Pasja - cz. 2

[lulka]

Ło masz, a miałam się zapytać czy jedziesz na expo w sobotę?
Miłego wypoczynku

[Tamaryszek]

Witaj Kasiu! Ty wypoczywasz, a goście sobie wędrują po Twoim ogrodzie... Ciekawa jestem , jaką decyzję podejmiesz z tym drzewem. Klon Globosum brałas pod uwagę? To zbita bryła zieleni, a robinia pseudoakacjowa jest lżejsza i bardziej ażurowa. Nie wiem , jak duża jest ta przestrzeń, może lepiej wykorzystać jeden gatunek.
Cleome prześliczne.

[magenta]

Witajcie dziewczyny:) Ciężko wraca się po urlopie i wpada w wir obowiązków.
Agu, Madziu dziękuję wypoczywało się świetnie
Izo tak wypadłam z ogrodowego życia, że myśli o rabacie zeszły na dalszy plan. Mam nadzieję, że zdążę z z decyzjami przed zimą. Dziękuję za podpowiedzi w kwestii drzew Po kleome śladu nie ma. Susza zrobiła swoje i w ogrodzie jesień w pełni. Nie ukrywam, że był to dla mnie szok po powrocie.

Będę wam serwować lato w pełni dla ocieplenia tych chłodnych dni
Balkon w Adeje:)


Modny kolor tej jesieni


kwitnące aloesy


taka tam knajpeczka...


prawie jak fototapeta


imponujący pręcik


akacja?


c.d. nastąpi

[x-ag-a]

Kasiu, kocham to miejsce na świecie... jeśli tylko kiedyś będzie to możliwe, to przenoszę się tam na stałe...
Te chude drzewa fototapetowe to Loro Park?
Wspaniałe zdjęcia - dziękuję

[magenta]

Tak te palmy to Loro Klimat faktycznie jest niezwykle sprzyjający człowiekowi, zero latających robali, komarów i innego paskudztwa. Ciepełko i to nawet spore, a wieczorami przyjemny lekko chłodzący wiatr. Mój M nawet do biura nieruchomości wlazł Też bym się tam przeniosła

To jeszcze trochę
Piękności hibiskusy


Coś na kształt derenia?


Jakaś zaplątana różyca


Ten kolor zieleni lubię najbardziej


Żal gdy zaraz potem umiera




Całkiem smaczne owoce


c.d. nastąpi

[mm-complex]

Zaraz mi się cieplej zrobiło Cudowne kimaty i ta zieleń A u nas już jesien
Pozdrawiam i jeszcze raz lecę się ogrzać

[Margo2]

No, ale i u nas ma ją wrócić takie klimaty.
Grunt, że wypoczęłaś. A ogród...może poczekać i do przyszłego roku. Całe szczęście, żę nikt nas z tym nie goni.
Ja też bym chętnie zakupiła taki letni domek w tym rejonie, chociaż chyba brakowałoby mi naszej zieleni. Mimo wszystko nasze ogrody są chyba bardziej zróżnicowane.

[magenta]

Witaj Danusiu, Małgosiu Szczerze mówiąc dawno tak nie wypoczęłam. Co do zieleni to jedyne czego by mi brakowało to liściastych lasów. U nas niestety huśtawka temperatur jest nie do zniesienia, a tam ciągle jedna i bez zmian chyba, że kalima /wiatr niosący pył znad Sahary/ powieje, wtedy robi się goręcej. Ale to raz na jakiś czas. Pelaśki i petunie i tam można zasadzić chociaż kaktusami na balkonie i gaikiem bananowym nie pogardziłabym Endemitów tam w brud!
Jest to jeden z najbardziej sprzyjających klimatów człowiekowi, ech...

No to jeszcze troszkę
Po prawej dorodne lantany


jakiś żółtek


banany


coś


kaktusy

[robaczek_Poznan]

Kasiu, miałaś udany urlop, super Ja też lubię takie klimaty i mogłabym się tam przenieść bez chwili wahania
Teraz czekamy na zdjęcia ogrodowe

[magenta]

Witaj Kasiu
Otóż zapał do ogrodu jakby to powiedzieć gdzieś się zgubił Sporo roboty, nornica dokucza, dziecię dopadł wirus, ale może po południu zrobię.
Póki co:

[Nutka81]

Kasiu, bajeczne wakacje i bajeczne widoki miałaś Ahhhh... spędzić jesień i zimę w takim miejscu, to chyba byłoby moje marzenia Co do zapału, do prac w ogrodzie...to u mnie dokładnie tak samo No cóż...byle do wiosny

[magenta]

Oj tak Małgosiu, cudownie by było styczeń, luty, marzec spędzić w takim miejscu a potem na wiosnę do nas
Dzisiaj coś tam zrobiłam, M skosił trawnik, ubiliśmy w nim dziury po wstrętnej myszy, wyrównałam obrzeże i mam zamiar jutro wykopać irgę, zwalniam miejsce pod Anabell jeśli będzie . Obcięłam zeschłe kwiatostany budlei i mam nadzieję, że jeszcze zakwitnie, pozbywam się na rzecz sąsiadki rudbekii i zamierzam wykurzyć mysz, bo zdaje się, że tam ma kryjówkę. Siostra cioteczna pozbawiła mnie jednej olbrzymki hosty i pięciornika, który rósł obok sławetnej wiśni piłkowanej. Do wywalenia mam jeszcze dwa zeschłe żółte pięciorniki i rozsadzę tam chyba hosty...albo i nie... Towanda

[majka411]

Kasiu, widzę, że już Cię wzięło na prace w ogrodzie.
Udany urlop, to duży zastrzyk energii,. Teraz ją możesz dobrze wykorzystać.

[Ignis05]

Czy to możliwe, że tam komarów nie ma ?
I zawsze tak ?
Mnie coraz bardziej ogarnia strach, że nie zdążę ze wszystkimi pracami do końca roku.
I już jakby podświadomie godzę się z tym , że będę musiała przenieść te plany na przyszły sezon.

[magenta]

Majeczko z konieczności się wzięłam zryty trawnik strasznie mnie wściekł i postanowiłam dokopać myszy. Śledzia ostatecznie nie kupiłam, trutki nie rozsypałam tylko dźwiękowe urządzenie wsadziliśmy do gleby i nadaje Zobaczymy. Restaurowałam dziś trawnik jutro dalsza renowacja Wywalam wszystkie rudbekie, pod nimi główna siedziba.
Zakupiłam dziś Anabell za całe 10 zł i o mały włos nie skusiłam się na inne hortensje równie tanie, ale rozsądek /a raczej brak kasy/ mnie powstrzymał.
Krysiu jak bum cyk cyk nie ma komarów, nawet much nie zanotowałam.
U mnie też sporo pracy, część niespodziewanej/trawnik/ i tej zaplanowanej - nowa rabata a właściwie odświeżenie looku starej. Na fotki niestety nie starczyło czasu....
Może jutro...