulka miała może 3 korzonki, teraz przy porządkowaniu znalazłam cebulkę średnicy 28cm (a przy sadzeniu miała 13 cm).

Co do cebulek po ścinaniu kwiatów to też prawda, jedna mi8 się złamała zostawiając kikut 35cm z liśćmi, i cebulka jesienią była wynędzniała i mniejsza niż przy sadzeniu więc myślę, że zamiast ośmiu będzie miała może ze 3 kwiatki w przyszłym roku. A przecież przy hodowli na kwiat cięty zazwyczaj wycina się łodygę na zero.
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Czyta, czytam i widzę, że miałem sporo szczęścia. Kupiłem cebulki jakoś tak w lutym ? były rozmiękłe i łuski nie trzymały się siebie ? przeleżały w kapersie u mnie w przegrzanym mieszkaniu kolejny miesiąc, w końcu je wysadziłem ? i wszystkie bardzo obficie zakwitły i wypuściły bujne, zielone listowie (co zresztą dokumentowałem fotograficznie w niniejszym wątku)...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Ja powiem tak, żeby nie zniechęcać nowicjuszy- warto kupować i sadzić lilie, nawet jeżeli cebula nie jest prima sort!!!! Nawet jak nie zakwitnie w pierwszym roku, to zakwitnie w następnym. Ważne, żeby nie była porażona chorobami grzybowymi. Nawet jak jest lekko wysuszona, to się zregeneruje po jakimś czasie.

A teraz chciałabym zaprezentować jedną z najlepszych odmian OT -NYMPH.
Nie wymarza, przetrwała bez uszczerbku ostatnią, ciężką zimę. :uszy
Piękne, średnio duże kwiaty, o bardzo ciekawej barwie kości słoniowej z bordowymi smugami i kropeczkami wewnątrz kwiatu. Pachnie obłędnie, lekko waniliowo i jeszcze jakimś cudnym aromatem, ale nie jestem w stanie go zidentyfikować ani porównać do jakiegokolwiek innego. Kwitnie koniec lipca-sierpień. Wyrasta do ok. 160cm. Ma grubą, stabilną łodygę, więc nie ma potrzeby jej palikowania. Kwiat skierowany w górę. Odporna na choroby grzybowe, u mnie bez pryskania, nie złapała ani jednej plamki szarej pleśni. Polecam tą odmianę.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Cudna! Z opisu winika,że nadaje się dla nowicjuszy.
Już ją dopisuję do listy moich wiosennych "chciejstw"!
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Mirku!
Po przeczytaniu waszych postów , doszłam do wniosku,że te cebulki, o krórych wspominasz ,że trafiają na kompost nie zawsze trafiją na kompost. Zajdzie sie taki, króry postanowi na nich jeszcze zarobić i sprzedać nowicjuszom (takim jak ja).
Na tych cykliczlicznych targach roślin, o których wspominałam wcześniej był Pan sprzdający cebulki lilii bez gwarancji . Cebulki malutkie o średnicy od 2 do 3 cm, niektóre wypuszczały takie pedy z liśćmi ( w maju). Oczywiście skuszona ceną i z niedoborem wiedzy nabłam droga kupna kilka sztuk i wsadziłam do ziemi na sasadzi: wyjda to dobrze , nie to trudno..Po dweóch miesiacach zaczęło wychodziś w dodatku zakwitły . Jedna z nich wypuściła dwa cudne kwiaty, które przy jej rachityczej wielkości wygladały jak sztuczne. Za to zapach .. przecudny!!.

Przy pomocy Różanki chyba udało się jedną zidentyfikować. A ten sprzedawca chyba by zbankrutował gdyby zabrakło tych klientów zwanych "nowicjuszami". Ciesze,że że dzięki Wam już wiosną bedę świadomie wydawać te swoje zaskórniaki.

Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”