Ogród Pelagii cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Grzybki mamy ze swojej działki, do lasu czasu nie mamy iść, a Z. ma też swój prywatny las ;:333
Ja swoich aronii też miałam malutko, dokupiłam i jeszcze będę szukać.
Firanki wieszałam na porzeczkach i zdały egzamin, w przyszłym r. na działce wszystkie w nie zapakuję :;230

Jacku
Dzięki, czasem się rozkręcam i trochę głupoty piszę :;230
A ten kredens z lat 30 - tych jest moim ulubionym, nie pozbędę się go :D
Można zeszlifować stare powłoki malarskie i nadać mu nowe oblicze.
Moi rodzice maja na strychu piękny, olbrzymi kredens, są w nim zaprawy.
To wspomnienie z mojego dzieciństwa, stał kiedyś w kuchni, te szklane szufladki na przyprawy, specjalne drzwiczki z wietrznikami do przechowywania pieczywa, pięknie wykrojony kształt przeszklenia głównej witryny...
Jacku może Twój kredens będzie bardziej pasował do pokoju ?

Fotki trochę senne, cóż taka pogoda.

Obrazek

Kompozycje przy wejściu wciąż piękne.

Obrazek

Curry

Obrazek

Moje dwa słońca przy domu. ;:3

Obrazek

Dorósł prawie do dachu :D

Obrazek

Maciejka

Obrazek

Groszki, obok róża ''Swan Lake'', za siatką zarośnięty dziadkowy, kwiatowy, w tle z lewej orzech.
Róż nie widać, za to fragment sadu sąsiada 54 już za drogą tak :)

Obrazek

Jakieś tajemnicze grzybki wyrosły koło ławki.

Obrazek
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Ławka sąsiada 54? piękna!
Curry
to nie rozmaryn?
Rozkręcaj się dalej to skończy się to niezłą opowieścią. Ja widzę Cię jak w lecie pracujesz w ogrodzie , malujesz i fotografujesz (pierwsza doniczka z kompozycją - mam identyczną), a potem w zimie piszesz książkę bogato ilustrowaną zdjęciami, obrazkami (swoimi) przepisami. Ładnie wydana byłaby świetnym prezentem na gwiazdkę. Mam taką książkę z Włoch napisaną przez Polkę. Będę Cię namawiać. Może razem z Jackiem!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
:oops: :oops: :oops:
Pomysł bardzo ciekawy, nie powiem, ale konkurencja.... Po za tym znależć sponsora , który by dołożył do wydania książki, lub zachęcić wydawnictwo...
Marysiu to na pewno kocanka - curry, rozmaryn mam z nasion, ma z 10 lat :D
Właśnie kocankę i werbenę cytrynową muszę zabrać do miasta na zimę.
Mam dylemat , jak postąpić z zimowanymi roślinami. :?
W poprzednim ogrodzie miałam sporą kolekcję kubłowców, ale i też super miejsce do zimowania.
Teraz mam parapety w bloku, piwnicę, klatkę schodową (zginęła mi donica ostatnio) i dom plus zabudowania na wsi. Na wsi w domku mogą zostać tylko te, które zniosą kila stopni poniżej zera i rzadkie podlewanie. Największy dylemat mam z psianką rationella. Najpierw pójdzie do szklarni, potem chyba do wiejskiej kuchni. Pelargonie nie żle się przechowują w blokowej piwnicy, begonie i zantadescie też. Tam jest malutkie okienko i miejsce na świetle tylko dla 2 - 3 doniczek.
Przypomniało mi się, jak pięknie załatwiłam swojego najstarszego, ukochanego agapanta, z 11 - 12 lat miał ;:145 Była przeprowadzka, wsadziłam go do garażu...., za póżno zabrałam do piwnicy.
Na wiosnę kupię trzy nowe sadzonki, ale ile będę czekać, żeby się rozrósł...

