@ Sosenki ? Ciekaw jestem, czy odratuję powojniki, które miałem jeszcze na balkonie, a którym z początku takich luksusów nie zapewniłem i które ta ?cudowna? gleba niemalże wykończyła... Na razie wyglądają jak siedem nieszczęść. A co do pracy, którą trzeba włożyć w wykopanie dołka i wypełnienie go dobrą ziemią ? nie jest tak źle. ;-) Zwłaszcza jak się rośliny kupuje i sadzi na raty, a nie po kilkadziesiąt naraz. ;-) Co do przemieszczania się we Francji zbiorkomem ? moją pierwszą magisterkę robiłem w raczej nieciekawym miasteczku na północ od Paryża. Kiedyś zasiedziałem się w laboratorium do późna i zapytałem szefa, czy nie mógłby mnie podrzucić samochodem do Paryża. Dowiedziałem się, że w zależności od korków jedzie się od 45 minut do dwóch godzin. A ja pociągiem jechałem minut... dziesięć.

Jeśli chodzi o cebule ? Żona też się już wdrożyła.

Ostatnio poszła do sklepu po kominek elektryczny, a wróciła z mieszanką tulipanów lilokształtnych.
@ AgaNet ? Ja też mam nadzieję, że się opłaci.
@ Mike 22 ? Nawet mnie nie strasz. To ja już wolę wierzyć Sosenkom, które twierdzą (:;230), że takie zabiegi jak najbardziej mogą pomóc. Co do korzystania z dni wolnych ? chyba każdy lubi sobie odpocząć od pracy, niezależnie od powodu. Ja też, choć nie jestem związany z żadną religią, bardzo się cieszę, jak np. w poniedziałek wielkanocny mogę sobie pospać do południa i pooglądać filmy na DVD, zamiast zapierniczać.

Co do fotek ? i tak teraz idzie już jesień, więc będzie ich coraz mniej. Cotygodniowe raporty powinny wystarczyć. A jeśli chodzi o mikrobiologię ? była też opcja ?mikrobiologia medyczna?, ale jej nie wybrałem. Bardziej interesują mnie badania stricte naukowe.
A poniżej zestaw fotek z mojego ogrodu. W rolach głównych występują dziwaczek, bratek, cynia wąskolistna i cynia wytworna.
Pozdrawiam!
LOKI