Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Przykryłaś pułapkę od góry (dźwięki, powietrze, bo światła raczej nie widzi ;-))?
Musieliście ustawić ją w złym miejscu (raczej nie robi się tego na skrzyżowaniu, tylko na prostej), albo nie dokładnie wybrana była ziemia (albo taki cwaniak z niego)... wtedy bestia zaczyna kopać, zamiast grzecznie wejść w pułapkę...
Musieliście ustawić ją w złym miejscu (raczej nie robi się tego na skrzyżowaniu, tylko na prostej), albo nie dokładnie wybrana była ziemia (albo taki cwaniak z niego)... wtedy bestia zaczyna kopać, zamiast grzecznie wejść w pułapkę...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Najwazniejsze ze dobro tez przechodzi, bo ludzie sa do rany przyloz - tyle ze nie maja zaciecia ogrodkowego i jest jak jest. Nawet ostatnio sie smieli, ze kamienne zrobilam od ich strony a nie od drugiej sasiadki, ktora ma zawsze wylizany ogrodek pomimo, ze calkowicie uzytkowy - zeby chwasty od nich mi sie na rabaty nie nasiewaly
Kreta jeszcze dopadniesz - cierpliwosci tylko trzeba

Kreta jeszcze dopadniesz - cierpliwosci tylko trzeba

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Aguś, ziemia wybrana tak, żeby pułapka stała na poziomie dziury w tunelu (dolnej krawędzi dziury, może powinna być niżej? ). Skrzyżowanie odkryliśmy dziś. Wcześniej myśleliśmy, że to zwykły tunel. Pułapka nakryta dużą doniczką, na to kilka warstw czarnej agrowłókniny, cegły itd. (żeby koty się nie dostały).
Julka, no to się tylko cieszyć z takich sąsiadów. Mam nadzieję, że moi przyszli sąsiedzi, ktokolwiek to będzie, też okażą się tacy, nawet, jeśli będą różne rzeczy od nich przychodzić
Julka, no to się tylko cieszyć z takich sąsiadów. Mam nadzieję, że moi przyszli sąsiedzi, ktokolwiek to będzie, też okażą się tacy, nawet, jeśli będą różne rzeczy od nich przychodzić

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Ja też mam fajnych sąsiadów. I w bliższej i w dalszej okolicy.
Nawet organizujemy osiedlowe forum ogrodnicze. Spotkania przynajmniej raz w miesiącu.
No i wymieniamy się roslinkami, i zamawiamy razem.
Tylko nie mogę namówic je na forum wirtualne. W ogóle nie czują bluesa. No, ale może kiedyś?
Nawet organizujemy osiedlowe forum ogrodnicze. Spotkania przynajmniej raz w miesiącu.
No i wymieniamy się roslinkami, i zamawiamy razem.
Tylko nie mogę namówic je na forum wirtualne. W ogóle nie czują bluesa. No, ale może kiedyś?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Nic, nic, nic, nic... nic się nie dzieje, marazm totalny... Gdzie to babie lato i złota polska jesień?
Miało być tak pięknie, a jak jest, każdy widzi
Cholerny kret się nie złapał. Wybraliśmy tunel bez skrzyżowań, ale niestety nie bywa tam, albo bywa rzadko, w ciągu dwóch dni ani śladu kreta. Znów trzeba będzie zmienić miejsce. Trochę mnie to przyłamuje, zaczynam się zastanawiać czy w ogóle nam się uda wyłapać te krety. Aguś, jak będziecie ustawiać pułapkę następnym razem, zrób, proszę, fotkę pułapki w tunelu. Zależy mi, żeby się pozbyć drani, bo trawnik w niektórych miejscach dosłownie się zapada.
Miało być tak pięknie, a jak jest, każdy widzi

Cholerny kret się nie złapał. Wybraliśmy tunel bez skrzyżowań, ale niestety nie bywa tam, albo bywa rzadko, w ciągu dwóch dni ani śladu kreta. Znów trzeba będzie zmienić miejsce. Trochę mnie to przyłamuje, zaczynam się zastanawiać czy w ogóle nam się uda wyłapać te krety. Aguś, jak będziecie ustawiać pułapkę następnym razem, zrób, proszę, fotkę pułapki w tunelu. Zależy mi, żeby się pozbyć drani, bo trawnik w niektórych miejscach dosłownie się zapada.
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiś, niewykluczone, że nawet dziś będziemy pułapkę ustawiać, bo albo nie rozgarnęłam poprzednich kopcy, albo mam kolejnego drania! Zrobię zdjęcie, no problemos...
Podzielam Twój nastrój
Podzielam Twój nastrój