Jakiś depresyjny humor mnie naszedł, przez ten deszcz. :roll:
Wczoraj spotkało mnie miłe przeżycie, idąc od kolejki jedną z najpiękniejszych s. uliczek spotkałam moją znajomą (klientkę zresztą) pracującą w ogrodzie. Starsza pani przeprowadziła się z bloku do starego, pięknego domu i mojego ulubionego, pastelowego ogrodu.
Zawsze przechodząc obserwowałam ten mały, ale jakże pięknie skomponowany ogród.
Wszystko w pastelach, z paroma ciemniejszymi akcentami. Teraz mogę tam zachodzić, kiedy mam chęć, nawet pogrzebać troszkę :D :D
Jak wróciłam do domu zaraz zabrałam się za porządki na balkonie :;230
Ostatnio niestety odwiedziłam mój ulubiony od lat sklep ogrodniczy.
Tym sposobem portfel mi schudł, kolejne cebulki mi doszły i dwie piękne róże.
Zamówiliśmy też kosę spalinową. Najbliższy weekend na wsi upłynie pod znakiem mocowania się z perzem i sadzenia róż w akompaniamencie nieziemskiego charczenia kosy. :;230
Ale w reszcie zobaczymy, jak na prawdę wygląda nasza działka....
Już widzę mojego Z. z tą kosą, wczoraj w mieszkaniu były przymiarki...
Jak ostatnio kosiłam na podwórku elektryczną kosą, zabrał mi niby na chwilę i nie chciał oddać...
Moje skromne rosarium ma w zasobach zaledwie 9 róż.
Najpiękniejsza i najzdrowsza, herbaciana pochodzi sic! ze sklepu w kropeczki :D
Dwie ze starego ogrodu. Dokupię kory i może zamknę obrzeżem przed zimą, coby mnie nie kusiło...
Widziałam piękne pnące, cudną pastelowo - zółtą. Muszę znależć tymczasowe miejsce gdzieś w siedlisku i posadzić, niech rośnie, ile to lat trzeba, by się rozrosły.

Obrazek

Widok mojego warzywnika w siedlisku. Płatki nagietków suszę.

Obrazek

Mroczne otoczenie budynku gosp. i częściowo zacienionego warzywnika z fasolką.

Obrazek

Obrazek

Kasztan i gruszka pażdziernikowa obok warzywnika.

Obrazek

Cykoria, piękna, prawda ? I pietruszka.

Obrazek

Hmm... zrobić z nich nalewkę na bolące kości, czy napar dla urody cery ?

Obrazek

O taki efekt mi chodziło, gdy upychałam nasionka w wydarte pokrzywom dziury :;230

I na koniec taaadaammm :!:

Obrazek

Premiera konserwacji ogórków za pomocą soli...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

O żesz... Ślinotoku dostałam!
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko, u Ciebie z każdym tygodniem piękniej, ileż kwiatów kwitnie :)
Fioletowo - kremowe mieczyki cudne, a nasturcje przy drewnianym płotku przywołały wspomnienie babcinego ogródka :)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko,
Płot drewniany z nagietkami i nasturcją wygląda bosko! Przy tym płocie oczami wyobraźni widzę jeszcze kurkę i kogucika. Na zdjęciu z warzywnika jest taka roślina wysoka z ciemno zielonymi powycinanymi listkami - co to jest? Ja też suszą płatki nagietków. Najpierw nazbierałam nasion a teraz płatki suszę i będę dodawać do zielonej herbaty. Czy do kiszenia ogórków dodajesz cebulkę? Garnek z ogórkami wygląda żurnalowo.
A jeszcze chciałam zapytać, czy kocanka curry jest to curry, które dodaje się do indyjskich potraw? Nie myślę o kompozycji przypraw curry tylko o liściach curry.
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

A kulinarnie używałaś płatków nagietków? Ja dodaję nieraz do sałatek, mają bardzo ciekawy smak :)
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Cykoria ładna - prawda 8-)
Kocanki curry da się jakoś rozmnożyć, ukorzenić? Jeśli tak, to poprosiłbym Cię na wiosnę (byś nie mówiła, że nie masz się czym podzielić :wink: ).
Kredens z kuchni też mógłbym wstawić na strych ale po zrobieniu zamykanego włazu nie ma szans. Może wcisnę go do mojej narzędziowni? Też w nim trzymam słoiki.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Dagmaro
Hihi :!: To się cieszę :D Ja tu się staram a okazało się, że mój Z. wcale za kiszonymi nie przepada, ja tak sobie, dzieci też nie :;230 Ale wtranżolimy musowo bo na wsi wszystko smakuje :D

