Mój wiejski bałagan.

[ewa w]

Anetko u mnie już po daliach. Jeszcze róże troche kwitną i liściaste dodaja kolorków

[atena40]

Aniu, marcinki są rzeczywiście urokliwe. Choć ja muszę się przyznać bez bicia , że gdy kupowaliśmy Zagórek, to właśnie najwięcej rosło marcinków,całe krzaczory!!!! Większość z nich powyrywałam i poszły na kompost. Były bardzo zaniedbane, zachwaszczone,aż ciężko było je wyplewić. Pozostały tylko białe i fioletowe, te które pokazałam na fotkach i przeniosłam je na inne miejsce. Ale nawet po przesadzeniu odrastały w nich chwaściska. Teraz już są oczyszczone. Walka wygrana
Ewuniu, przykro mi,że i u Ciebie przymrozek zrobił swoją złą robotę,ale cóż, taka kolej rzeczy......trzeba czekać do wiosny
Ewcia, kociska są takie niewinne,pyszczki takie,że o nic się ich nie podejrzewa, ale jednak......znaczników u mnie brak pewnie Szelma powyciągała, bo gdzieżby tam takie grzeczniutkie kotki narozrabiały

[atena40]

Witam, weekend bardzo pracowity. Bolą mnie mięśnie . Działka wreszcie przygotowana do zimy. Wykopki dobiegły końca. Nawet udało się już wszystko przewieźć. Wykorzystaliśmy odwiedziny przyjaciół i ostatni transport został przeprowadzony na dwa autka Wszystkie karpy dalii, kłącza dziwaczków i kann leżą sobie w skrzynkach pod pierzynką z żółtego piasku. Poleżakują aż do wiosny
W piątek przed wyjazdem dostałam ogromne paki z roślinami od Bogusi







I od Marzenki



Roślinki pięknie zapakowane, opisane wszystkie trafiły już na rabatki Dziewczyny jeszcze raz wielkie

Znalazłam też czas na moje ulubione jesienne zajęcie, czyli grzybobranie







Odważyła pierwszy raz wypuścić Rudego na działkę........ale świat na zewnątrz jest piękny





Szelma z Ickiem pilnowali małego podczas pierwszego spaceru





Kilka fotek jesiennego Zagórka

[akl62]

Muszę wygospodarować miejsce na trawy. Twoje są takie piekne. U Igi też super. Już mi nawet Iga zaproponowała miejsce, ale jednak zostawiłam tam irysy. Ale trawy sa super.

[atena40]

Aniu, w 100% się z Tobą zgadzam. I zdobią cały czas. A zimą, gdy kwiatostany przykryje szron są przecudowne. Koniecznie musisz posadzić u siebie

[irminka]

Atenko, Twój Zagórek wyczyszczony, uporządkowany, aż miło popatrzeć. Chyba mnie zmotywujesz do działania, bo coś z energią u mnie słabiej. Zwierzątka super

[atena40]

Irminko, jak się wpada tylko w weekend, to trzeba wykorzystywać czas, a przede wszystkim pogodę. Tym bardziej,że zapowiedzieli jakieś duże ochłodzenie. W kościach czuję, ale Zagór czeka już na pierwsze wiosenne strojenie w cebulowe

[ewamaj66]

Moje wszystko jeszcze rośnie, a nie mam kiedy wykopać czy pochować, a ogród przy domu Wciąż nie było przymrozku, bo kwitną nasturcje.
Twoja jesień bardziej kolorowa niż u mnie

[ewa w]

Jak pięknie u Ciebie kochana, moje cany i dalie też wykopane. Czy ty te korzonki odcinasz i zostawiasz same kłącza? Pierwszy raz przygotowuję je na zimę to nie wiem
Kiciuś swietny jak i jego opiekunowie. Pewnie go za daleko nie wypuszczą

[Marzenka79]

Jednak życie z dala od ukochanego ogrodu to nie dla mnie...ja chcę mieszkać na wsi I ładne koty będę mieć...Cudny rudzielec-ja też bym Go przygarnęła,dobrze zrobiłaś:)

[Sosenki4]

Atenko, niech wszystko dobrze rośnie i cieszy oczy.
Widok Twoje pieknie obmurowanej studni jak zawsze mnie zachwyca i mimo wiosennego zapału nie udało mi się mojej obkleić kamieniami.
Ruda kicia super. pomyziaj ją ode mnie.
Pozdrawiam cieplutko

[bwoj54]

Anetko! Zagórek uroczy też w jesiennych barwach. Ja tak doprawilam się wczoraj w ogrodzie, że dzisiaj z trudnością poruszam się. Nic nie robiłam ponad siły...ale widocznie wyeksploatowałam się zupełnie i mój odcinek lędźwiowy odmówił posłuszeństwa.Jestem zrozpaczona ....Pozdrawiam

[atena40]

Zima,zima.....wokół biało Zagórek w śnieżnej pierzynce

[stokrotka-77]

Anetko, zima cudna, jak z bajki mam nadzieję że byłaś gotowa

[atena40]

Zimowy spacer zagórkowych zwierzaków





W końcu mam fory prawie mnie nie widać



Icolek robi przegląd iglaczków



Szelma też nie leniuchowała













Już wracamy i zaraz rozgrzejemy się pod piecem







Mały też wyszedł zobaczyć śnieg







Tylko Futro nie dało się namówić na zimowe szaleństwa i wolała poleżeć w ciepłym domku