Małe-wielkie szczęście...cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justysiu piękne fotki i do tego smakowite .
Ja nie pracuję zawodowo i czasem tez nie mogę wszystkiego ogarnąć .
Grunt to dobra organizacja :wink:
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Ciepło się u Ciebie zrobiło 8-) Stylowe ramki do zdjęć, rodzinne klimaty, św. Franciszek... Przy nim się dłużej zadumałem. Dziś postrzegany jest jako oaza spokoju i radości (afirmacja przyrody), w swoich czasach był uważany za dziwaka i buntownika. Wspaniała postać! Dzięki!
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Jeszcze kolorowo, ale barwy już stłumione, jak nic zaraz nam mrozek pogoda zafunduje ;:192 tfu tfu aby nie za szybko
Bisia_
200p
200p
Posty: 263
Od: 26 lip 2012, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko jabłka wyglądają jak malowane.
Doping dla syna był bardzo potrzebny,a ile radości dla rodziców :D
Awatar użytkownika
Kochammmkwiaty
1000p
1000p
Posty: 2923
Od: 25 maja 2012, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

przepiękne jabłka - zresztą nie tylko.
W przyszłym roku zamierzam posadzić jabłonki - oj zjadłoby się teraz takie pyszne jabłko z drzewka.
Dorodne zbiory :) ;:138 ;:138 ;:138 ;:138
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4912
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Śliczny miłorząbek :) , a na rozchodnikowym zdjęciu chyba są ze 3 odmiany?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Ewo, suszone owoce uwielbiam.
Te jabłka -glostery wyjątkowo smaczne. Twarde i soczyste. Takie lubię.
M dzisiaj dokończył zbiór. Warto je dobrze przechować. Jest kilka skrzynek.
Masz jakiś patent na suszenie?

Ago, dzięki :lol:
Gdy fizycznie czasu brak, to na nic organizacja.
Dzień tak szybko się kończy, że czasami nie ma szansy ogarnąć.
Na szczęście ostatnie dni tygodnia luźniejsze, część prac zawsze zostawiam na czwartek-sobotę.
Gorzej, gdy pogoda nie dopisze.
Miłego :wit

Jacku, pięknie i słonecznie dzisiaj nie tylko na ekranie, ale i w ogrodzie. Podziwiałam niestety tylko przez szybę. Mam nadzieję na taki weekend.
Lubię klimaty pełne ciepła, swojskości.
Św. Franciszek-opiekun naszego ogródka. Masz rację, dzisiaj popularny, dawniej postrzegany jako odmieniec. Najtrudniej być prorokiem wśród swoich.
Skłoniłam do refleksji i wywołałam ciepłe odczucia-niezmiernie mi miło.
To ja dziękuję za te słowa. Dla mnie bardzo ważne.

Lulko, słonko świeci (widziałam przez szyby, ale zawsze), a ty wizją mrozu straszysz...

Bisiu, jak malowane i jeszcze dodatkowo-tak smakują jak wyglądają ;:215 i jest 'klęska urodzaju' :tan . Jeszcze nigdy ta jabłonka nie owocowała tak obficie i jabłka nie były takie dorodne.
Właśnie się nimi zajadam.
Radość dla rodziców przede wszystkim dlatego, że dziecięciu chce się walczyć i zmierzyć z innymi. Nie dla sukcesu, ale dla idei.

Aga, posadź jabłonie. Warto. Nie ma większej satysfakcji niż zjadanie owoców z własnych drzew.
Bez konserwantów i innej chemii.

Olu, miłorząb o tej porze niezwykle urodziwy. To drzewko M.
Brawo, na tej fotce 3 różne gatunki rozchodnika.
Mam jeszcze chyba 3 -4 inne, ale to na razie maluchy i trudno określić.
Lubię je wczesną wiosna i późnym latem. Takie żelazne rośliny.
:wit
Awatar użytkownika
Kochammmkwiaty
1000p
1000p
Posty: 2923
Od: 25 maja 2012, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko masz może sprawdzone odmiany jabłoni, może o tym pisałam we wcześniejszych postach więc przepraszam jak się powtarzam z pytaniem ;:224
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Aga, moje to glostery. Późno owocujące. Jabłka długo można przechowywać.
Drzewo szybko przyrasta. Odporna, bo nigdy jej niczym nie pryskałam.
Innych nie znam. Nie chcę powtarzać za kimś.
Poszukam gdzieś.
Miłego :wit
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justyś prognozy optymistyczne , więc na pewno ze wszystkim zdążymy :wink:
Też mam małą jabłoneczkę , a na niej pyszne jabłuszka :)
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

