Minibotanik Jacka cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Pokaźna kolekcja :shock:
Mam tylko bylicę Stellera.
One wszystkie potrzebują duuuuużo miejsca a u mnie go nie ma :(
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Grażynko, dziękuję :) Drobne bylice faktycznie lepiej rosną na przepuszczalnej glebie i sadzę je po prostu na skalniaku. Ale te wysokie są bezproblemowe i chyba urosną wszędzie. Problem raczej z ich ekspansywnością ;:224

Olu, część bylic to małe krzaczki, które spokojnie mieszczą się na skalniaku. Nie jest tak źle z ich wielkością. Chyba każdy znalazłby wśród nich coś dla siebie, bo są i zioła, i krzewy, płożące czy dopełniające białe rabaty (bylice srebrne) 8-)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8939
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Jacku
Piękne bylice, czy nie są zbyt ekspansywne ?
Właśnie sobie przypomniałam, ze powinnam zabrać swoją artemisję ze starego ogrodu, wpadła mi w oko ostatnio wyzierając spośród chwastów.
Współczuję tych rozkopów, tyle czasu to wisiało nad Tobą, zrobią i na wiosnę śladu może nie będzie, czego Ci życzę :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Dzielżany- w takim rozmiarze i barwach- to moje marzenie na schyłek lata.
Posadziłam i czekam. Za kilka sezonów na 'ognistej' się zazłoci :)
Bylice piękne, mam tę pstrokatą.
Niestety, też mam już zdecydowanie mniej czasu na ogród. Praca absorbuje.
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Agnieszko, no tak - od roku wisiało nad moim ogrodem widmo kanalizacji i ubiegłoroczne szaleństwo przesadzania sprawiło, że teraz miałem dużo, dużo mniej do uprzątnięcia. Część ogrodu już przywrócona ale nie ma najmniejszego śladu po roślinach, które tam rosły. Po prostu wjechała maszyna wyrównała ziemię i do widzenia. "Zniknęło" kilka roślin, a miałem nadzieję, że będę mógł je uratować od korzenia. Byłem naiwny - wszystkie rośliny uszkodzone uznali chyba za nieprzydatne i skrzętnie zakopali. Nie ma śladu.
Bylice niestety są ekspansywne, zwłaszcza pospolita i luizjańska. Inne nie.

Klaryso, jeden, dwa sezony i będziesz miała duże krzaczory dzielżanów. One rosną szybko i to niekoniecznie na boki ale z roku na rok są coraz wyższe, masywniejsze.
Bylica 'Oriental Limelight' była przesadzana (wywalana) wiele razy, by w końcu wylądować na końcu ogrodu, gdzie nie zarośnie innych roślin 8-)

Gaury mam tylko dwie, za to w ilości przewyższającej moje potrzeby:

ta sieje się bez umiaru i jest bardzo wysoka
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

dobrze, że tą posadziłem w dwóch miejscach, bo to, co na obrazku już nie istnieje (robotnicy zrobili sobie ścieżkę na gaurach)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8939
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Jacku
:evil: :evil: ja bym im pokazała :twisted:
Przy fachowcach niektórych nawet stanie i pilnowanie nic nie daje...
Dobrze, ze wcześniej profilaktycznie poprzesadzałeś roślinki.
Ale jakieś wybitne okazy nie ucierpiały ?
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Jacku bardzo skuteczną metoda, żeby nie niszczono roślin jest stanowcze powiedzenie kierownikowi robót, że obciążysz firmę kosztami zniszczonych roślin.
I pstryknij fotkę tym zniszczonym, tak żeby widzieli.
Skutkuje natychmiastowo - wypróbowałam. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12809
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

@ Jacek ? a kojarzę Catharanthus ? przez polskich producentów nasion często błędnie nazywany barwinkiem.

A co do braku czasu ? świetnie Cię rozumiem... Ja też go mam teraz jak na lekarstwo... Dojazdy 130km w jedną stronę robią swoje... Wczoraj miałem spotkanie w sprawie pracy magisterskiej i w efekcie wróciłem do domu o wpół do jedenastej wieczór. :-P

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Agnieszko, kilka roślin wyjątkowych straciłem. Nie ma śladu po kolokazji, żylistku 'Nana', ostrokrzewie 'Variegata' i dwóch nowych irysach syberyjskich. Inne rośliny "tylko" połamane lub w szczątkowej formie ale wierzę, że odbiją. Dziś odkopałem jagodę kamczacką, a w zupełnie innej części ogrodu znalazłem miniaturową tojeść orszelinową. Muszę jeszcze trochę roślin odkopać.

Grażynko, ja się wycofałem już na starcie z wszelkimi dysputami z ekipą. Jeszcze bardziej bym się zdenerwował i nic nie osiągnął. Po prostu nie nadaję się do tłumaczenia, że te "badyle" dla mnie tyle znaczą. Dla nich jestem dziwakiem i tyle. Już skończyli prace na moim terenie i po prostu nie chcę już ich widzieć w moim ogrodzie.

