Ilonko! na pewno się skuszę.... na pewno miejsce znajdę (jak???????? chyba muszę
Gosiu, dziękuję

Wrzosowy kąt ma jakieś 5 lat, powstał na miejscu gdzie po poprzednich właścicielach był kurnik z betonową podłogą a pod nią wysypisko gruzsu i śmieci. Co rok podsypuję nową korę.
Z RH jest róznie. ten największy to po poprzednikach, przez te "nasze" siedem lat prawie podwoił wielkość, resztę sama dosadzałam. Wszystkie RH i azalie za tło i towarzystwo mają iglaki, więc musżę spro podlewać. A nawożę Pokonem.
Ewo-maju, zaglądnęłam do Ciebie.. Te Twoje róże.. Boskie!
I dziękuję za komplement. "Tajemniczy ogród" Frances Burnett i ogród króla Marcina z "Królestwa Bajki' Ewy Szelburg-Zarembiny ciągle gdzieś drzemią w mojej głowie i marza mi się takie ogrody i takie klimaty.
Westerland, nie zawstydzona, tylko lekko zmieszana ;) z sosnami i bzami
nieznana kruszynka
brzoza płaczka pochylona nad wrotyczem (wrotyczą?)
powojniczek jakiś, posadziłam kilka na płocie, jako trzecie tło, teraz cieszą oko bardziej sąsiadów niż moje. ale sąsiedzi mili, więc jak ok
to stali mieszkańcy tego zakątka
a to goście, przyłapani w czasie karmienia dziecka

przylatują już trzeci rok
