Ogród Pelagii cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Dagmarko
NIE dziękujemy :D ;:196
Najpierw trza mieć sporo uli i zapisać się do związku pszczelarskiego :roll:
I jeszcze mieć ziemię na własność :? I najpierw kaskę wyłożyć, potem część zwracają.
Oczywiście kubłowców , cebulek i innych fizdrygałków nie uwzględniają, jedynie drzewska ,krzaczory i byliny miododajne 8-)

Marysiu
Jak pisałam Dagmarze, nic za darmo :roll:
Nie do cara nie dokładają, chyba, żeby go na wirówkę przerobić lub topiarkę :;230
O co chodzi z tym bagażnikiem ? O seks w samochodzie ? :oops:
Kombiak jest niezbędny do wożenia uli, miodu, roślin, narzędzi, sprzętu do miodu....
Marysiu na wsi nie kradną, dzięki ;:118 na razie.
Kradną w sadzie w bliższej pasiece i w drugiej bliższej pasiece. :evil:
Na wsi za Bytowem jedynie orzechy i gruszki podkradają, jak nas nie ma. :roll:
A 54 a w zasadzie 56 w przyszłym roku, na 100 procent nie :!:
Kurczaczki toż ja sama bidulka będę sadzić cebulki.
Najgorzej będzie z posadzeniem tych prawie stu ciemnych tulipanów.
Wykopać mieczyki, wkopać siatkę, odnależć zbunkrowane cebule :?
Wczoraj posadziłam iryski reticulata i wyciągnęłam mieczyki z trzech wielkich donic, tu bliżej Gdańska.
Dziś zajedziemy na wieczór na wieś, mam nadzieję, że tam śnieg nie leży. Wczoraj kar nas ostrzegał przed oblodzeniem, dwa stopnie było...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

:;230 :;230
To nie ja miałam na myśli ! Pisałaś , że Z. chciał duże auto a Ty przystałaś, bo widziałaś oczami wyobraźni wożone rośliny, czyli każde z Was miało własną wizję (coś mętnie to tłumaczę!)
Agnieszko ja się gubię z tymi Waszymi ponderozami . Macie jedną działkę miejską (teraz córki), a drugą w tej miejscowości co sąsiad 54 (niech już tak zostanie) tylko część Wasza część dzierżawiona czy tak?
Koniecznie załóżcie opony zimowe!

Ty się spiesz z tymi cebulkami 100 szt i jeszcze nie wiadomo gdzie są :;230 . Mieczyki jeszcze nie wykopane? masz zdrowie i spokój wewnętrzny! ;:168
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Oj, ubawiłas mnie Marysiu tym spokojem wewnętrznym... Ja tez nie zazdroszczę wkopywania cebul. Zawsze w jakąś psią pogodę to robiłam, w tym roku nie dałam się zaskoczyć zimie. Jeśli chodzi o cebulowe, bo koperek do mrożenia zaraz bedę wygrzebywać spod śniegu ;:124
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Stary ogród , mój były ogród w S. - teraz mojej Córki. :)
Bliżej Trójmiasta mamy dwie dzierżawione pasieki.
125 km za Bytowem, nasze własne hektary, działkę i wynajęte siedlisko- tam, gdzie sąsiad 54
Opony zimowe od razu kazałam założyć w dniu kupna wozu, ( o ile mojemu M. można coś kazać bo On baran a ja ryba)
100 plus więcej starych zbunkrowanych i 100 pewnie nowych :wink:
Mieczyki normalnie całe zielone, więc czekam jeszcze. Tylko z tymi w donicach spanikowałam. Po wykopanych cebulkach widać, żeby jeszcze chętnie urosły ;:173
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Cebullo poczekaj uszkodzisz koperek, a śnieg stopnieje na pewno - Górale mówią, że dopiero trzeci zostaje!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Dagmarko
Spokój wewnętrzny jedynie pozostaje albo jazda 4 autobusami i przymarznięcie w nocy do łoża i zawał ze strachu w nocy na wsi :;230 :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Kochani

Obrazek
Z siedliskowych drzew opadły już prawie wszystkie liście.
Gruszeczek nazbieraliśmy trzy kosze.