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Cześć, przykro mi z powodu kreciej inwazji
To jedyna dobra strona mojego piachu, że nie mam kretów. Musiałyby u mnie kręgi jak przy budowie metra ustawiać żeby im się nie obsypywało.
Ja wczoraj tylko zadołowałam to co nie zdążyłam posadzić i oczywiście malowałam. Poza tym nie zajrzałam nawet na wszystkie rabaty
zaraz się robi ciemno i nic nie widać.
Warzywniaczek planuję przy garażu, na tyłach tej rabatki co to ostatnio ją omawiałyśmy, tej z migdałkiem. Tam jest 10 metrów szerokości więc 5 zaplanowałam na warzywniak a 5 na rabatę, która częściowo ten warzywniak będzie zasłaniać. Zresztą jaki tam warzywniak, trochę ziół, borówki, maliny, może pomidorki koktajlowe i coś tam jeszcze. Bez szaleństw. Pomysły będą pewnie przychodziły w miarę potrzeb.
W tą sobotę mam tłum ludzi więc może trochę podciągnę bo chcemy zamknąć sezon ogrodzeniowy i trochę uporządkować teren przed zimą.


Ja wczoraj tylko zadołowałam to co nie zdążyłam posadzić i oczywiście malowałam. Poza tym nie zajrzałam nawet na wszystkie rabaty

Warzywniaczek planuję przy garażu, na tyłach tej rabatki co to ostatnio ją omawiałyśmy, tej z migdałkiem. Tam jest 10 metrów szerokości więc 5 zaplanowałam na warzywniak a 5 na rabatę, która częściowo ten warzywniak będzie zasłaniać. Zresztą jaki tam warzywniak, trochę ziół, borówki, maliny, może pomidorki koktajlowe i coś tam jeszcze. Bez szaleństw. Pomysły będą pewnie przychodziły w miarę potrzeb.
W tą sobotę mam tłum ludzi więc może trochę podciągnę bo chcemy zamknąć sezon ogrodzeniowy i trochę uporządkować teren przed zimą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiś, mnie też nigdy nie udało się złapać kreta w pułapkę, choć inni mają dobre osiągnięcia.
Po trzech latach rycia wyniósł się sam - pewnie skończyły mu się pędraki pod trawnikiem.
Nie ma przysmaków - nie ma kreta. Chrabąszcze fruwają co roku, więc tej sielanki chyba niedługo...

Po trzech latach rycia wyniósł się sam - pewnie skończyły mu się pędraki pod trawnikiem.
Nie ma przysmaków - nie ma kreta. Chrabąszcze fruwają co roku, więc tej sielanki chyba niedługo...
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiko podobno kret nie lubi zapachu cesarskiej korony te cebule są duże i śmierdzące może zaryzykuj i posadź kilka w rożnych miejscach ogrodu może sam się wyniesie gdzieś dalej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Ja też słyszałam o takiej właściwości korony cesarskiej,
nawet tłumaczyłam to mężowi (dając do powąchania cebule) przed sadzeniem.
Śmiał się potem ze mnie, gdy widział kopce kreta obok miejsca sadzenia korony
.
nawet tłumaczyłam to mężowi (dając do powąchania cebule) przed sadzeniem.
Śmiał się potem ze mnie, gdy widział kopce kreta obok miejsca sadzenia korony

