Bożenko Ja u Ciebie a Ty u mnie, ale nam się składa wieczorami
Nie są już w donicach, już ładnie siedzą w glebie. One tylko w donicach do momentu dobrego ukorzenienia były, w lekkim półcieniu
Widzisz jak to jest
ja u Ciebie a Ty u mnie
teraz już idę bo rano trzeba wstać , a ten czas na forum to tak szybko leci , że nie zdąży się do wszystkich zajrzeć
Mariolci u mnie liliowce nie rosną na jednej rabacie.
Mam je powsadzane w różnych częściach ogrodu.
Niekiedy rosną same, a niekiedy pomiędzy innymi roślinami.
I fajnie wtedy wygląda gdy kwitnie raz jedno raz drugie
Ale te moje obserwacje są dopiero od tego roku, gdyż nasadzenia wszystkich liliowców to 2011/2012
Aniu nie przejmuj się, że czegoś nie miałaś w ogrodzie.
U mnie jeszcze w I połowie zeszłego roku było o co najmniej 70% mniej kwiecia niż w tym
Ale powolutku zmieniamy i za jakis czas będzie powtórka z rozrywki bo coś nowego będzie trzeba wprowadzić
Tak Ilonko myslałam... A ja wsadziłam je na jedna rabatę, ale tam też teraz kwitną astry, chryzantemy, a na wczesną wiosnę wrzucę cebulowe... I tak rabatka będzie sobie kwitła i kwitła. Ponadto te starsze kepy liliowców, to naprawdę kwitną miesiacami, zatem myślę, że pomysł trafiony. Do tej pory też miałam porozrzucane gdzie popadnie, no ale czas na jakąś harmonię
kropelka pisze: Do tej pory też miałam porozrzucane gdzie popadnie, no ale czas na jakąś harmonię
Aniu jako młoda ogrodnica (tylko ) to mam jeszcze trochę czasu na usystematyzowanie w tym zakresie.
Moje liliowce najstarsze są od lipca zeszłego roku
Sama wiesz , że nie tylko chęci są potrzebne. Plany na sezon następny są a reszta - "się zobaczy"