Obrazek
Świerki za stodołą.

Obrazek
Czereśnie, przed nimi inspekt, za nimi pole oddzielające o d naszej działki.

Obrazek
Marcinki wciąż cieszą.

Obrazek
Widok z działki na siedlisko.

Obrazek
To moje ulubione. :D

W domku było.....7 stopni ;:202
Siedzieliśmy w kurtkach cały wieczór ,aż się nagrzało do wow :!: 15 stopni :!:
Kochany piecunio na początku nie chciał się rozgrzać, a potem kafle były mocno ciepłe jeszcze przez pół niedzieli.
Myszki powitały radośnie świeżą dostawę trutki. Z. pracował przy komputerze i słyszał, jak popiskiwały za drzwiami spiżarni. :;230
W nocy było przerażająco zimno, mimo pieca. Elektryczny koc i wełniana kołdra będą niezbędne. ;:108
Rano termometr pokazywał -3 stopnie. A o 17 - tej już znów był mróz.
54 przybieżał i na działkę i do warzywnika (jak idzie po krowy widzi mnie z drogi ) i cały czas powtarzał ''Agnieszka idz do domu, bo zaraz mróz będzie i się przeziębisz''
Agnieszka przywykła do całorocznych robót na dworze, ubrana, jak powodzianin,czy repatriantka w chuście i trzech swetrach plus watowana kamizelka :;230
My z Z. wyglądamy bardziej rasowo niż okoliczni mieszkańcy. Tylko gumofilców nam brakuje, ciężko je dostać. A to debeściarskie obuwie i zazdrościmy tym co je mają.
Łapki mam popękane. :? Ale :!: Posadziłam resztę narcyzów, tych żółtych co mają być w skrzyni przy domu. Wykopaliśmy ziemniaki, większość, dalie, begonie, troszku mieczyków.
Podciągnęliśmy siatkę i zamontowałam wg. rady znajomego łowczego odstraszacze na sarny i jelenie.
Tzn. urocze zestawy stukających na wietrze puszek i innych gadżetów. :;230
Posadziłam też niebiesko - fioletowe tulipany i krokusy i czosnki.
Przez te sarny większość cebul sadzę w...warzywniku, niedługo miejsce po cukiniach się skończy ;:14
Ale są w koszyczkach i można będzie nimi póżniej manipulować.
Jeszcze multum tulipanów, irysy, krokusy i czosnki czekają. ;:65
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko,
Ale Ci zazdroszczę tych gruszeczek, u nas nie obrodziły w tym roku! Nie tylko u mnie ale chyba u innych też, bo na placu też niedużo. Twoje zmagania z zimnem podziwiam - ja tak lubię ciepełko! Proponuję nie koc elektryczny tylko śpiwory dla himalaistów i takąż bieliznę, bo ubrania za drogie na poniewieranie po glebie :;230 . Dobrze, że 54 nie proponuje ogrzewania :;230 Gumofilce ok. ale ja pisałam wcześniej za namową koleżanki sąsiadki zaopatrzyłam się w buty na ponartach większe od mojego rozmiaru. Łatwo się w nie wskakuje i nie przemakają! Po gumofilce musisz się udać w dzień targowy na okoliczny targ -tam na pewno dostaniesz. Ja mam takie targi w okolicznych dwóch miejscowościach i jest to dla mnie święto jak tam jadę - jak na jakąś wystawę! Nawet narzędzie ogrodnicze robione ręcznie można kupić kuriozum!