Loki, dojazdów nie zazdroszczę. Czasem też dojeżdżam do pracy, jak gdzieś dalej robię ale w większości mam na miejscu. Nazywanie catharanthusa barwinkiem jest bardzo mylące. Nie rozumiem, komu przyszło do głowy i po co nazywanie taką samą nazwą zupełnie innej rośliny. To językowy bubel :!:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Przynajmniej tyle.
Teraz zatem czeka Cię nie lada praca, doprowadzić wszystko do porządku po robotnikach.
Jeśli zrobili tak jak u mnie i dolną warstwę ziemi wywalili na wierzch, to współczuję.
Ja do dzisiaj wybieram w tym pasie kamulce a ziemią w tym miejscu jest jak beton.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Kolory szaro-niebieskie, srebrzysto-zielone itd to wspaniale kolory wyciszające krzykliwość innych - uwielbiam tego typu nasadzenia. Z kolei Bylica(Boże drzewko) z racji zwiewności liści pierzastosiecznych do trójpierzastosiecznych wciąż mnie zachwyca i jej wielkość wcale nie przeszkadza.
Tnę w sezonie 2 razy - mam susz leczniczy, ze świeżych gnojówka do oprysku na ślimaki i nabieram praktyki w strzyżeniu - na stare lata może zawód zmienię ... :;230
Intensywność tez do opanowania bo wystarczy kilka pędów posadzić do doniczki lub cylindra i po kłopocie - tak uprawiam w kilku miejscach 'Silver Queen' bo nie wyobrażam sobie 2 rabat bez tego koloru.
Piszę po to aby przełamać niechęć do ich uprawy - naprawdę warto.
U mnie tylko 3 odmiany ale u Ciebie nacieszę oczy pozostałymi - Bylica Schmidta do jakiej wysokości dorasta?
Jacku czyli najgorsze masz za sobą - mam na myśli widok obcych ludzi w ogrodzie, dla których żadna roślina nie ma znaczenia. Teraz przy dobrej pogodnie i rozplanowaniu pracy wszystko będzie zmierzać ku końcowi.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12809
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Takich bubli nazewniczych jest pełno... Zwartnica sprzedawana jako amarylis, akacja jako mimoza itede itepe... Robienie ludziom wody z mózgu...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Grażynko, też równie co o rośliny obawiałem się przerzucenia ziemi. Ale na pierwszy rzut oka widzę tylko pojdyncze grudki iłu na wierzchu więc może nie naruszyli zbytnio struktury gleby.

Krysiu, cieszę się, że podzielasz mój bylicowy entuzjazm :) Bylica Boże drzewko swą zwiewnością nie ma sobie równych wśród krzewów. Też muszę nauczyć się ją ciąć, bo rośnie w bezładzie, a podwiązywanie to tylko półśrodek.
Bylica Schmidta wygląda na małą, poduszkową i posadziłem ją na skalniaku. Okryję na zimę, bo już kiedyś podobna mi wymarzła bądź wygniła zimą.
Tak, najgorsze za mną (poniżej zdjęcia), a czystki? Mówię sobie na pociechę, że trzeba czasem wyburzyć stare, by powstało nowe. Złość i smutek miną szybko, a nowy plan nasadzeń sprawi, że ogród będzie jeszcze ładniejszy 8-)

Loki, zgadza się :!: Potem upowszechniają się takie błędy, robi się miszmasz i więcej czasu traci się na ustalenie, o jaką roślinę nam chodzi niż o merytoryczną rozmowę. Przynajmniej tu na forum powinniśmy unikać wątpliwych nazw, brać je w cudzysłów, weryfikować. Klasyczny przykład: lilia św. Józefa - lilia św. Antoniego ;:223

Plac boju, jaki mi został:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

i żeby zatrzeć szybko to przykre wrażenie - krótka seria kłosowców. Marzy mi się kłosowiec meksykański o pomarańczowych kwiatach i czekoladowomiętowym zapachu ale juz raz mi wymarzł:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8939
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Jacku
Dobrze, że nam pokazałeś , jak wygląda ogród po wizycie obcych....
Nie mów, że Oni tak równo zagrabili i posprzątali ...
Przypomniało mi się, jak moi Rodzice przeżywali budowę domku na swojej ukochanej kaszubskiej, leśnej działce.
Puszki w rzece, wszędzie pety, jeden z panów robotników chyba spał w mamy szlafroku, bo był czarny... :evil:
Wszystko można przeżyć, potem jest już tylko lepiej :D
Jacku piękne i aromatyczne kłosowce :)
Nie wiedziałam nawet o istnieniu pomarańczowego.
My ostatnio kupiliśmy różowego o gastronomicznej nazwie.
Wczoraj właśnie zrywałam kłosowce na herbatki do suszenia, już sporo ma gołe prawie łodygi.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Minibotanik Jacka cz.7

Post »

Najważniejsze, że się wynieśli.
I jeśli taki porządek zostawili po sobie, to nie jest najgorzej.
U mnie przez tydzień robiłam porządki po nich i klęłam pod nosem jak szewc.
No ale przeżyłam, więc Ty też po swojemu doprowadzisz wszystko do normalności.
Masz szczęście, że nie wywalili Ci złej ziemi na górę, bo użyżnienie takowej to czysta mordęga.
Nawet nie wiedziałam , że jest tyle odmian Agastache. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”