Różyczka w gaju...

Zablokowany
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, widzę, że Ty tez nie próżnujesz i sporo masz przesadzania - nie czuję się więc odosobniona w rewolucjach ogrodowych
:wink:
Może te profusion posadzisz gdzieś przy ogrodzeniu i zrobisz z nich różany żywopłot?
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

robaczek_Poznan pisze:Może te profusion posadzisz gdzieś przy ogrodzeniu i zrobisz z nich różany żywopłot?
Kasiu - jesteś genialna! Tak zrobię ;:108 Mam taki kawałek gołej siatki, po drugiej stronie jest pole sąsiada; częściowo już ją zasłoniły posadzone maliny i jeżyna, zostało miejsce w sam raz na róże ;:108
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Dzisiaj same róże - bez specjalnych komentarzy. "Szersza perspektywa" nie nadaje się przejściowo do fotografowania - trwają wykopki pod oczko wodne, sadzenie i przesadzanie w toku, co - jak wiadomo - również wiąże się z bałaganem. Dużym bałaganem - aktualnie :D

Mon Petit Chou - na razie jeden kwiat, ale za to jaki :) Obrazek Obrazek

Rosarium U. na tle cynii.
Obrazek

Aspirin Rose

Obrazek


Walferdange - w drugim kwitnieniu dużo mniejsze kwiaty, ale i tak urocza.
Obrazek

Pastella - coraz bardziej mnie urzeka...chyba sobie kupię drugą :)
Obrazek

Mariatheresia
Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewo, ja u siebie też właśnie zamieściłam zdjęcie Rosarium Uetersen z komentarzem, że o tej porze co roku mocno choruje. Czy Twoja Rosarium też łapie grzyba bardziej niż inne róże pod koniec lata i jesienią ?
Pastella na tym zdjęciu jest przepiękna. To róża, która w zależności od zdjęcia podoba mi się mniej lub bardziej. Czy ona jest taka zmienna? :D Twoja jest prześliczna ;:138 .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

U Ciebie zachwycam się Rosarium i Pastellą, a u mnie się na nie wściekam. Rosarium to w zasadzie jeden długi badyl, który kwitł i w tamtym i w tym roku tylko raz, Pastella z ubiegłej jesieni stoi, jak zaczarowana i ani myśli rosnąć.
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa Przejrzałam od wczesnego ranka dokładniej Twoje CUDA ;:180
;:3
Nie wiem jak Cię chwalić i podziwiać ;:180 .A jaaaka rabatka z berberysikami i żurawkami ;:oj ;:138
Chyba zaraz pójdę kopać u siebie, pod drzewkami gdzie mam sporo miejsca na.....no właśnie nie wiem na co :?:
Moje berberysy w tym roku jakoś skapuciały a jeden posadzony poprzedniego roku usycha :cry:
U mnie też żużel, bo ponoć kiedyś była tu kuźnia,a dołów :shock: w których nawet rowery i wózki były zakopane.
Jeszcze popatrzę u Ciebie i biorę się za szpadel ;:108
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewciu, czytam, że działasz całą parą. Wspomniałaś o dosadzeniu koło studni drzewek, to już będzie fajniej.
Ona jest wspaniałym elementem w ogrodzie, a będzie jeszcze fajniej jak będzie to miejsce zasłonięte choć trochę roślinnością.
Wkomponuj tam ławeczkę koniecznie pod drzewkiem, które da cień. Kwiaty w takim miejscu aż się proszą.
Trudno jest doradzić co i jak zrobić, ale jedno jest pewne ja bym zrobiła tam punkt centralny w ogrodzie, najpiękniejszy, przyciągający wzrok, i trochę tajemniczy. :D
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Nadrobiłam zaległości, Ewa! Nie no, czy tylko ja jestem w takim ogrodowym letargu? Wszyscy działają, a ja śpię! Ależ się u Ciebie dzieje!
Super prezencja Chopina, Aspirine Rose i Pastelli - mam wszystkie trzy, uwielbiam je :)
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewciu - piękne są wszystkie Twoje róże, ale Chopin - zachwycający! To mi daje nadzieję, że mój, posadzony przy czarnej deskowanej ścianie szopy też tak będzie wyglądał za parę lat...
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Też mam te trzy różyczki, ale po jednej sztuce. Co do Pastelli to jest to moja najpiękniejsza z najpiękniejszych. Wiosną zamierzam dokupić 4 sztuki.
Ewuniu, zdecydowałam się przesadzić dzisiaj jedną trawę, choć sama doradzałam ci, że lepiej czekać do wiosny. Byłam jednak zmuszona, bo rosła ona właściwie w cieniu i była i tak marna. To śmiałek darniowy. Potrzebuje słońca. Ale miskantów nie ruszam.
U mnie także praca wre. Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Nie wiem, czy w ogóle zdążę przed zimą.
Awatar użytkownika
monimg
500p
500p
Posty: 565
Od: 13 lut 2012, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Witam,
Podoba mi się stwierdzenie: na fali zachwytu kupiłam star profusion 3 szt. :tan :tan
Ja na fali kupiłam jedną a potem pojechałam po drugą. Teraz myślę, że zamiast tej drugiej mogłam wybrać inną okrywówkę nad którą dumałam ostro. Tym sposobem miałabym dwie różne odmiany. A niech tam
Chopin - no coments. Chyba na oborniku posadzony ;:oj
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Witam ...już jesiennie jednak :wink:

