Ania Zuzia i Chłopaki
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Ciekawe czy na niechciane maliny też zadziała???
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu weź poprawkę na roundap poczytaj tu
Roślinki wobec tego przyszykuję w poniedziałek
Roślinki wobec tego przyszykuję w poniedziałek
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Randap tylko w miejscu, gdzie warzywniak. Poprzedni właściciel wychodował tam tyle chwastów i trawy, że nie mogę poradzić sobie ręcznie.
A kwiaty póki co sadzę wzdłuż ogrodzenia - jak juz całość ogarne wiosną to pobuduję skalniaczki i klomby na środku. Muszę wiedzieć gdzie Mężuś postawi ławeczki, stół, gdzie bedzie altanka - ale te drewniane roboty zostawian na wiosnę...
A kwiaty póki co sadzę wzdłuż ogrodzenia - jak juz całość ogarne wiosną to pobuduję skalniaczki i klomby na środku. Muszę wiedzieć gdzie Mężuś postawi ławeczki, stół, gdzie bedzie altanka - ale te drewniane roboty zostawian na wiosnę...
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
No to Aneczko będziesz miała o czym myśleć w długie jesienne i zimowe wieczorywielkakulka pisze:Randap tylko w miejscu, gdzie warzywniak. Poprzedni właściciel wychodował tam tyle chwastów i trawy, że nie mogę poradzić sobie ręcznie.
A kwiaty póki co sadzę wzdłuż ogrodzenia - jak już całość ogarne wiosną to pobuduję skalniaczki i klomby na środku. Muszę wiedzieć gdzie Mężuś postawi ławeczki, stół, gdzie bedzie altanka - ale te drewniane roboty zostawian na wiosnę...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42380
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu tam gdzie warzywniak to właśnie randap jest niewskazany, jedynie pod kwiatki i z daleka od upraw.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu. Jak masz jakąś starą wykładzine to też możesz wykorzystać.Z malinami nie walczyłem to nie wiem.Chociaż też powinno zadziałać, bo tu chodzi o odcięcie chwastów od światła.Ja właśnie odkrywam.Pod spodem jest fajna miękka ziemia.Nawet nie trzeba specjalnie kopać.Mam taki spory kawałek starej wykładziny dywanowej.W zeszłym tygodniu przerzuciłem ją w inne miejsce. Będzie kolejny kawałek do obsiania.Tym razem dynie.Tylko nie wiem czy już nie jest trochę za póżno.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Ja nie używałam żadnej chemii do oczyszczenia działki z chwastów na szczęście nie było tego wiele najwięcej gwiazdnicy i perzu ale systematycznie usuwaliśmy wszystko metr po metrze i dzisiaj jest całkiem nieźle , najgorzej mam z chrzanem ten ciągle wyłazi ale tylko w wzdłuż płotu wszędzie indziej raczej już nie ma . Tak więc po matulku i systematycznie a oczyścisz wszystko przecież idzie zima więc warzyw raczej nie będziesz siać 
Moja działeczka wyglądała identycznie jak twoja tylko u mnie mniej drzew .

Moja działeczka wyglądała identycznie jak twoja tylko u mnie mniej drzew .
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu i Jurek ma rację, ja jak już wiem gdzie i jak zrobić rabatkę to okładam ją czarną folią, albo starą wykładziną i na wiosnę mam pięknie wypielone i bez chwastów, chodzi o odcięcie światła i to się świetnie sprawdzasemper pisze:Aniu. Jak masz jakąś starą wykładzine to też możesz wykorzystać.Z malinami nie walczyłem to nie wiem.Chociaż też powinno zadziałać, bo tu chodzi o odcięcie chwastów od światła.Ja właśnie odkrywam.Pod spodem jest fajna miękka ziemia.Nawet nie trzeba specjalnie kopać.Mam taki spory kawałek starej wykładziny dywanowej.W zeszłym tygodniu przerzuciłem ją w inne miejsce. Będzie kolejny kawałek do obsiania.Tym razem dynie.Tylko nie wiem czy już nie jest trochę za póżno.

A jeszcze wrócę do urodzin, no to zapomniałam powiedzieć, że ja też październikowa, z 4 października, więc


- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu, i ja u siebie zastosowałem metodę foliowo-kartonową pod miejsce, w którym mam teraz truskawki. Chociaż zrobiłem to w nie najlepszym okresie, przez co miałem troszkę więcej pracy. To był kawałem na którym nic nie było robione od ponad 5 lat (mam jeszcze jeden taki kawałek), zarośnięty chwaściorami na wys metra. Wzruszyłem to wiosną i powyciągałem to co dało radę, następnie przykryłem ciemną folią, workami itp. Na przełomie lata i jesieni odkryłem przekopałem i powyciągałem pozostałe resztki (trochę światła przepuściło więc coś tam wyrosło, ale nie dużo, poza tym wyciągnąłem wszelkie korzenie), po 2 tygodniach przekopałem już delikatnie dodając ziemi kompostowej i przykryłem agrowłókniną, na której pod koniec września (dopiero wtedy dostałem sadzonki z plantacji) posadziłem 75 sadzonek truskawek. Wszystkie się przyjęły i w tym roku po raz pierwszy pięknie zaowocowały, mam nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy. W moim wątku można zobaczyć jak wyglądały.
Tej jesieni chciałem podobnie postąpić z pozostałym kawałkiem ziemi, niestety z powodów zdrowotnych nie wiem czy zdążę.
A'propos urodzin moja Marysia też jest październikowa
dokładnie 21.10 skończy 7 lat.
Tej jesieni chciałem podobnie postąpić z pozostałym kawałkiem ziemi, niestety z powodów zdrowotnych nie wiem czy zdążę.
A'propos urodzin moja Marysia też jest październikowa

