Grażynko wiem, że on nie pachnie, ale jak widzę tą filiżaneczkę z płatków to mi to nie przeszkadza.
Ale gdzie mi się umywać do różanej zasobności z Tobą
Iga bo Piotr to Piotr i już

i przypadkiem nie narzekaj
Pati a Ty swojej parkowej nie przycinałaś przed przesadzeniem?
Bo ja mam taki zamiar. Inaczej to bym podejścia nie robiła
Marzenko
Spotkanko było

ze wszech miar, i tym razem nie miała daleko
Co do koloru to też mam nadzieję, że ta zima nie pokrzyżuje nam planów
Mariolciu z przyjemnością bym Ci spakowała trochę zapachu tylko napisz jak to zrobić
