AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.5; I znowu WIOSNA !!!

[Wanda7]

Ja rozchodników kiedyś bardzo nie lubiłam. Wydawały mi się pospolite. Ale gdy w szkólcezobaczyłam, jak rosną w olbrzymiej rozległej kępie i do tego umiejętnie zestawione z innymi bylinami, dostrzegłam ich urodę. Mam teraz cały szpalerek i jesienną porą nie wyobrażam sobie, by ich u mnie zabrakło. Szczególnie piękn ie komponują się z trawami. Pozdrawiam Aga

[iga23]

Aga, ta podzielona żurawka to Ginger Ale.

[Locutus]

A wiesz, że u mnie w poniedziałek też były koszmarne wiatry? Drewnianą ławkę, która służy jednocześnie jako skrzynka (i jest wypełniona) wywróciło, kompostownik rozwaliło na czynniki pierwsze... Szczęśliwie strat w roślinach nie mam...

Pozdrawiam!
LOKI

[maryna45m]

Agatko wracając do żurawek to tak chciałam aż z lupą patrzeć na ich kwiaty i stwierdziłam że te z jasnymi listeczkami mają takie kielichowate .Ja przecież też mam ale są inne. Przy okazji zrób zdjęcie samego kwiatka w zbliżeniu.Chyba że się mylę. pozdrawiam

[Margo2]

Czy wszystkie rozchodniki pokładają się? Chyba tylko te brązowe?
Czy tam nie ma słońca? jaka to strona?
Rozchodniki faktycznie lubią słoneczko

[Sure]

Ach, rozchodniki! Cudne są!
U mnie też aktualnie na tapecie, ale dużo mniej spektakularne, jeszcze się nei rozrosły. Sadziłam malutkie sadzonki zamawiane w sklepie internetowym (przyszły naprawdę maciupkie). Myślę, ze przyszłej jesieni będą cieszyć, jeśli się całkiem tym ogrodem nie zniechęcę. Jeszcze sobie zrobiłam sabotaż i zaolejowałam tarasy przed zimą. No i ciągle mokre są, nie można posiedzieć w słoneczku i podziwiać otoczenia...

[AgaNet]

Lulka - tak, ja z łatwością ukorzeniałam nawet takie niechcący ułamane. NIe ukorzeniałam jedynie białego, może bardziej wymagający ? Chociaż nie sądzę.

Jule - ja kiedyś za nimi też nie przepadałam, ale od jakiegoś czasu znowu mi podchodzą tylko wkurza mnie to ich rozkładanie się na boki

Agatka123 - zakupy to jest to jeśli chcesz jakiegoś z moich to możemy spróbować z wysyłką nie wiem jak takie ucięte gałązki zniosą zakopertowanie przez parę dni, i czy potem uda sie je ukorzenić, ale spróbować można. Daj znać jak coś

Edulkocie - no i to tak właśnie jest w tym naszym ogrodowaniu... roślinne miłości przychodzaąi odchodzą i potem czasami dopadają nas znowu inaczej chyba byłoby nudno

ElleBelle - u mnie motyli w tym roku naprawdę zastraszająco mało ! W sumie to chyba mogłabym je na palcach jednej ręki policzyć....

Wandziu - ja miałam dokładnie tak samo !!!

Iga - dziękuję za identyfikację tak coś mi się po głowie tłukło, a nie chciałam tobie zawracać gitary. Choć przyznaję ze jak mi się zmyły napisy to mam problem z rozpoznaniem żurawek

Loki - no i u mnie po ostatnich wiatrach o dziwo w ogrodzie strat nie ma... A u ciebie to ładnie musiało dmuchać skoro i ławkę i kompostownik wzięło w obroty

Maria Michalska - zaraz postaram się coś sfocić !

Margo - pokładają się wszystkie oprócz tego z pstrymi liśmi. ALe to młoda sadzonka, więc jeszcze się nie rozrosła. Częśc z nich ma słonce od rana do południa, a druga część od południa do wieczora. No i glina u mnie, więc pewnie masz rację z tym pisakiem... trzeba będzie je podsypać.

Sure - ogrodowe znużenie każdego z nas dopada... ja tak miałam przez większą częśc lata... nosa na dwór nie szło wystawić to i ogród jakoś mało cieszył... Będzie lepiej !

[AgaNet]

Marysiu - obiecana fotka kwiatów żurawki :



kwiaty nie są pełne, ale całkiem sporo ich na jednym pędzie, dość blisko ułożone

[sweety]

Co prawda kwiaty nie sę pełne, ale przepiękne

[AgaNet]

Zanim całkiem się ściemni zdążyłam zrobić kilka fotek:

niektóre hosty już mocno czują jesień...


inne jeszcze dzielnie się trzymają


w radio dziś zapowiedzieli ze nocą w niektórych miejscach temperatura może spać do zera zobaczymy jak będzie u mnie. Pewnie zetnie wszystkie hosty...