Kaniu - w sprawie R.U. już napisałam w Twoim wątku, natomiast co do Pastelli - moja jest młodą różyczką i powiem, że jest to moja miłość "od drugiego wejrzenia". Kupiłam ją chyba trochę dlatego, że wszyscy tak chwalili i na początku wcale się nie zachwyciłam...Teraz natomiast zastanawiam się, czy nie kupić drugiej. :D Ma dla mnie wszystkie zalety - zdrowa (na razie - odpukać), długo trzyma kwiaty, nie osypuje się. Nie pachnie, fakt - ale dla mnie nie jest to najważniejsze. I ten zmieniający się kwiat - różowy w pączku, potem biało-kremowy z lekko różowym środkiem, by wkońcu w pełnym rozkwicie przejść do biało-zielonkawego... :) Być może stąd właśnie bierze się to, żee ta róża wygląda inaczej na różnych zdjęciach... :D

Beata, no tak, róże zaskakują... :wink: Czasem ja też zachwycam się u innych różami, które u mnie są smętnymi badylkami, czasem jest odwrotnie...Myślę, że jest tyle zmiennych, że trudno nawet powiedzieć, dlaczego tak się dzieje - ziemia, klimat, sąsiedztwo, jakość sadzonki...nie mówiąc już oczywiście o odpowiedniej pielęgnacji, ale o to akurat większość osób stara się dbać :D

Basiu, dzięki za pochwały :D ale niech Cię one nie mobilizują do pracy nad siły, Ty i tak pracujesz za dwoje - dosłownie i w przenośni :D

Majeczko, zapisałam sobie w głowie Twoje uwagi na temat mojej studni...ja od początku też czuję, że coś tam jeszcze powinno być; czekam, aż wykluje mi się jakaś ostateczna wizja...hmmm...może "ostateczna" to zbytni optymizm :;230 Dzisiaj pojawił mi się w tej kwestii nowy pomysł...mam w pewnym miejscu zbędne czerwone pęcherznice; mają tę niewatpliwą zaletę, że szybko rosną i dośc prędko zrobiłyby tam zagajniczek. Myślę, myślę :roll:

Wandziu, jak pisałam wcześniej, zgadzam się co do Pastelli. Ja na razie myślę o dokupieniu jednej - mam już na nią miejsce - ale kto wie... Co do traw, to u mnie nie chodzi o przesadzanie, lecz o sadzenie...do tej pory nie miałam ani jednej trawy (aż trudno uwierzyć, co?) i wzięło mnie właśnie teraz. Posadziłam wczoraj sześć, ale w doniczkach czeka jeszcze chyba ze 20 ;:oj
Większość pójdzie nad oczko wodne, które właśnie się robi...
Ja też nie wiem, jak zdążymy przed zimą ze wszystkim, co zaplanowaliśmy ;:14

Monimg (Moniko?) :D - witaj :wit
Co do moich Star Profusion, to po znalezieniu na nie miejsca pod ogrodzeniem (dokładnie siatką) mam nadzieję, że utworzą całkiem zgrabny kawałek żywopłotu. a z okrywowych dla mnie absolutnym hitem jest White Meidiland ;:108

No dobra - miły obowiązek odbyłam, a teraz do roboty. Ciekawe, jakie znowu czekają nas niespodzianki? ;:oj
Wczoraj zawołałam M, żeby pomógł mi wydobyć kilofem "duży kamień" (zaraz okaże się, skąd ten cudzysłów). Od dawna wiedziałam, że jest w ziemi mniej więcej na granicy trawnika i jednej z rabat - tak około 10 cm pod powierzchnią ziemi - ale ponieważ tak bardzo tam nie przeszkadzał, to odkładałam jego wydobycie na specjalna okazję. Specjalna okazja nadarzyła się wczoraj, a raczej specjalny powód - zmieniałam trochę zarys tej rabaty i w dodatku planowałam przesadzenie róży, która za bardzo wyłaziła na trawnik :) Zlituję się na d Wami i oszczędzę szczegółowej historii wydobycia "dużego kamienia"...który to okazał się tkwiącymi w ziemi pięcioma :!: blokami kamiennymi, rozmiarów tak około 60 x 30 x 30 cm, stanowiącymi prawdopodobnie kiedyś podmurówkę jakiegoś budynku gospodarczego...
Dziura w ziemi pozostała jak po meteorycie, dzisiaj czeka mnie więc jej uzupełnienie...a dalej? no cóż - zobaczymy :wit
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, róże piękne, uwielbiam zarówno RU jak i Pastelkę ;:170
Takie niespodzianki w ziemii jak Twój meteoryt to u mnie rzadkość, ale kamieni jest cała masa, a poza tym Zakopane przez budowlańców odpadki...cegły, dachówki, folie, wata, steropian, puszki, butelki i inne śmieci :evil: czasami mam ochotę wjechać do ogrodu buldożerem i wymienić całą ziemię...jak te biedne roslinki mają rosnąć..? Ehh...sprzątam ile się da, ale zawsze coś się znajdzie.
Ciekawa jestem jak zagospdarujesz wyrwę w ziemii..można z powodzeniem sadzić coś z dużą bryłą..może jakiś iglaczek? :lol:
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka w gaju...

Post »

A moja Pastelka niestety nie przeżyła zimy i nie wiem czy skuszę się na jeszcze jedną, choć przyznam że śliczna ona jest bardzo.
Skoczki jak i mszyce dają ostatnio do wiwatu, to pewnie ta sucha i ciepła aura, pewnie trzeba będzie użyć chemii, niestety. :evil:
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewciu, myśl.... myśl masz jesień i zimę, a wiosną wyczarujesz piękny i zarazem tajemniczy zakątek.
Ja Ci kibicuję :tan :tan
Masz się z niespodziankami w ziemi, współczuję. ;:196
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”