Rośliny cebulowe
- Lady-r
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 4275
 - Od: 3 lis 2006, o 12:35
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
 
Rośliny cebulowe
Jestem ciekawa jak sadzicie rośliny cebulowe,w jakich zestawieniach i czy nie macie z nimi kłopotu?Ja kiedyś posadziłam śniedek baldaszkowy i mam go pół ogródka ,"zaśmieca" mi skalniaki i nie mogę go się pozbyć.Zastanawiam się czy nie posadzić wszystkie cebulowe w koszyczkach co wy na to? 
			
			
									
						
							pozdrawiam Ania  jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba  ;) 
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
			
						Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Yaro32
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 1653
 - Od: 15 wrz 2006, o 23:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
 
Przyłączam się do Marioli. Ja również jestem miłośnikiem roślin cebulowych. Uważam, że ogród bez nich byłby bardzo ubogi. Tak jak Mariola sadzę, gdzie tylko się da i gdzie tylko pasuje.  Już teraz pomimo, ze mój ogródek ma dopiero 3 sezon wzbogaciłem się o około 500 - 600 roślin, głownie tulipanów, narcyzów, żonkili, hiacyntów i szafirków. Ale są również inne: puszkinie, śnieżnik, zawilce, irysy, krokusy, szachownice. A także letnie - mieczyki, mieczyki abisyńskie. W sumie duża różnorodność. Po prostu co roku nie mogę się oprzeć pokusie aby zakupić kolejne interesujące okazy. Tej jesieni ogródek wzbogacił się o następne tulipany: czarny Queen of Night, oraz Rococo, Groenland, żółto - czerwony Texas Flame oraz mój ulubiony Green spring. Już nie mogę się doczekać wiosennego widoku. Poza tym są inne, które prędzej czy później znajdą się w moim ogrodzie m.in. rannik zimowy oraz lilie. 
Pozdrawiam - Jarek
			
			
									
						
							Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
			
						Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Ja moich cebulowych nie wykopuję za dużo ich jest ,po prostu sadzę tam gdzie mi odpowiada ,a póżniej nie wiem gdzie są i tak zostaję co roku a one i tak kwitną ,polecam tulipany botaniczne ich nie trzeba co roku wykopywać ja mam u siebie mieszańce Fostera odm: Red Emperior,Golden Emperior ,Purissima są cudne mają bardzo duże kwiaty i dość długo kwitną u mnie rosną w półcieniu pewnie dlatego 
			
			
									
						
										
						- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Ale Wisienko, bywa różnie!  Kiedyś miałam ogród z bardzo lichą glebą,
i z dużą ilością norników (które zagnieździły się tam w czasie kilkunastu
lat zaniedbania przez poprzednich właścicieli) - i każda próba uzyskania
kwiatu z cebulki, kończyła się fiaskiem!
 
Teraz mam ziemię tłustą, gliniastą , norników nie widać - i nareszcie nie muszę martwić się o cebulki.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						i z dużą ilością norników (które zagnieździły się tam w czasie kilkunastu
lat zaniedbania przez poprzednich właścicieli) - i każda próba uzyskania
kwiatu z cebulki, kończyła się fiaskiem!
Teraz mam ziemię tłustą, gliniastą , norników nie widać - i nareszcie nie muszę martwić się o cebulki.
Pozdrawiam
- 
				eMZet
 - 1000p

 - Posty: 1336
 - Od: 7 lip 2006, o 22:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Powiem Wam jak ja postępuję z roślinami cebulowymi.Nela pisze:Czy rzeczywiście trzeba co roku wykopywać cebulki? Moje od dwóch lat siedzą w ziemi- i jeszcze w przyszłym nie miałam zamiaru wykopywać ? Jak to z tym jest ?![]()
Pozdrawiam
Wykopuję:
co roku: wszystkie cebule tulipanów, korony cesarskiej i alium giganteum (czosnek olbrzymi).
Co trzy lata: krokusy, narcyzy, hiacynty, przebiśniegi, śnieżycę letnią, ixiolyriony.
W przypadku mocnego zagęszczenia drobne roślinki cebulowe: puszkinię, cebulicę syberyjską, cebulicę dzwonkowatą, szafirki, chionodoxy oraz crocosmię.
Oczywiście wykopuję wszystkie cebule (bulwy) roślin, które nie mogą zimować w gruncie.
Na najbliższą zimę zimę pozostaje u mnie w ogrodzie co najmniej dwa tysiące cebul kwiatowych (a może jeszcze więcej). Samych cebul tulipanów zdolnych do zakwitnięcia posadziłem 830.
Mietek.
			
						- lila31
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2634
 - Od: 20 lip 2006, o 12:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubin
 
Mietku w dziedzinie kwiatów cebulowych jesteś SUPER EXPERTEM.
Ja mam maleńko kwiatów cebulowych (w porównaniu z Tobą) a bardzo je lubię.
Posadziłabym dużo, gdyby nie gryzonie. W tym roku, po raz pierwszy, posadziłam cebulki kwiatowe w doniczkach, w ziemię. Jeżeli ta metoda się sprawdzi, to będę mogła trochę poszaleć.
Ten sposób sadzenia jest trochę pracochłonny (jesienią) ale ma swój plus. Po przekwitnięciu, będę mogła cebule, wraz z doniczką wykopać i ustawić w miejscu mniej eksponowanym, niech sobie zasychają. Natomiast na rabatę będę mogła, zaraz po przekwitnięciu cebulowych, posadzić kwiaty jednoroczne.
			
			
									
						
										
						Ja mam maleńko kwiatów cebulowych (w porównaniu z Tobą) a bardzo je lubię.
Posadziłabym dużo, gdyby nie gryzonie. W tym roku, po raz pierwszy, posadziłam cebulki kwiatowe w doniczkach, w ziemię. Jeżeli ta metoda się sprawdzi, to będę mogła trochę poszaleć.
Ten sposób sadzenia jest trochę pracochłonny (jesienią) ale ma swój plus. Po przekwitnięciu, będę mogła cebule, wraz z doniczką wykopać i ustawić w miejscu mniej eksponowanym, niech sobie zasychają. Natomiast na rabatę będę mogła, zaraz po przekwitnięciu cebulowych, posadzić kwiaty jednoroczne.
- Wisienka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 4090
 - Od: 9 lis 2006, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Strefa 6a
 
Posadziłam troszkę tulipanów i krokusów na działce - na próbę- bo mam podobną sytuację do Twojej. Zobaczę, co będzie na wiosnę.Amlos pisze:Kiedyś miałam ogród z bardzo lichą glebą,
i z dużą ilością norników (które zagnieździły się tam w czasie kilkunastu
lat zaniedbania przez poprzednich właścicieli) - i każda próba uzyskania
kwiatu z cebulki, kończyła się fiaskiem!![]()
Teraz mam ziemię tłustą, gliniastą , norników nie widać - i nareszcie nie muszę martwić się o cebulki.
Myślałam, że gliniasta ziemia to też bardzo licha gleba? Czemu piszesz "tłusta"?
Mietku - czy są na forum jakieś zdjęcia tych Twoich cudów? Jeżeli tak to proszę o linka, jeżeli nie, to proszę na wiosnę o zdjęcia! Koniecznie!
To Ty nie musisz jechać do Holandii na wiosenne wystawy kwiatów (moje marzenie), bo masz u siebie taką wystawę
Pozdrawiam serdecznie
			
						
 
		
