Bogusiu ogród masz naprawdę imponujący, niczego Ci tak nie zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu jak jego wielkości, no może aż tak dużego to bym nie chciała, ale jak już człowiek złapie tego "bakcyla" to 1100 metrów kwadratowych w pewnym momencie staje się za małe

. Kiedyś miałam ROD 400 metrów i też było dobrze, z drugiej strony to pracy masz multum, a trzeba przyznać, że ogród zadbany i wypielęgnowany. Ujął mnie jak wielu tutaj Twój Rdest, wygląda przepięknie i tak majestatycznie, w stosunku do akebii mam jednak mieszane uczucia (też ją mam), fakt tej zimy przemarzła całkowicie, a teraz pergola zarośnięta, ale ogólnie listki małe, kwiatki niepozorne i szczerze mówiąc nie czułam jakoś szczególnie jej czekoladowego zapachu, a węch mam naprawdę dobry

. Zauroczona jestem Twoimi drzewkami ala bonsai, które sama tniesz, marzy mi się już od pewnego czasu taki okaz, ale u mnie póki co nie mam jeszcze z czego go zrobić, gotowca nie kupię, bo kosztuje fortunę, a takiego do cięcia jeszcze nie spotkałam, poza tym musiałby to być już kilkuletni okaz, a tu znów obawa czy się przyjmie, ale może kiedyś coś trafię albo poczekam, aż urosną moje.