hej Dynioholicy,
mam taki problem (a może tylko wydaje mi się że go mam)
zadźgałam właśnie dyńkę z gatunku "niewiadomojaka"
oto jej portret:
po pierwsze chciałabym dowiedzieć się co to za dyńka,
i jak oceniacie jej walory smakowe,
ja może za chwilę zabiorę się za nią kulinarnie.
ale na razie mam inny problem
- po rozcięciu dyńki, zauważyłam że nie jest ona taka normalna,
pisząc normalna mam na myśli "suchość" komory pestkowej,
moja dyńka od góry jest lekko brązowawa,
i te farfocle okołopestkowe są takie lekko maziowate i dość ciemne,
tak to wygląda, mam nadzieję że co nieco widać na fotce
ogólnie cała dyńka po przekrojeniu jakoś trochę ciemnieje...
do tego ta górna część jest taka trochę gąbczasta,
dolna wygląda normalnie - twarta gdy skrobię ją łyżką,
dyńka nie śmierdzi, ale nie bardzo podoba mi się ta maziowata struktura,
i to że tak brązowieje :/
nie wiem czy warto się za nią brać, czy powinna lądaować w kompoście?