Asiu, mam nadzieję, że z werbenki będziesz zadowolona w przyszłym roku jak Ci się cały łan wysieje. Chociaz może Tobie się nie podobać, może nie pasuje do Twojego wyobrażenia ogrodu. Każdy ma swój oryginalny gust.
Olu, pocieszyłaś mnie. Raczej na łagodna zimę nie liczę. W sobote będe wykopywać moje mieczyki.
Kasiu, zatem w lutym i ja poszukam tych poduszeczek do siania. Kupowałas w sklepei, czy przez internet?
Możesz udzielić szczegółowej lekcji?
Geniu, odpowiem później, bo nie widze zdjęc. Jestem teraz w pracy, a tu mam zablokowane.
Ostatnio pokazywałam żółte kwiatuszki, to była jeżówka. Natomiast te pomarańczowo żółte to gailardia. To wieloletnia roślinka. Ale tez ładnie się rozsiewa.
Ewuś, jestes kochana.

Masz rację. To powinno byc trwalsze. Musze tam wiosną pojechać. Chyba, że u nas w sklepach coś takiego znajdę.
Justyś, masz rację, że zawsze lepiej naturalne mieć, ale ostatnio dowiedziałam się od kolegi, który miał mi podesłac swoje deski, że jednak wykorzystałm prawie wszystko, zostały okrawki. Zatem musze szukać czegoś innego. Podkłady bardzo mi się podobają, ale jak sama wiesz są szkodliwe. Nie wiem co robić.
Ja lubię wszelkiego rodzaju słoneczka rozświetlają nam rabaty nawet w pochmurny dzień