Ogródek Robaczka cz. 3

[April]

Kasiek, fantastyczne zdjęcia Tak to się wszystko układa w głowie, co gdzie rośnie. Ale tego trawnika to masz jeszcze bardzo dużo Przez kilka kolejnych lat możesz stosować poszerzanie rabat
Jest cudownie w ogródku
Zazdroszczę deszczu, choć i u mnie się właśnie chmurzy. Przez te zmiany pogody nastrój do kitu. Dorze że u Ciebie energia aż kipi.
Jakie cisy kupujesz? Też muszę trochę zakupic na taki półokrągły nieduży szpalerek i zastanawiam się jaką odmianę wybrać. Myślałam o Hilli albo Hicksi, one dość szybko rosną. Jakie jes Twoje zdanie?

A RH to tam pod kuchnię? posadziłaś pieska?

[Aancyk]

Świetne zdjęcia wyobrażałam sobie że Twój ogród musi być dużo większy. Trawnik wygląda fantastycznie, a u mnie w kilku miejscach zaczął schnąć czy sypiesz teraz jakimś nawozem jesiennym? Widzę cudny szpaler z hortensjami czy to Vanilki?

[OLUNIA]

Kasia superaśne te zdjęcia z pięterka,pięknie to wszystko wygląda jak można tak w całości obejżeć,co nie znaczy ,że zbliżenia mi się nie podobają Tych róż to Ty troszkę tam zmieścisz,nawet większe troszkę .Mi dziś ma ogrodnik przygotować rabatę pod róże ,chyba .że zacznie padać po południu.U Ciebie wczoraj lało ,a u mnie zero deszczu ,a mogłoby ,bo już strasznie sucho jest.

[wielkakulka]

Śliczny ogródeczek, koło własnego domu. ja muszę prawie km biec aby się nacieszyc swoja zielenią. Mąż mówi, że na zdrowie wyjdzie, więc trzymam za słowo. Tylko dlaczego on zawsze chce podjechać autem

[Nutka81]

Kasiu,
...to by było na tyle...mojego komentarza na temat zdjęć z Twojego ogrodu
Po prostu brak mi słów...te kręte ścieżki, cała masa urokliwych zakątków, te pergole...ahhhh już widzę je cale w kwiatach... Cudownie

[lulka]

Kaśka ty jak już polecisz to po całości Śliczny masz ogród, a dookoła urokliwe miejsce. Ciekawa jestem różanych nasadzeń jak to za rok będzie wyglądało

p.s. ja też po prawej mam chwastową zmorę

[majka411]

chciałam pokazać ile jeszcze trawnika mam do kasacji Poszerzanie na pewno będzie, jak znam życie to już wiosną Ja już w kaloszach, śmigam do szkółki po cisy, może jeszcze jakiegoś RH przytargam

Kasiu , a nie możesz za jednym zamachem skasować tyle trawniczka, żeby na wiosnę nie robić kolejnego podejścia , a co by nie korciło do walnij sobie cegiełkę na obrzeża wtedy już nie tak szybko z tym poszerzaniem ... wiadomo cegiełka na cemencik
To oczywiście w żartach piszę, chociaż nie jeden zapobiegliwy by tak zrobił
Fajnie z góry widać co gdzie masz na ogrodzie. Już dokładnie sie przyjrzałam gdzie będzie rabatka różana ?. Chyba nie zmieniłaś planów
Miałaś w ogrodzie działać, a nie po sklepach latać

[Sosenki4]

Kasiu zdjęcia z dachu, super. Fajnie, że masz jednak okno na piętrze i na dach nie wchodziłaś, widać, że masz dość stromy.
Mam dziś ciężki i straszny dzień w pracy, no i urlopu na jutro też nie dostałam, ani na piątek. Bedę w sobotę sadzić.

[MaGorzatka]

Też mi sobie podobają takie całościowe zdjęcia, a to nr 5 jak z jakiegoś angielskiego katalogu
Muszę i ja porobić zdjęcia z górnych okien, choć może to dać komiczny efekt. Mamy ogród urządzony częściami, a w tych pozostałych częściach, to takie rzeczy można zobaczyć, jak na przykład trzymetrowe dzikie niecierpki! Ale idziemy w dobrym kierunku

[x-S-l]

fiu fiu.....zdjęcia dachowe.....fiu fiu.....super!
no trawnika to Ty jeszcze masz......hehe
na temat ulewy wczorajszej, burzy w nocy i dzisiejszych deszczy się nie wypowiem......

ciekawe czy coś przytargasz?

[wielkakulka]

Nie wiem jak w okolicach Poznania, ale pod Wrocławiem burzy wczoraj nie było. Za to od rana dziś ciemno wieje i leje niemiłosiernie. Z 35 na 15 stopni - dzieci juz nosami pociągają. Jutro ma byc tak samo.
Niby dobrze, ze pada, ale zimno sie zrobiło. Z zimy nagle lato i człowiek z kozaków wskoczył w sandałki. A teraz z lata jesienno-zimowa pogoda. A babie lato...

[beata68]

Kasiu, założyłaś kalosze i zniknęłaś w tym ogrodniczym, tyle nakupowałaś, że donieść nie możesz? Pochwal się co kupiłaś.
Dołączam do grupy zachwyconej zdjęciami z dachu.