O własnych jabłkach mogę tylko pomarzyć. Zbyt wysoki poziom wód i drzewka owocowe padają. Na szczęście mogę zbierać jabłka u sąsiada.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Suszę jabłka używając suszarki do grzybów. Pożyczam od mamy :roll: Najważniejsze, że jabłka później nie pleśnieją i w zamkniętym słoiku mogą długo stać. Zostało mi jeszcze trochę sprzed dwóch lat ;:170
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko :wink: masz świetne jabłuszka, a glostery też uwielbiam.
U mnie rośnie Oliwka ( to taki odpowiednik papierówki), dojrzewa w sierpniu i ma nietrwałe owoce.
Najczęściej zjadamy na bieżąco i robię z tego też mus.
Ale już na dłużej muszę jabłka kupować. Czasami myślę, żeby jeszcze coś posadzić.
Miłego dnia :wit
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Mój eM chodzi za mną i marudzi, żebym posadziła mu brzoskwinię :evil:
A tak jabłonki nie łaska ? -zapytałam, pokazując mu obsypane owocami Twoje drzewko :D
Spodobało mu się i pozwolił mi kupić :;230 Przy okazji posadzić, opryskać...jeść już sam potrafi ;:173
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Witam weekendowo, cudnie i słonecznie mimo, że jesiennie :wit .

Aga, prognozy się sprawdziły ;:333 . Plan na jutro opracowany.
Jabłka z własnego ogrodu-pychota.

Jacku, jeszcze 4-5 lat temu nie doceniałam drzew owocowych. Marzył mi się ogród ozdobny.
W ogrodzie odziedziczyliśmy po poprzednich właścicielach sporo drzew owocowych. Zbyt dużo, jak na tak małą działkę.
Na szczęście M czuwał, nie pozwolił pochopnie nic wykopać i oddać do zaprzyjaźnionych ogrodów., bo o wycinaniu nie ma mowy.
Teraz mamy 2 jabłonie, 2 wiśnie i 2 grusze, czereśnię i orzech włoski. Obawiam się, że to jeszcze zbyt dużo ;:131. Koryguje, przycinam. Staram się nad nimi zapanować.
Skoro u ciebie nie mogą rosnąć owocowe, Bogu dziękować za takiego sąsiada ;:180

Ewo, próbowałam w piekarniku, ale długo i raczej kosztownie. W takich okolicznościach zakup suszarki niezbędny. Widziałam taką z 5 pietrami.
Zazdroszczę zapasów. Ja mam od mamy słoik ususzonej pigwy. Do herbatki z miodem lepsza niż cytryna.

Krysiu, w tym roku wyjątkowo dorodne, jak malowane.
Lubię je , bo są twarde i soczyste.
Mus tez już robiłam. Trochę suszyłam.
Te dorodne, zerwane leżakują w skrzynkach.
W pierwszej kolejności zagospodarowałam spady.
Mam jeszcze jedna jabłoneczkę, malutka i 'garbata'. Ma wczesne owoce w takie czerwone kreseczki. Niestety na razie nn.

Iwonko, nic tylko chwalić i wielbić M za taki zbytek łaski :wink:
Dał się skusić na rumiane glostery ;:333
U mnie M nie pozwala nic wyciąć ;:14, nic też nie obcina. W praktyce to oznacza, że ja 'chodzę ' po drzewach z sekatorem ;:223
Za to nawozi i dba.
Brzoskwinie, nektaryny i morele ma sąsiadka. Owocują i to bardzo smacznie, ale sporo z nimi zachodu, zwłaszcza w kwietniu i maju (groźba przymrozków). Dla mnie za dużo.
Mamy międzysąsiedzką wymianę egzotyczne+maliny, za jabłka i gruszki ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”