danutka66 co do stratyfikacji - nie musi być od razu -30*C. Każdy gatunek ma inną temperaturę i czas trwania stratyfikacji.
Dla
żywotnika wschodniego - 1,5-2 miesięcy stratyfikacji - zdolność kiełkowania 60-80 %, przykrycie nasion 1,5 cm ziemi
Dla
żywotnika zachodniego - około 1 miesiąc - zdolność kiełkowania 60-80 %, przykrycie nasion symboliczne
(info. z książki pt. "Rozmnażamy iglaki" dr Wiesław Szydło)
Ja 2 lata temu zebrałem małą garść nasion żywotnika, wsypałem do pojemnika, położyłem na balkonie i ... zapomniałem o nich

Jesienią buszujące ptaki zerwały wieczko i tak sobie nasiona przeleżały raz w śniegu i mrozie, raz w wodzie i wiosną ... wykiełkowały

Czym prędzej musiałem je powsadzać do małych doniczek. Mam obecnie kilkanaście sadzonek żywotników (nawet nie wiem na razie jakich, bo już nie pamiętam skąd przytaszczyłem te nasiona.
Pierwszą zimę trzymam je w widnym ale nieogrzanym pomieszczeniu. Jak przeżyją to wiosną pójdą się hartować na pole. Więc nie ma co się za bardzo martwić.
Najlepiej nasiona jesienią posadzić do wielodoniczek, przykryć jakimś ażurowym materiałem, żeby ptaki nie rozkopały ziemi i ... czekać do wiosny.
Jeszcze kilka słów o stratyfikacji - to inaczej przechłodzenie nasion, nie koniecznie przemrożenie. Podobno specjalistyczne firmy korzystają z chłodziarek, gdzie temp. jest bliska 0, ale dodatnia - w przedziale od. 0*C-10*C! Jeśli ktoś ma doświadczenie zawodowe w tym temacie to proszę o informace.