Za to żurawki ciągle w świetnej formie

Peppermint Spice - jeśli mnie pamięć nie myli


i klonik 'dissectum garnet' łapie jesienny kolor


świetne sa te listki


Dziś na wyprzedaży kupiłam bardzo podobnego do powyższego - klona "Tamukeyama". Chcę go posadzić przed domem, bo tam na rabacie brakowało mi właśnie takiego akcentu. Drzewko trochę zabiedzone, parę gałązek juz łysawych, ale liczę że się u mnie zaaklimatyzuje i odżyje wiosną
Powinien sie ładnie odbijać tą czerwienią na tle jasnej elewacji domu. Jeszcze niestety nie posadziłam, bo oczywiście zaczęło padać......

-- 3 paź 2012, o 19:41 --

Co prawda kwiaty nie sę pełne, ale przepiękne

No właśnie. A do tego fajne liście i kolory dłuuuuugo świetnie wyglądają i za to je tak lubię

np taka:


albo taka:


resztę muszę sfocić może jutro

[Margo2]

jeśli rozchodniki mają pół dnia słońce to nie chodzi o to. Moje też nie rosną w pełnym słońcu. Raczej mają trudne warunki słoneczne. Myslę, że bardziej chodzi o gline. Ja bym na Twoim miejscu wykopała je wiosną, a może nawet teraz i zmieszała ziemię z piaskiem. No i chyba one nie lubią za dużo nawożenia. Musiałabyś omijac je przy rozsypywaniu nawozu.
Prześliczny u Ciebie Garnet. Mój chyba nie zyje, bo po pierwsze w ogóle się nie rozrósł, po drugie wcale się nie przebarwia,. Jak rowinął listki wiosną tak jest, a nawet gorzej, bo listki wyglądają jak poparzone. Wiosną zamierzam go przesadzić na bardziej cieniste stanowiko. Może w dodatku towarzystwo tuj mu nie odpowiada

[maryna45m]

Aga...... chyba się nie mylę że kwiaty tej Twojej żurawki są inne bardziej okazałe .Bo przecież ja mam też ale są inne bardziej drobne.. A co do funkii to u mnie tak samo wyglądają.
do usłyszenia.

[AgaNet]

Maria - wiesz co, one nie sa jakos specjanie większe od innych żurawkowych kwiatów... mają żywy kolorek i dośc ściśle są ułożone na pędach - pewnie stąd ten efekt ?
Masz ochotę na sadzonkę ? Mogę podesłać

i jeszcze raz fotka dla ciebie - tym razem w szerszym ujęciu. Tak są posadzone 3 szt tej żurawki


Margo - masz rację z tym piachem ! Nie nawoziłam ich jakoś specjalnie, ale w przyszlym sezonie ominę je z nawożeniem wiosną.
Myslisz że mozna je jeszcze teraz wykopac i podsypac ? Ciągle kwitną... chyba lepiej poczekam. Jakoś nie bardzo nawet mi się chce walczyć z takimiwielkimi kępami....

Masz jakies doświadczenia z przesadzaniem garnetów? Bo wczoraj kupiłąm całkiem sporego klona, też z takimi pierzastymi liśćmi, tylko takiego zabiedzonego. Musze go dziś posadzić, i zastanawiam się jakie mu przygotowac stanowisko żeby sie dobrze przyjął i wiosną wypuscił masę pięknych liści

-- 4 paź 2012, o 08:01 --

Przymrozku w nocy nie było, zera tez u mnie nie było
Dziś ma być całkiem ładna pogoda tyle że już zimno... rano tylko 5 stopni...

'Spirit of freedom' ma jeszcze sporo pąków... czy zdązy zakwitnąć?

[x-ag-a]

Aguś, ładnie Ci kwitną żurawki i w ogóle są bardzo dorodne... u mnie zupełnie nie chcą rosnąć
Pokaż tego nowego klona?
Pozdrawiam słonecznie!

[AgaNet]

Aga - nie wszystkie żurawki dobrze u mnie rosną w gruncie... ziemia ciężka, gliniasta i mokra bo przeciez leje sporo. Staram się im jakoś te dołki lepiej naszykowac, ale niektóre żurawki najlepiej u mnie rosną w donicach. I tyle. Parę wypadło bo jakoś się u mnie nie zaaklimatyzowały, albo nie zdązyłam odratować na czas
Fotki zaraz postaram się zrobić Dziś mam wolne i pogoda ładna mam sporo planów, co prawda nie ogrodowych bo fryzjer i inne takie, ale liczę ze sporo uda mi się dziś zrobić