Cynamonowy ogród ... dopiero będzie piękny ;-)

Gabriela · Post » 22 maja 2008, o 20:12

O rany, ale zmiany.
Warzywniak mniamniuśny, wszystko tak równiutko i takie duże.
Widać że już sporo pracy włożyłaś w ten ogród, i ciekawa jestem jaki będzie za jakieś 2 -3 miesiące.

Cynamon · Post » 22 maja 2008, o 20:12

Wisienko, cieszę się bardzo, że podobją Ci się zmiany

Cynamon · Post » 22 maja 2008, o 20:14

Witaj Gabi

pracy włożyliśmy sporo, a to jeszcze nie wszystkie zmiany ;) no i cały czas remontujemy dom.

x_B-a · Post » 22 maja 2008, o 22:51

Ewuś widzę, że robi się coraz ciekawiej. Warzywniak faktycznie piękny, a jak twoje inne roślinki podrosną to będzie cudownie i widzisz sama, że te murki dały ci możliwość stworzenia czegoś niepowtarzalnego.

hanka55 · Post » 23 maja 2008, o 00:05

Ewulko, kopania gliny i mieszania z piachem i dodatkami - współczuję, ale...
Efekt będzie rewelacyjny.
Za rok, po kolejnych porcajach obornika, będziesz sadziła nowe rośliny tylko w rękawicach, bez użycia łopaty.
To jest tak niewyobrażalna zmiana, taka radość i takie niedowierzanie

Warzywnik - wzorcowy, jak z książki instruktażowej

Oby Wam tylko sił starczyło i zapału, bo efekty są fantastyczne. :P

Cynamon · Post » 23 maja 2008, o 10:01

Bea

... starałam się zrobić coś sensownego z tymi murkami, ale wszystko jest bardzo czasochłonne, a u nas teraz każda godzinka na wagę złota. Warzywnik opanowany

, chwasty na razie małe i łatwo z nimi walczyć.

Hanko

... pomysł z gliną zaczerpnęłam od CIEBIE, za co wielkie dzięki !!! Ciekawa jestem bardzo, jak będzie po tych "ziemnych" zmianach

chatte · Post » 23 maja 2008, o 10:54

Witaj Ewuniu! Masz wspaniały warzywnik! Szczyt marzeń! Jest osłonięty od wiatru aż z trzech stron, to prawie jak inspekt ;) Zasłonięcie muru jest tylko kwestią czasu, a winobluszcz dość szybko rośnie. Jak "oblezie" cały mur, będzie pięknie...
Zazdroszczę Ci tej przestrzeni. Zdaję sobie sprawę, ze wykonujecie teraz bardzo ciężką pracę, ale to wysiłek jednorazowy, a potem... potem już tylko sama radość i pięknie kwitnące rosliny. Wystarczy zerknąć do ogrodu Hani, żeby się przekonać, jakie będą efekty

Dasz sobie radę ze wszystkim, po kolei będziesz zdobywać połacie ziemi, aż za kilka lat zadziwisz wszystkich cudownym, kwitnącym ogrodem

Na razie swietnie poradziłaś sobie z kawałkiem betonu pod drzewam i wykroiłaś śliczna rabatkę

Cynamon · Post » 23 maja 2008, o 11:25

Dzięki Izuniu za tak miłe słowa, staramy sie jakoś to wszystko ogarnąć. Zdaję sobie jednak sprawę, że to, jak słusznie mówisz, paraca na długie lata ... a tu lat nam nie ubywa, a i zdrówko jakieś takie ... niewyględne ;););) Do poziomu Hanki nawet nie aspiruję, staram się jednak pielęgnować swój optymizm

żaża · Post » 23 maja 2008, o 12:18

Oj Ewuniu to nie jest "jakoś". Naprawdę i pracę i zmiany widać. Cieszę się, że znalazłaś czas żeby ponownie pokazać swój ogród. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia zdjęcia

inspiracji do malowania twojego muru, ale ciągle zapominam o aparacie, ale co się odwlecze to nie uciecze. A warzywniak rewelacyjny

chatte · Post » 23 maja 2008, o 21:05

Ewciu, wykazujesz jednak za mało optymizmu ;) Wiele lat? Jak wiele? Kilka najwyzej

Spójrz na to inaczej: jak długo zagospodarowywujesz swój teren? I co juz udało sie zrobić? Bilans na pewno jest korzystny. Już następnej wiosny będzie bardzo wyraźnie widać, jak duże zaszły zmiany

Cynamon · Post » 23 maja 2008, o 21:47

Izuniu

... staram się to wszystko ogarnąć ... kilka dni temu minęła pierwsza rocznica naszego tu pobytu, wiele prac zostało zrobionych, ale wielka niecierpliwość we mnie nadal tkwi

Dzisiaj przywieźli kamienie (6 t) groza !!! ... tam, gdzie jest teraz góra ziemi zwana pieszczotliwie "karpatami", ma być duży nieregularny skalniak

Ech marzenia...

To moje "karpaty", może nie wyglądają, ale mają kilkanaście metrów długości, było 6 wielkich ciężarówek ziemi.
Przed nimi planuję oczko, niewiadomego jeszcze kształtu i głębokości. Nie ma to, jak niespodzianki ;)

Cynamon · Post » 23 maja 2008, o 21:51

Edytko

... będę bardzo wdzięczna za wszelkie inspiracje, ugrzęzłam tu ostatnio, w przyziemnych sprawach remontowych i chętnie przeniosę się w wyższe rejony wyobraźni ;:2

Daisy · Post » 23 maja 2008, o 23:30

Witaj Ewciu, uff

Dobrze, że jesteś

Ale się zmieniło

Widać kawał ciężkiej pracy! Warzywniak super, a Karpaty wow! Kto te kamole przerzuci ? Taką ilość! Uważaj na kręgosłup, jak Cię znam to sama za to się weźmiesz

Cynamon · Post » 24 maja 2008, o 14:14

Witaj Euniu

... już zabrałam się za przerzucanie tych kamoli, ale jak się domyślasz, musiałam przyznać z pokorą ;:78, że to nie na moje siły

i teraz czakam cierpliwie, gdy mój M znajdzie na to czas.

KaeR · Post » 24 maja 2008, o 20:12

Witam.

Ewo, chylę głowę na znak szacunku, "rewolucja" w ogrodzie to duży kłopot ale jak trzeba to
mówi się trudno, dobry pomysł z zerwaniem tego betonu jakoś w ogrodzie niezbyt pasował.

Warzywniak, wzorcowy, trochę jest pracy ale później same korzyści, świeże warzywka od ręki
i wiadomo że żadnym świństwem nie pryskane. ;:8

Ta góra kamieni imponująca, będzie ładny skalniaczek, czekamy na zdjęcia kolejnych etapów.

Pozdrawiam, Krzysztof.