Iwonko, dziękuję za wizytę i poparcie różanego pomysłu. Realizacja dopiero wiosną ale pomarzyć dobra rzecz. Teraz już nic nie robię poza przygotowaniami do zimy i sadzeniem cebul. No jeszcze jakieś niedobitki ale generalnie nic.
Masz rację że czas na wytchnienie, niby nic mi nie jest a jestem bezsilna

to znak że czas zacząć się regenerowac.
Ewo dziękuję

Jakaś niemoc mnie ogarnęła ostatnio, pewnie za duże tempo narzuciłam
Ja trawę też będę musiała przesadzić ale dopiero wiosną. Teraz już musi zostać, nie mam siły z nią walczyć, no chyba że się coś wydarzy co spowoduje potrzebę ukierunkowania złości na konkretny cel, to będzie w zapasie
Marzenko witaj. Wiem jak to z czasem. Towar chyba bardziej deficytowy niż kaska.

Teraz tylko plany robię, wykonanie wiosną bo już nie daję rady a tyle jeszcze innych spraw do wykonania. Dziś znów malowanie przęseł. Niedobrze mi się robi na samą myśl.

O różach będę pamiętać, jakby co to się odezwę, dzięki.
Aguś dziękuję

ale to raczej nie przeziębienie. Jestem rozbita, zmęczona i nie potrafię się wyspać. Brak energii jakiś niemal chroniczny. Pewnie powinnam badania zrobić. Ale trudno mi się zebrać. Nawet do dentysty się zapisałam, zaplanowałam ukraść jakoś tę godzinkę i mi odwołali

A tak trudno mi się zorganizować.
Może to też jesień, a może starość nie ważne, zwolnię trochę i wszystko się ułoży.
Na szczęście u mnie w Firmie zaczęli grzać bo też już marzłam okrutnie

Może i u Ciebie wkrótce się zatroszczą o lud pracujący
Dominiko, jesteś. Sorki za sobotę. Zapracowałam się i telefon dopiero wieczorem na oczy zobaczyłam. Jakby było ważne to byś dzwoniła do skutku. A niedzielę przespałam taka pół przytomna zupełnie.
Trawa wiosną idzie w odstawkę, to już postanowione.
Wątek też zostawię na potrzeby konsultacji ale podobnie zapadłabym w sen i pewnie od wczoraj już zaczęłam zapadać

Tak luty, koniec lutego to dobry moment na pobudkę
Julcia, dziękuję

Też myślę że nie będę zamykać podwoi bo o mnie zapomnicie

I konsultacje będą z pewnością niezbędne i podtrzymanie na duchu i oglądanie obrazków żeby nie zwariować od tej wszechogarniającej bieli. Biel toleruje wyłącznie na desce sedesowej

No może i letnich ciuchach, gdy jest +35.