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Mi o tyle trudno, że sama pedzę na działeczke ostatnio, reszcie rodziny zapał prysnął. Plewie i plewie a tu konca nie widać -troche przygnebiające. Właśnie za chwilkę potuptam na działkę, bo przestało padać, wczoraj wieczorem zrobiłam 10 l gołąbków -wiec obiad jest. Dzieci konczą zajecia o 13 - mam troche czasu. Tylko rana padało i nie wiem czy nie ma błotka. Powiedzcie mi jeszcze - chciałam warzywniak przekopac przed zima, ale jeśli mam przykryć czyms ciemnym - to bez kopania???
Iwonko, pokażę mojej pannie zyczenia, jak wróci ze szkoły. Tobie też wszystkiego naj - troche spóźnione.
Iwonko, pokażę mojej pannie zyczenia, jak wróci ze szkoły. Tobie też wszystkiego naj - troche spóźnione.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Aniu, przykrycie ziemi czymś co nie przepuści światła to najlepszy sposób, randap to paskudztwo, ja co prawda pryskałam nim ale tylko od strony sąsiadów, któży nic na działce nie robią i robić nie będą, wiesz na pewno że po randapie najlepiej nie sadzić i siać warzyw, nie ma co się samemu truć kochana 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Myslałam, ze zabija zielone i przez zime zginie, rozłozy się, ... wiesz po prostu zniknie. W sklepie tak go chwala, że byłam pewna, że to cudowny lek na chwasty. Właśnie wróciłam z działki, cyknełam troche fotek, ale teraz smigam po dzieci do szkoły, wrzuce je dopiero po 13.00 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Czekamy




- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki
Kiedy weszłam na działke uwagę przykuły pomarańczowe plamy w trawie:






Czas na tą paskudną trawę - co to jest, chyba nie perz???


Moje juki nie zwracaja uwagi na nic, stoją sobie dumnie pomiedzy działkami i wystawiaja listki do słoneczka:

A teraz roslinki, które dostałam ostatnio:

Posadzone miedzy leszczynami konwalie i ... takie sobie biało-zielone listki - każdy wie jak się nazywają (to funkie? hosty?)


Wzdłuż siatki zakwitły, pryjęły się, rosną:



Poza tym w trawie nadal pieknie kwitną:




A teraz okolice mojego warzywniaka. Przeraża mnie, że ktoś postanowił posadzic maliny i truskawki, gdzie popadnie, w rogach warzywniaka - będą się rozrastać, a miejsca na warzywa nie ma az tak znowu duzo. Poza tym zarosły te maliny, że aż strach - a mogły równiutko w jednym rzędzie, w wokoło kosiłoby sie kosiarką...






Kolejne oznaki wiosny, a moze lepiej wczesnego lata:


Nie wiem co to jest - takie sztywne zdrewniałe liany, które porosły cały róg działki. Każdy kto chce wyrzucic śmieci -rzuca mi w ten ką - wyniosłam butelki po piwie, dostałam po pepsi. Musze się pozbyc tych lian:


Jak to zwalczyć???






Czas na tą paskudną trawę - co to jest, chyba nie perz???


Moje juki nie zwracaja uwagi na nic, stoją sobie dumnie pomiedzy działkami i wystawiaja listki do słoneczka:

A teraz roslinki, które dostałam ostatnio:

Posadzone miedzy leszczynami konwalie i ... takie sobie biało-zielone listki - każdy wie jak się nazywają (to funkie? hosty?)


Wzdłuż siatki zakwitły, pryjęły się, rosną:



Poza tym w trawie nadal pieknie kwitną:




A teraz okolice mojego warzywniaka. Przeraża mnie, że ktoś postanowił posadzic maliny i truskawki, gdzie popadnie, w rogach warzywniaka - będą się rozrastać, a miejsca na warzywa nie ma az tak znowu duzo. Poza tym zarosły te maliny, że aż strach - a mogły równiutko w jednym rzędzie, w wokoło kosiłoby sie kosiarką...






Kolejne oznaki wiosny, a moze lepiej wczesnego lata:


Nie wiem co to jest - takie sztywne zdrewniałe liany, które porosły cały róg działki. Każdy kto chce wyrzucic śmieci -rzuca mi w ten ką - wyniosłam butelki po piwie, dostałam po pepsi. Musze się pozbyc tych lian:


Jak to zwalczyć???