Ogród w cieniu sosen - cz.6.

[Ewelina]

Z powodu paskudnej pogody, która uniemożliwiła mi prace w ogrodzie ,w domu przybyły kolejne , jesienne dekoracje :





Jak widać , nie ma tego złego...

[wielkakulka]

Ale piekne wnetrza - ja w bloku nie mam tyle miejsca - a szkoda

[KLEO1]

Ja jakoś nie mam cierpliwości do dekoracji w domu, za wyjątkiem kwiatów w wazonach nie mam ich za wiele. Może dlatego, że z lenistwa nie lubię potem ich odkurzać. Ale na dworzu to co innego, tam mam ich aż za dużo. Wszędzie stoją jakieś donice z żywymi lub suszonymi (zimą) ozdobami. Bardzo też lubię wszelkie wianki z jeziennymi owocami. Dlatego tak chętnie zaglądam do Ciebie, Ewelino i z przyjemnością oglądam Twoje dekoracje. Myślę, że nie ja jedna.

[Ewelina]

Miejsca mam sporo, fakt , ale mam też tendencję do nadmiernego dekorowania "wszystkiego wszystkim" , co mnie wkurza i z czym staram się walczyć ( z marnym z reguły skutkiem )

[wielkakulka]

Potem scieranie kurzów jest pracochłonne

[KLEO1]

Ja zwłaszcza przed każdymi świętami dostaję "szwungu " z dekoracjami, ale potem nieodmiennie wędrują do pudeł na strychu i tam najczęściej kończą swój krótki żywot. Co innego żywe kwiaty, te mają u mnie w domu należne miejsce i zapewnioną troskliwą opiekę. Choć z tym nie mam problemu.

[Sosenki4]

Ewelinko, znów naacieszyłam oczy dekoracjami domu. Muszę też zajrzeć do doniczkowego, bo jest tam skarbnica wiedzy. Muszę swoje zabrać wreszcie z podwórka, bo zmarzną biedaczyska, a kupiłam hibiskusy. No tak skromna to ja nie jestem . Wystrój domu dzięki roślinom bardzo ciepły i przytulny. Kiedyś robiłam bukiety z suchołusek, ale nie mogę teraz trafić na ich nasionka, czyżby wyszły z mody?

[wielkakulka]

Ja nie mogę się doczekać świąt, atmosfery - postanowiłam w tym roku zywą choinkę, tylko nie wiem czy wystoi koło kaflowego pieca. Na forum nie karacie za zywe drzewka?

[justyna_gl]

Ja nie mogę się doczekać świąt, atmosfery - postanowiłam w tym roku zywą choinkę, tylko nie wiem czy wystoi koło kaflowego pieca. Na forum nie karacie za zywe drzewka?

Pomyśl inaczej... i tak będzie ścięta i wyląduje u Ciebie albo u kogoś innego.
Ewelino, już Tobie pisałam kiedyś na PW - masz przecudny ogród.

[wielkakulka]

Może i tak, masz racje.

[Ewelina]

Witajcie

Zabrałam się dziś za wygrabianie i wymiatanie sosnowych igieł w których zaczynam tonąć ... Niestety deszcz zniweczył moje jakże ambitne plany i przegonił mnie do domu. Zdążyłam zapełnić kolejne 3 duże wory, reszta poczeka.



Nic , przynajmniej poszwendam się po forumowych ogrodach

Dziewczyny , ja nie odkurzam tych "suszkowych" dekoracji. To nie bardzo idzie skutecznie zrobić . Gdy są okurzone - wyrzucam je i z radością komponuję nowe

[Sosenki4]

No i bardzo słuszne postępowanie z wyrzucaniem takich dekoracji. Popieram .

[Ewelina]

Nadal pada , pada równo... a niech już pada , przynajmniej rośliny złapią jeszcze trochę deszczu, a w lasach - może pojawią się grzybki ?

Tymczasem ,żeby nie było ,że tylko narzekam , w ogrodzie nadal jeszcze jest dość ładnie ; coś tam jeszcze miejscami kwitnie ,coś tam się przebarwiło na czerwono, złoto, rudo...toteż widoki za oknem nadal są całkiem malownicze ( zwłaszcza miłe dla oka , gdy siedzi się nieopodal płonącego kominka )
Zresztą sami popatrzcie :


Ta złocista chmurka to BERBERYS TUNBERGA.


MARCINKI i ROZCHODNIKI


HORTENSJE BUKIETOWE przebarwiły wiechy kwiatowe na ciemno różowy kolor i wyglądają naprawdę efektownie. A na murze , na tle bluszczu HEDERA jaskrawe akcenty tworzą złoto-czerwone listki DZIKIEGO WINA ...


Na skalniaku pod wielką sosną ZATRZĘSIENIE IGIEŁ !!! Obok nadal dzielnie kwitnące MARCINKI i niebieska HORTENSJA OGRODOWA w donicy.




To widok z okna w kuchni - wielki krzew TRZMIELINY OSKRZYDLONEJ nabiera powoli ognistych , jesiennych barw.


Moje DATURY ( mam 4 duże rośliny ) nie mają kalendarza , więc nic sobie nie robią z jesieni ! Nadal kwitną , choć kwiaty różowej są już słabo wybarwione . Z pewnością brakuje im słońca . A mają jeszcze wiele zielonych pąków !!!


Kwitną jeszcze BIDENSY (te malutkie żółte plamki) oraz -'A w wazie.

Na koniec zawsze otwarta dla gości furtka - kolor WINOBLUSZCZU na murze też jesienny...


"Przyszła jesień , nie ma rady na to ..."

[x-ag-a]

Twój ogród jest zjawiskowy... Wypielęgnowany do granic możliwości i dokładnie wysprzątany - z przyjemnością oglądam Twoje widoki...
Lubię jesień i jej barwy, tylko dlaczego jest tak zimno
Berberys Tunberga prezentuje się bosko!
Pozdrawiam kominkowo, Ewelino

[Wanda7]

Ewelinko, właśnie u siebie napisałam do ciebie o tych niebieskich worach, które towarzyszą nam co roku jesienną i wczesnowiosenną porą. Tak się czasem zastanawiam, kto to wszystko będzie grabił, gdy nas już nie będzie? U ciebie to przynajmniej wygląda na idealnie wysprzątane, a u mnie liście dębowe są w każdym zakamareczku, niezależnie od tego, ile czasu poświęcam na ich zbieranie No nic, nie będę już smucić i zmykam