Violu
Dzięki :D
Ciekawe, że te właśnie Tobie się podobają, miały być zielone, posadzę je razem z białymi na pastelowej rabacie w następnym roku :)
Mi takie klimaty też kojarzą się z ogrodem dziadków z dzieciństwa, no może tylko takiego spróchniałego płotka nie mieli :;230

Marysiu
Kurki kiedyś będą na bank.
To jest młody czosnek ze szczypiorem :D
Ta roślina w warzywniku to dziewanna, ma żółte kwiatki i con. 2 m. wysokości.
Wysiana z mieszanki różnych kolorowych.
Marysiu ta roślina ma aromat przypominający przyprawę curry, lecz ta żółta przyprawa w proszku pochodzi od innej orientalnej rośliny.
Jeszcze nie używałam jej w kuchni.

Piotrek
Ciekawe, muszę spróbować, ponoć płatki nasturcji też są smaczne.
Jak na razie wsuwaliśmy kwiaty bzu w cieście, więc wszystko przed nami :;230

Jacku
Będę pamiętać, jak mi nie padnie oczywiście. :)
Tak, jak psianka jaśminowata, którą Tobie dawno obiecałam. :?
Szkoda by było wyrzucić kredens, szkoda, że mam daleko do Ciebie.
Zawsze marzyłam, żeby w mojej kuchni był podobny mebel. Ten dziadkowy nie jest idealny, ale popracuję nad nim ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko pociągnę wątek curry. Ta żółta w proszku to jest kompozycja przypraw pt. curry, a roślina zielona jest oprócz tego i tą używają hindusi. Oglądam często BBC lifestyle tam różni gotują różne kuchnie świata i napatrzę się nieraz, a poza tym byłam w Indiach prywatnie 2 razy i kocham te klimaty!
Coś mi ta roślina nie wygląda na dziewannę. Na pierwszym zdjęciu po tekście na dole jest roślinka dyniowata z kwiatkiem pomarańczowym potem w lewo trawa i ta rośliny o której myślę.
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszka! Jakie zdjęcia, jak tam ślicznie wszystko współgra, a ta ławeczka - mniam! A te płotki - mam histerię na takie stare płoty, od razu mi lata serce na ich widok.
Kwiaty nasturcji jadłam - smakują trochę jak kalarepka.
A co to znaczy "mam rozmaryn z siewu i ma ileś tam lat"? Jaktojakto? To ja całe życie rozpaczam, że nie umiem przetrzymać rozmarynu przez zimę. W domu mi zdycha, na balkonie okryty też zdycha. Co roku kupowałam więc nowy.
A teraz pierwszy raz mam własne siewki, rosną pod folią. Co mam z nimi zrobić przed zimą?
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
To czemu mnie pytasz o curry , jak byłaś w Indiach hihi!
Marysiu coraz bardziej mi imponuje Twoja osoba. ;:63
Ja mam niewielkie osiągnięcia turystyczne, z dalszych krajów byłam w Azerbejdżanie i była to bardzo egzotyczna dla mnie wyprawa. Kiedyś napiszę o swoich przygodach z Baku zamiast zdjęć mam - slajdy ;:oj
Nie zauważyłam, że pytałaś wcześniej o ławkę, siedzisko to rachityczne jest pozostawione bardziej jako ozdoba, stoi na naszym podwórku zagradzając sekretne przejście przez furtkę do ogrodu i skrót na działkę jednocześnie.
W altance obok jest nowsza ławka.
To jest dziewanna na 100 procent, liście ma chwastowate zupełnie, przy okazji obfocę podobną w fazie rozety liściowej.
Oczywiście zauważyłaś trawkę w warzywniku :oops:
Wyluzowałam się i wolę taki dywanik dla owoców cukinii niż gorsze chwaściorki.
Przed zimą przekopię całość i dodam jakiegoś nawozu naturalnego.
A ta roślinka dyniowata to karłowa chyba cukinia, bardziej kabaczkowa, pyszna w smaku, owalno - bukłakowate owoce ma.