Trzymaj się cieplutko, łapki ciepłą oliwką smaruj albo krem do rąk i rękawiczki bawełniane na noc.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko ten niebieski marcinek kupiłam w Minikowie kwitnący w maju , jestem ciekawa czy przezimuje i zakwitnie też w maju .
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Moje kochane, mój M. dostał w prezencie gumofilce powojskowe, od znajomego, który był na wojnie w Iraku i Afganistanie. Dostał je jako przydziałowe, ale nie używał.
To są dopiero gumofilce!
(melduję: dziś rano ok. 7.00 - minus 6)
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko, brakowało mi Twojego wątku, który na jakiś czas straciłem z oczu :oops: Dobrze, że się pojawiasz u mnie ;:136
A tu jak zwykle świetna lektura okraszona zdjęciami. Ubawiłem się malowaniem drzew wapnem z piaskiem (toż to jak szlifierka dla zębów bobrów!), napodziwiałem astry (czy te wrzosolistne mają bardzo drobne kwiatki?) i pokiwałem ze zrozumieniem w sprawie temperatur w domu na wsi. Znam to z autopsji, a i teraz ciepło jest dla mnie dobrem luksusowym (w niedzielę rano miałem w mieszkaniu 9 st). Właśnie wróciłem z rąbania drewna. Takie ciepło własnnymi rękami wyrąbane cenię i otaczam szacunkiem.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Na razie soczki gruszkowo - malinowe fertig są. Kompoty i aroniowo - gruszkowe w planach. :wink:
Chyba widziałam podobne butki o których piszesz w Tanim Armanim. :)
I tak były drogie :;230
Na ryneczku na pewno i w wiejski domu handlowym, tylko my przyjeżdżamy na wieś w póżniejszych godzinach. Pewnego dnia się uda je zdobyć. :D Wczoraj widzieli my takowe w hurtowni i kosztowały ponad 200 pln co mnie troszku wzburzyło.
Bo za tyle mogę sobie sprawić wypasione, wielkomiejskie, markowe , butowe wymiatacze w outlecie.
Ale nic to , na razie mamy po kilka roboczych par i musi wystarczyć.
54 dał by się posiekać za jakąkolwiek formę ogrzewania mojej skromnej osoby, bo mu się bardzo podobam. Po za tym mimo rozpoczętej piątej już dekady mojego wieku, stanowię dla niego wciąż świeży i młody okaz niewiasty.
No niech mnie mój M. doceni :;230 On się denerwuje, jak z Nogą gadam za długo :;230
Marysiu ryneczki kocham od zawsze, nie zawsze natomiast jest czas tam pogrzebać.
Ale, jak w końcu osiądziemy tam, gdzie marzymy, będę jeżdzić rołverem i polować.
Na razie poluję na wełnianą kołdrę w Stonce, ale cóś mój refleks się osłabił ostatnio.