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Jolu, to u Ciebie warzywniaczek - owocniaczek w jednym. Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to wypisz sobie, co co najbardziej lubisz, co chciałabyś mieć, albo co jest trudno dostępne. Takie np. dobre pomidory są trudno dostępne, więc warto je mieć. Zioła i tym podobne, też warto. Borówki się opłaca, są mało problematyczne (poza przygotowaniem podłoża), a jakie dobre...
Asiu kochana, ja potrzebuję pewnych rozwiązań, czyli
Inaczej to mi się przeniesie na inną stronę działki.
Elu, u mnie jest dużo dżdżownic, więc żarcie ma zapewnione. Tak sobie myślę, że tą pułapkę może powinnam ustawić odrobinę niżej. W każdym razie nie poddam się, będę próbować do (u)padłego (kreta). Oby mnie tylko jakaś frustracja nie opanowała
Dziś przyszła paka od Agi (aguskic)
Matko, ta to wie, jak mi roboty dołożyć
No ale sama chciałam, to mam
Dwa Leony już posadziłam, nad trzecim myślę, gdzie będzie lepiej wyglądał.
A piwonie to chyba pół dnia będę sadzić
Asiu kochana, ja potrzebuję pewnych rozwiązań, czyli

Elu, u mnie jest dużo dżdżownic, więc żarcie ma zapewnione. Tak sobie myślę, że tą pułapkę może powinnam ustawić odrobinę niżej. W każdym razie nie poddam się, będę próbować do (u)padłego (kreta). Oby mnie tylko jakaś frustracja nie opanowała

Dziś przyszła paka od Agi (aguskic)



A piwonie to chyba pół dnia będę sadzić

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Piwonie dobrze posadź, bo one wiele lat rosną w jednym miejscu.
Sama chciałaś , czytałam
.
A koleżance April myślącej o sadzeniu malin doradzę, aby je posadziła tak,
by można było kosić dookoła nich, bo inaczej rozlazą się wszędzie podziemnymi rozłogami.
Wiem, bo na sąsiedniej działce mam plantację malin
.
Sama chciałaś , czytałam

A koleżance April myślącej o sadzeniu malin doradzę, aby je posadziła tak,
by można było kosić dookoła nich, bo inaczej rozlazą się wszędzie podziemnymi rozłogami.
Wiem, bo na sąsiedniej działce mam plantację malin

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Właśnie, o malinach zapomniałam napisać. Nie sadzić! No chyba, że ma się takie miejsce, Elu, jak piszesz. Są równie uciążliwe, jak osty, tylko że można mieć owoce. Ja właśnie karczowałam. Poza tym, maliny są słabo dekoracyjne. Żeby to krzewy były, to co innego. A tak to wyrastają pojedyńcze wysokie badyle, no brzydkie i już.
Piwonie dziś zaczynam sadzić, jak tylko wrócę ze szkółkingu.
Piwonie dziś zaczynam sadzić, jak tylko wrócę ze szkółkingu.
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Kurczę, a ja tak lubię maliny i zawsze myślałam, że jeśli zdecyduję się posadzić krzew owocujący, to będzie to właśnie malina... czy to jest aż tak ekspansywne? Szkoda...
Ale dziś mgła, prawda?
Co z bestią?
Ale dziś mgła, prawda?
Co z bestią?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Ja też lubię maliny, zwłaszcza, że mamy (mieliśmy) pyszne odmiany. No ale niestety masakrycznie ekspansywne. A na środku trawnika nie posadzę, bo paskudne
Ech, bestia żyje i ma się dobrze. Wczoraj daliśmy sobie spokój, bo miałam mało czasu. Dziś kolejna próba. Ale spróbuję dołek wykopać trochę głębiej, bo może za płytko tę pułapkę ustawiamy (równo z podstawą tunelu). Nie wiem, czy trochę wbijać te "nóżki", czy nie - bo mam wrażenie, że jak ustawiamy ją luzem, to się przewraca, jak kret pcha ziemię. Tak to przynajmniej wyglądało. Powinnam tam jakąś kamerę z czujnikiem zainstalować, to bym od razu wiedziała, co jest nie tak.

Ech, bestia żyje i ma się dobrze. Wczoraj daliśmy sobie spokój, bo miałam mało czasu. Dziś kolejna próba. Ale spróbuję dołek wykopać trochę głębiej, bo może za płytko tę pułapkę ustawiamy (równo z podstawą tunelu). Nie wiem, czy trochę wbijać te "nóżki", czy nie - bo mam wrażenie, że jak ustawiamy ją luzem, to się przewraca, jak kret pcha ziemię. Tak to przynajmniej wyglądało. Powinnam tam jakąś kamerę z czujnikiem zainstalować, to bym od razu wiedziała, co jest nie tak.