Małgosiu
Opowiem o rozmarynie. :)
W czasach ,gdy zaczynałam swą przygodę z ogrodem kupiłam nasionka Gartenland bodajże.
Posiałam ,wyrosło 7, wtedy wszystkie posadziłam do ziemi w ogrodzie, jedną sieweczkę do doniczki,
Na zimę wszystkie poprzesadzałam do pojemników i schowałam, już nie pamiętam, część do domu, część do widnej piwnicy. Miały za mokre korzenie i padły wsie po za tą co była w doniczce od początku. Ten egzemplarz trzymałam zawsze w kuchni na parapecie, dwa lata temu dopiero zaczęłam wystawiać na lato na balkon i bardzo urósł, choć jest mały, jak na swoje 11- 12 lat.
Miałam starszy okaz kupiony, widać kwitnący pięknie w starszych wątkach, miał już z półtora metra, zostawiłam go na zimę niestety w ogrodzie.
Rozmaryn wcale nie jest łatwy w uprawie, mimo wszystko sporo wody potrzebuje.
Czy Twoje siewki są w pojemniku, czy gruncie ?
Jeśli w ziemi, delikatnie je przenieś nie uszkadzając korzeni do pojemnika z możliwie najsuchszą ziemią, tzn.pobierz, jak będzie możliwie sucho na zewnątrz nie po, podczas deszczu.
Ja też, jak wiesz uwielbiam spatynowane przedmioty, choć czuję, że żywot ogrodzenia warzywnika i ławki jest ulotny, w każdej chwili mogą ulec unicestwieniu.
No to muszę skonsumować trochę kwiatków nasturcji, zwłaszcza, że mam sałatową przerwę :;230

Póżną sobotą jedziemy na wieś, już zbieram tekturki na rozpałkę w piecu bo ma być 10 stopni w dzień :;230
Zabieramy kosę, róże, o i mam nadzieję kaszubski stary kosz na oriechy, donicę, którą udało mi się wykopać ze starego ogrodu i trochę roślinek do kompozycji jesiennej. Muszę stworzyć alternatywne kompozycje przy wejściu, przymrozek może lada dzień położyć kres życiu wszystkich wrażliwych kwiatków.
Tylko wrzosy i chryzantemy zostaną.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko, bo ja wtedy nie wiedziałam, że curry to roślina dopiero po latach w tv BBC się dowiedziałam. Zawsze był to dla mnie pomarańczowy proszek. Tak pojeździliśmy trochę. I tego nam nikt nie zabierze. Wtedy jeszcze niewiele osób jeździło, a spotykaliśmy różnych - dużo by opowiadać. Byłam też w Nepalu i Afganistanie przed wkroczeniem wojsk radzieckich (ale już tam byli i nas kontrolowali) a jednak Azerbejdżanu zazdroszczę pozytywnie! Moje slajdy i zdjęcia są dość stare ale w archiwum rodzinnym są. Slajdy teraz można przerzucić na komputer (kupiłam urządzenie w Ldl za ok.100 zł) i wywołać w postaci zdjęć kiedyś to zrobiłam i już możemy oglądać kiedy chcemy.
Czekam na zdjęcia koszyka (bo wiesz że je lubię!)
Tak ja jeszcze się bronię przed włączeniem ogrzewania, a kominek okazjonalnie rozpalamy. Niestety na mieszkanie syna na poddaszu ciepło z kominka nie dochodzi i trzeba ogrzewać gazem i przesuwamy koszty ;:224
Trawka nie była przytykiem tylko określeniem miajsca położenia, ja nie z tych perfekcjonistek u mnie trawa i chwasty mają swoje miejsce :;230
Jedź do swojego miejsca szczęścia i pozdrów sąsiada 54, ale nie mów skąd go znam :;230 :;230
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Tak, z rozmarynem łatwo nie jest. Próbowałem już dwa razy, raz nawet pięknie zakwitł ale potem padały :(
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu, a co robiłaś w Nepalu? Pokaż jakieś fotki z tamtej podróży...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”