Geniu
Życzę Ci, aby przezimował, bo fajny jest i zaskakująco długo kwitnie, chyba najdłużej z moich astrów.
W maju ? Przyspieszony był ?
W tym roku jakoś nie widziałam nigdzie w sprzedaży tych astrów.
Geniu, nie powinnam tego pisać na fo., ja na Waszym miejscu bym albo odstrzeliła, albo założyła sidła na te dziki. Rozmawiałam na temat saren i dzików ze znajomym łowczym, powiedział, że rozmnożyły się wszędzie ostatnio, nie wiele się da zrobić, mają swoje przepisy i wytyczne i się CIESZĄ, że populacja wzrosła. Nic tylko przejąc inicjatywę w swoje ręce....

Małgorzatko
Twój M. jawi mi się, jako bardzo pozytywna postać :D
Same dobre rzeczy słyszę :D
A kamaszów zazdraszczam też. Tzn. męża podziwiam ale nie zazdraszczam bo mój własny jest niezastąpiony, tylko w sprawie moich kwiatków muszę nad Nim popracować. :twisted:
A rzeczy z demobilu zawsze były superanckie i nie do zdarcia. :tan

Jacku
Jesteś miły, jak zawsze ;:196
To moi Rodzice mają takie pomysły :;230 No cóż, ogrodu nie mają, działka leśna jest jednym wielkim dzikim ogrodem otwartym dalej na zupełnie nieokiełznaną przyrodę. Oni strasznie się uparli walczyć z tymi bobrami.
Jacek, właśnie ja do końca nie wiem, czy to na bank astry wrzosolistne, dość drobne mają kwiaty, ale nie bardzo drobne, gdzieś między dwudziesto a pięćdziesięciogroszówką. Listki bardzo drobne.
Pochodzą z rabunku. :roll:
Wiem, jak u Ciebie zimno jest, można się przyzwyczaić, lecz z wiekiem będziemy odczuwać to coraz bardziej w kościach.
Mamy zapasik gałęzi porąbanych i klocków od palet, ale szybko się kurczy.
W przyszłym roku wykupimy asygnatę, i będziemy z naszego lasu ściągać.
Człowiek się przyzwyczaja i nabiera dziwnych nawyków związanych z paleniem, ja zbieram wszystkie papiery i tektury w domu i zabieram na wieś na podpałkę. :oops:
Cała nadzieja w łagodnej ponoć zimie ,którą zapowiadają.
Już słyszałam opowieści od sąsiada 54 o przesuwaniu mebli w kuchni, podnoszeniu wykładziny i wchodzeniu do lochu - piwnicy w celu zakręcenia głównego zaworu wody, żeby nie zamarzła rura. :roll:
Brrrr. już wolę 5 l. wody wozić ze sobą :;230 Bo mycie w wodzie śniegowej nie raz uskutecznialiśmy w bloku :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

O matko! Toż to pełen surwiwal! Aga, poza tymi 5l wody przynajmniej 1l ognistej wody musicie zabierać na rozgrzewkę!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko,
Nie, tyle za buty do ogrodu to nie dałabym. Ja licytowałam (sama) i za 45 zł z przesyłką mam, ale są cieplutkie i wygodne. Dzień pogodny +10 stopni więc wykopałam dalie - już siedzą w piwnicy. Posadziłam ostatnie nabytki i resztę cebul. Miałam jeszcze do wsadzenia pigwowca od Starkla - jakiś nowy wspaniały - zobaczymy. Też siedzi w ziemi. Mróz był solidny i tej nocy chyba też sądząc po zamarzniętej wodzie w różnych miejscach i niestety ziemia w doniczce mojego oleandra też była twarda. Ale przyjemnie było pochodzić po ogrodzie, zgrabić trochę liści. Kurom oporządziłam trochę obejście, bo przez śnieg i zimno wszystko było po partyzancku. Będę je wypuszczać z woliery po południu tylko mam nadzieję, że będą chciały potem wrócić do kurnika.
Pan 54 N v.S na pewno jest Tobą zauroczony, bo miastowa, młoda, ładna zadbana nawet w fufajce i walonkach (to jeszcze nadaje smaczku!). A poza tym jesteś rozmowna a to jest dodatkowy atut, znaczy nie zadziera nosa! A Twój M. jestem pewna że to wszystko wie i docenia! Kołdry w B były chyba jakieś 2 - 3 tygodni temu. Poluj na taką podwójną, bo teraz robią jedną warstwę wełny i jakiś materiał - to już nie to samo! Spróbuj na Al.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Dagmarko
W bloku był survival też nie raz .... zięciu taszczył cały hobok śniegu do roztopienia...
Na wsi rozgrzewające mixtury sa niezbędne. Ostatnio wino różane od zaprzyjażnionego kolegi pszczelarza...
Niskie temperatury skłaniają też do refleksji nad zasadnością rozbierania się i mycia w takich warunkach, chyba trzeba zakupić wilgotne chusteczki . :roll:

Marysiu
Rzeczywiście bardzo korzystna cena, w Armanim były po 70. :wink:
No to zazdraszczam prac ogrodowych, ja wczoraj tylko sobie marzyłam na cmentarzu....
Dzisiaj też będę marzyć :;230
Mój tyci łoleander wciąż na balkonie.
Pamiętam, że u Babci mojej kury zimą normalnie po śniegu chodziły, chyba, ze mnie pomroczność jakaś dopadła :;230
Ja Nogę w sumie też lubię o ile trzy razy dziennie nie przychodzi :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”