1. Róże. (2007.06 - 2008.05)

Awatar użytkownika
mateola
200p
200p
Posty: 226
Od: 20 kwie 2008, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bąków (opolskie)

Post »

Udało się!!!

Wkleiłam zdjęcie! :lol: :lol: :lol:

A przy okazji - może ktoś ma pomysł, co to za kwiatek? Oryginał rośnie do +/- 2 m wysokości, tworzy spory krzak, liście są zdrowe, kwiaty nie pachną...
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Matyldo!

"wyluzuj" tak wyglada zycie ogrodkowe :arrow: cos sie ciagle dzieje i nie zawsze po naszej mysli.
Mszyce pojawiac beda sie zawsze :lol: mozna je zlikwidowac doraznie opryskiem na jednej rozy ale wtedy pojawia sie np. na innej i zabawa zaczyna sie od poczatku.
Roze musza tez swoje odchorowac ... po posadzeniu do gleby ( aklimatyzacja i takie tam ).
Najlepszy jest umiar - reszta bedzie ok - tj. nie przejmowac sie kazda plamka na lisciu badz usychaniu liscia. każdy moze miec slabszy dzien nawet kfiatoszek :lol:
Awatar użytkownika
wena
100p
100p
Posty: 101
Od: 20 kwie 2008, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe krańce Pomorza :)

Post »

Haniu, dziękuję za szybką odpowiedź. Jestem mało doświadczona w uprawie róż. Jesienią kupiłam róże i kilka chyba czymś "załatwiłam" ,czegoś im brak. W moim kompoście jest sporo skorupek od jajek, i pewnie to "wapno jajeczne" :( spowodowało, że listki najstarsze są takie cytrynowo -żółte z resztkami zieleni ( widzę, że tym popiołem zniszczyłabym je doszczętnie). Czy mogę dodać siarczanu amonu, żeby jednak, wobec tego, zakwasić trochę glebę pod nimi ?. Sądzę, że jesienią muszę im znaleźć inne miejsce, ale na teraz jakieś rady , please ;:150
pozdrawiam cieplutko:)
Bogusia
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

A ja mam pytanie dot. podlewania róż w pojemnikach na balkonie. Dosć szybko przy podlewaniu, woda przechodzi przez donice i nadmiar stoi w spodku. Czy róże mogą pobierać wodę od spodka czy przelewać ją kilkakrotnie?
Wkrótce zaprezentuje Wam foteczki moich pierwszych różyczek z balkonu. :D
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Śledzę ten fascynujący wątek różany,który jest dla mnie skarbnicą wiedzy i dzięki niemu udało mi się rozwiązać kilka problemów dotyczących moich róż.Ale natura nie lubi próżni i pojawił sie nowy problem.Zauważyłam, że na jednym z krzaków niektóre pąki są nadgryzione i zwisają jakby odłamane.Nie widać żadnego robala, ale objawy są podobne jak w przypadku żerowania kwieciaka jabłonkowca-co było by wielce prawdopodobne, bo z całą pewnością grasuje on sobie u mnie na starej jabłoni.Czy kwieciak atakuje róże?cokolwiek to jest- co z tym zrobić?
Na wklejonej fotce w lewym górnym rogu widać liść - jaśniejszy przy żyłkach nerwowych-pod spodem maleńkie milimetrowe podłużne....przędziorki?Jak najskuteczniej z tym walczyć ?

Obrazek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

dtlissa pisze: Roze musza tez swoje odchorowac ... po posadzeniu do gleby ( aklimatyzacja i takie tam ).
Najlepszy jest umiar - reszta bedzie ok - tj. nie przejmowac się kazda plamka na lisciu badz usychaniu liscia. każdy moze miec slabszy dzien nawet kfiatoszek
:lol:
Dokładnie tak !
My też nie jesteśmy IDEALNE i nie latamy ciągle po chirurgach plastycznych !
;:1

Teraz konkrety :
Judytko - na liściach skoczek różany, pąki podżera chrabąszcz lub błonkówki.
Opryski kontaktowe - albo Promanal/ Ludwik/ szare mydło dla zaklejenia gęb pod spód liści+ nalewka z http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253
albo chemia, która osłabi też róże ...

cilla77 -- mogą pobierać ze spodka.
zasada osmozy - wodą "ciagnie" tam, gdzie sucho :-).
Nawet do góry !

wena - prosze o zdjęcie całej róży.
Przyczyn żółkniecia może być wiele - od grzybicznych - rdze, przez niedobór żelaza, po utopienie korzeni ( glina) lub zablokowanie przyswajania pokarmu - to ostatnie w skrajnie zasadowym pH gleby - więc nie sadzę, by kilka skorupek w kompoście dało pH 8-9.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Hanko, dzięki, koniec z jego skakaniem-wojna :evil:
Awatar użytkownika
wena
100p
100p
Posty: 101
Od: 20 kwie 2008, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe krańce Pomorza :)

Post »

Niestety nie mam aparatu, jeśli mi się uda pożyczyć to pstryknę fotkę. Z tego co piszesz Haniu, to może byc faktycznie glina i podtopione wczesną wiosną korzenie, sprawdzę jeszcze pH. W tym miejscu posadziłam kilka krzewików i faktycznie późno, w porównaniu do innych róż, zaczęły się budzić po zimie. Były takie jakieś "podmęczone", właściwie to są nadal. Choroby grzybowej chyba nie mają, to wygląda mi raczej na moje błędy. Te listki wyglądają jak u trzmieliny... . To róże Allgold i wyczytałam właśnie, że żle znoszą wysoki poziom wód , a ja w ich pobliżu taki mam na wiosnę :( . Chętnie przeniosłabym je w inne miejsce, ale teraz chyba za późno. Mogę to zrobić jeszcze?
pozdrawiam cieplutko:)
Bogusia
VitoPL
100p
100p
Posty: 108
Od: 29 wrz 2007, o 12:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dzień dobry!:-)

Niedlugo pokażę nowe zdjęcia. Reine des Violettes, balkonowa, nie tylko ma już duże pąki, ale w dodatku POTRÓJNE!!! Co za niespodzianka! :D

Już dawno chciałem o to spytać, mimo, że to nie jest dla mnie teraz kwestia paląca:

Jak się sprawdza pH gleby???


