Maju, ja lubię takie myslenie. Mam na to całą zime. Lubie sobie usiąść przed kominkiem z gazetami, projektami innych i wybierać co pasuje u mnie. Flesz na pewno bedzie miał dla siebie miejsce. To mój pupilek. Nie mogłabym mu tego zrobić.
Po nim wcale nie widać upływającego wieku. Nadal lubi brykać.
Elu, mam zamiar kupić donice i posadzić doś w nich, ale na razie wolę obsadzić rabaty. Podobają mi się donice, które trochę kosztują, dlatego wolę wybrać to co lubię kupowac najbardziej-rosliny
Z tym, odrzucaniem śniegu jest wyjście, bo przeciez zostawię miejsce wzdłuż ścieżki. Powinno byc dobrze.
Geniu, zgadzamy się ze sobą całkowicie w tym względzie. Nie lubimy roslin, które zajmują za duzo miejsca.
Szkoda go. Lepiej wsadzić więcej roślinek

Przecież tak mam urządzony cały ogród
Kasiu, mniej więcej mam już rozrysowane. Mam kilka wersji. Niestety nie mam talentu plastycznego, więc to słabo wygląda, ale moja wyobraźnia jest duża
Asiu, już napisałam Kasi o moim rozrysowywaniu. Jestem za kulkami iglakowymi. Chociaz powiem Ci, że pomysł Juli zamieszał trochę. Naprawdę widze tam tez takie płożaki, ale tylko z wrzosami. Nie wiem tylko, czy zdołałabym az tak być zdyscyplinowana
Jolu, mój Fleszor jest bardzo grzeczny. Nie wiem, czy pamiętasz moją rabatę pod płotem jeszcze bez nasadzeń./ To było jego królestwo. Mógł szaleć do wolo.
Potem obsadziłam to miejsce i musiał hamować nagle tuż przy furtce. Wystarczyło postawić prowizoryczny płotek z bamusa i już wiedział, że nie ma prawa go przekroczyc. Grzeczne psisko.
Dominiko, no to sie nie dogadałysmy. Pomysł z jałowcami dobry, ale nie wiem, czy zdołałabym zachowac dyscypline i posadzić tylko 2 rodzaje roslin. jak wiesz u mnie musi być na bogato