[x-S-l]

hehe no bo Kasia ma autko z gumy....nakupowała teraz i zaraz nam pokaże taaaakie zdjęcia swoich zakupków, że nam szczęki poopadają
no nie trzymaj dłużej w niepewności....pokaż co tam ciekawego nabyłaś

[robaczek_Poznan]

Cześć dziewczyny
WOW, co to był za dzień! Prawie cały dzień padał deszcz, ale aura nie przeszkodziła w przemeblowaniu ogrodu
Wykopane są 3 żylistki i 4 pęcherznice dla Marzenki, ale chabazie są tak wielkie, że nie wiem jak to upcham do worów dla kuriera
Poza tym przeniesiony 3 metrowy świerk srebrny (kłujący jak diabli!) sprzed domu, przeniesione 5-raczki czyli pienne świerki, poza tym miejsce zmieniło 6 hortensji, 2 tawuły Grefheima (ogromne kobyły), kilka irg, rododendrony i 3 koreanki...ufff. Poza tym posadzonych jest 13 cisów i rodusie przytargane ze szkółki. Niestety nie zdążyłam zrobić fotek, ale jutro postaram się cyknąć
Ogrodnik ma dokończyć dzieła z kilkoma roślinkami, ekobordami i przesunięciem zraszaczy w piątek, chyba że... przestanie odbierać ode mnie telefon
April, ja posadziłam Hicksii, przynajmniej teoretycznie. Wybierałam je w szkółce na cisowym polu - ten, który wydawał mi się ładny to odznaczałam do wykopania. Wybierałam głównie krzewy o kolumnowym pokroju, ale że większość to małe krzaczki (wysokość w granicach metra), ciężko wyczuć czy wybrałam jedną odmianę. Potem na rodusiowym zagonie wybrałam trzy ślicznoty - dwie fioletowe i jeden różowy. Dobrałam też 2 azalki japońskie - jutro podam wszystkie nazwy i obfocę. Pies posadzony, azalki dostał pod stopy/łapy Rodusie są pod oknem kuchennym i na prawo od wejścia - dwie spore rabaty.
Aniu, na zdjęciach z góry mi też się wydaje, że ogród jakiś malutki...ale w sumie działka ma 1000 metrów. Usytuowanie domu jest prawie centralne, choć z tyłu ogrodu jest więcej miejsca - tą część widać na zdjęciach. Od frontu jednak też jest sporo terenu, jutro postaram się cyknąć więcej fotek. Trawnik niestety pozostawia wiele do życzenia.. chwastów jest sporo, ale wrzuciłam na luz i nie plewię nic poza rabatami. W przyszłym tygodniu będzie robiona areacja i nawożenie jesienne. Szpaler hortensjowy to (prawdopodobnie) 4 Tardivy (dzisiaj zmieniły miejsce), Vanilla Fraise i Grandiflora.
Oluniu, miejsca na rabaty jeszcze trochę jest, będzie pewnie kolejne poszerzanie na wiosnę ;-)) Muszę sobie dawkować zajęcia ogrodowe, zostawię coś na przyszły rok Dzisiaj mocno podlało, pewnie u Ciebie też?
Ania/Wielkakulka, witaj Zgadzam się, ogród koło domu to wielka frajda..fajnie mieć działeczkę, swój azyl gdzie można się np. przebiec ;-)) ale dla mnie bezcenna jest poranna kawka na tarasie, spacer po ogrodzie o dowolnej porze dnia, codzienne doglądanie i podziwianie róż, wdychanie zapachów..mogłaby tak wymieniać zalety bez końca ;-))
Nutka, dziękuję za wszystkie serdeczności Ja podziwiałam dzisiaj Twoje zakątki
Lulka, walka z chwastami to niekończąca się historia, ale co tam, inaczej byłoby nudno Nawet nie wiesz jak ja jestem ciekawa różanki w przyszłym roku. Po jesiennych zamówieniach dobiję prawie do 200, jeśli przetrwają zimę, mam nadzieję, że będzie co oglądać....
Majka, myślałam o ceglanych borderach, wciąż myślę. Jak tylko skończę przesuwać rabaty, to na pewno je założę A nie mogę przesuwać od razu na maxa, bo nie będzie czego planować zimą Krok po kroczku, zostaną trawiaste ścieżki...Wizyta w szkółce była konieczna, wybierałam cisy do nasadzeń i kilka na kwaśną rabatę. Różyczki mają teraz więcej miejsca, po przeprowadzkach będzie bardziej przestronnie
Marzenko, mam nadzieję, że nastrój masz już lepszy Chabazie wykopane, ale jest tego tyle, że nie wiem jak ogarnę to pakowanie... Chyba będzie 5 dużych worów, do żadnego pudla to nie wejdzie....
Magorzatko, u mnie też nie wszystko się do zdjęć nadaje Ale altankę, o której piszesz, bardzo lubię - czekam aż będzie obrośnięta różami, jak w angielskich katalogach ogrodniczych
Martuś, istne szaleństwo dzisiaj...od 9 rano do 20 w ogrodzie, w kaloszach i ortalionie, z małą przerwą na pizzę w garażu z ogrodnikami
Beatko, kupiłam 15 cisów, 3 RH i 2 azalie Fotek niestety dzisiaj brak...w deszczu i brudnych rękawicach chwytałam tylko łopatę, jutro wezmę aparat ;-))

[Nutka81]

Kasieńko, moje zakątki w porównaniu z Twoimi, to...pikuś... (nawet nie Pan Pikuś)