Pozdrowienia :D

WiktoR
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Letycja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 20 maja 2007, o 08:19
Lokalizacja: Teresin

Post »

Jestem ogrodniczką pierwszą wiosnę. Posadziłam w kwietniu róże z nagim korzeniem i prawie wcale nie rosną, mają po 2 - 3 listki, małe. Róże z doniczek są znacznie większe, choć w doniczkach nie były sadzone w szkółce, ziemia się zupełnie rozsypała. Róże, które miałam w ogrodzie i praktycznie wycięłam do ziemi pieknie i bujnie odbiły. Czy te pierwsze powinnam jakoś "pogonić" czy czekać? Na dwóch starych krzakach róż, które też przycięłam mam praktycznie wszystkie choroby, na razie oprócz mączniaka i rdzy, pryskam - najpierw wodą z octem, potem preparatem "na wszystko" Bayer, przedwczoraj polałam je mocno "pokrzywówką" , nie wiem, czy to wytrzymają. Czy powinnam je usunąć, bo zarażą mi inne rosliny czy też mam szansę je wyleczyć?
A przy okazji - jak nazywa się roślinka cebulowa, niewysoka, teraz kwitnie biało, ładne, pojedyncze białe kwiaty, listki długie, wąskie, z białym paseczkiem , podobne do listków szafirków? Mam stary ogród i wyrastają w nim coraz to nowe rzeczy, ale tego nie mogę nigdzie znaleźć.
I jeszcze pytanie - czy powój da się wytępić bez przeorania całej działki? U mnie jest wszędzie, a korzenie są kruche, pielenie nie pomaga. Z wesołych niespodzianek - mam dwie hortensje, które wyglądały żałośnie, nawoziłam je obornikiem, pokrzywówką, itd, powój, który je obrasta ma łodygi grube i mocne jak liany, tak mu tam dobrze :-) Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, Ela
Awatar użytkownika
mateola
200p
200p
Posty: 226
Od: 20 kwie 2008, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bąków (opolskie)

Post »

Letycjo, te białe kwiatki to prawdopodobnie śniedki :-)

Z moimi różami jest podobnie - te z gołym korzeniem mają na razie tylko oczka, ale ja myślę, że trzeba po prostu poczekać. Za to te, które miałam w doniczkach (i też mi się wysypały) muszę cieniować, bo wyglądają smutno...
Ale cóż, takie życie ogrodnika ;-)
Co do powoju - to swój wytępiłam konsekwentnie (zadusiłam - jak moja mama mówi) wyrywajac, jak tylko wystawił głowę z ziemi - nauczyłam się, gdzie rośnie i każdy dzień zaczynałam od "obchodu" - ale ja miałam zlokalizowanych tak ze 30 roślin. Można też pewnie randapem, zwłaszcza nierozcieńczonym, ale ja nei próbowałam.

Pozdrawiam :-)
Awatar użytkownika
Julia
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 wrz 2005, o 09:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Moje 4 sadzone w połowie kwietnia (te z Rosarium)
też dopiero zaczynają pokazywać listki
ale 2 nie dają oznak zycia, nie mają nawet pączków :(
i to mnie niepokoi.
Ale uzbrojona w cierpliwośc, czekam dalej...
Natomiast wszystkie inne sadzone rownież w kwietniu
maja już ładne gałązki.
I jeszcze coś....posłuchałam rady Gertrudy
i mocno przycięłam długie galazki Abraham Darby
i nie poznaję mojej róży....robi się z niej cudnej urody krzew.
Gertrudo...bardzo dziękuję :D
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
reni14
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 20 maja 2008, o 23:50

Post »

Witam wszystkich
pierwszy raz w życiu będę próbowała wychodować jakieś kwiaty w swoim ogrodzie no i oczywiście będą to róże
jedną już kupiłam na jakimś bazarku nie mam pojęcia co to jest za róża, kosztowała 12zł, jest w doniczce, ma ok 30cm i podobno już wyższa nie będzie tylko się rozrośnie, więc chyba jest to róża rabatowa i w związku z tym mam pytanie:
czy taka róża jest wieloletnia czy nie, i czy można ją zostawić na zimę po prostu w rabatce? :shock:

no i mam jeszcze kilka pytań o róże pienne, rabatowe i szczepione na pniu:
jakie róże z każdej wyżej wymienionej najdłużej kwitną, które są najbardziej odporne na choroby i czy róże szczepioną na pniu można w zimę trzymać w domu :?:
jutro wybieram się na zakupy po róże, czy to nie jest już za późno jak bym chciała żeby w tym roku jeszcze zakwitły :?:
z góry dziękuję z odpowiedzi
pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Renata
VitoPL
100p
100p
Posty: 108
Od: 29 wrz 2007, o 12:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Renato, mogę odpowiedzieć tylko na część pytań, może Inni coś jeszcze dopowiedzą:
-róża może (i raczej chyba musi) zostać na rabatce na zimę
-róża pienna nie może być zimowana w domu, ale na zimę powinna być zabezpieczona.

Sam kiedyś o to pytałem:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ienna+domu


pozdrowienia

Wiktor :)
Zablokowany

Wróć do „Róże”