Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.4

[Ania D.]

Ładne dynie
Ostatnia szanso, te mniejsze to mogą być JustynkiF1, czerwona spłaszczona to Rouge VIF D'Etampes, ta duża z tyłu to może być Melonowa Żółta.

[wegetarianka]

Zielonajagodo, to prawda, znaczną część mojego poletka stanowiły hubbardy, są i smaczne i piękne i dobrze się przechowują. Mają suchy miąższ, nie rozpadają się przy pieczeniu, więc będą się nadawały do sałatek czy klusek. Poza tym do każdych innych dyniowych wariacji

[minia821]

Wegetarianko, Zielonajagodo świetne zbiory

Kochani mam prośbę o odentyfikacje dyni, która miała być hokkaido. J
Jak patrzę na Wasze fotki, to mam wrażenie że to inna dynia.

oto ona


Uploaded with ImageShack.us

[zielonajagoda]

Dziękuję wegetarianko za odpowiedź, bardzo się cieszę na degustację hubbardów.
Co prawda znaczniki miałam powbijane do ziemi w skrzynkach, ale chyba były za małe i gdzieś poznikały, ale dzięki Ostatniej szansie i AniD doznałam olśnienia i skleroza częściowo ustąpiła , tak że Adamie(rotos), te płaskie pomarańczowe, po lewej stronie to Rouge tres d'Etampes. Do identyfikacji została ta największa, prawie 30-kilogramowa, może ta fotka będzie lepsza do identyfikacji, i spróbuję jeszcze przegrzebać ziemię w skrzynce w poszukiwaniu identyfikatora


-- 13 wrz 2012, o 11:43 --

Minia821, czy nasionka hokkaido miałaś z akcji? Bo ja siałam hokkaido właśnie z nasionek z akcji i wyszły takie jak u Ciebie, na mojej fotce po prawej stronie, może trafiły nam się jakieś mieszańce? Wydają się całkiem podobne do Twoich

[minia821]

Tak miałam z akcji.
Może jakaś mieszanka wyszła.

No nic, będę w tym roku polowac na Hokkaido

[aniaw]

Czy Solora obieramy czy traktujemy jak Hokkaido?

[Ania D.]

Jak Hokkaido. Solor to wyselekcjonowana Hokkaido, więc skórkę ma taką samą, mięknącą w garnku czy piecyku.

[cantati]

Dziewczyny, dynie macie przepiękne a ilości oszałamiające
Ja dopiero cztery pierwsze zerwałam - dwie Hokkaido, Muscade de Provence i Rouge d'Etampes:

[chudziak]

U mnie owocowanie dyń w tym roku jest zdecydowanie gorsze .
Solor ma na krzaku tylko 3 owoce - największy wielkości grapefruita. Nie posiałam tym razem dyni olbrzymiej bo były trudności z zagospodarowaniem 70 kg dyni na raz . Natomiast Chirimen ma biały nalot na owocach (mi on przypomina mączniaka ) i nie wiem czy to normalne bo mam tę odmianę pierwszy raz.

[Ania D.]

Chudziak, szkoda, że Solor tak słabo u Ciebie rósł. Ja na niego nie narzekam, plonuje ładnie. Chirimem, jak niektóre japońskie dynie, ma taki nalot, to na pewno nie jest choroba. To po prostu urok tych dyń i ich stała cecha odmianowa.

[caterina]

Ania mnie ubiegła i napisała o Chirimen Przy okazji b.ładnie się przechowuje.

[Ania D.]

Mam wielką słabość do tej odmiany, uprawiam ją co roku. W ogóle japońskie dynie lubię, może nie wszystkie mi smakują, chociaż Chirimen tak, ale wygląd mają często bardzo ciekawy. Te kształty, kolory, przebarwienia, "omszałość"... Cuda.

[caterina]

Aniu, a do jakiej dyni Ty nie masz słabości?

[Ania D.]

Caterina Wiesz, że gdybym miała własne pole, to co roku byłoby chyba po kilkaset odmian. Tylko gdzie to potem wszystko zwozić i trzymać - żeby na nie patrzeć w zimie i cieszyć się ich pięknem. Z bólem serca muszę co roku różne odmiany odstawiać, bo inaczej gdzie bym posiała inne, nowe? Dobrze, że mąż podziela moją pasję i oboje wciskamy dynie wszędzie, gdzie tylko się da. Nie wiem co by to było, gdyby jego pasją było coś, co potrzebuje dużo miejsca do rośnięcia, jak tu osiągnąć kompromis...
Jesień i czas zwożenia dyni to dla mnie wspaniały czas. To bogactwo oszałamia i zaspokaja moje potrzeby estetyczne (a potem do lata i kulinarne ).

[chudziak]

Wiesz, że gdybym miała własne pole, to co roku byłoby chyba po kilkaset odmian

Aniu nie wiem ,gdzie mieszkasz ale ja mam trochę pola -chętnię Ci użyczę .