U nad od rana wyczekiwany, wypatrywany i wytęskniony deszcz. Pada intensywnie, to może choć trochę nadrobi zaległości? Rośliny zaraz będą lepiej wyglądać. Ja chyba także

, bo wyszłam do ogrodu, by zrobić Wam kilka zdjęć. Czuję, że mam mokrą bluzkę
Ale co mi tam...
Wreszcie otworzyła pąk dalia "Colour Spectacle". I jest pomarańczowa, choć po kolorze pączka miałam wątpliwości. Na razie jeden kwiat, ale już widzę, że będzie dużo więcej. Będzie na co patrzeć aż do października.
Niezmiennie kwitnie dalia "Smokey"
Kolejne kwitnienie przeżywa także fioletowa datura
Zimowity mnożą się w tempie zawrotnym. Jedna cebulka, a tu...
Dokupiłam także odmianę biało - różową. Myślę, że jeszcze w tym roku będę się nią cieszyć. Ostatni nabytek to jednak jesienne krokusy. Czy ktoś już je ma???
A na koniec dziś róże. Chyba żaden kwiat nie wygląda w deszczu tak pięknie, jak ona!
Avalon
Chopin
Pomarańczowo - różowa (czy tez landrynkowa NN)
Kosmos
Planten un Blomen
No i wisienka na torcie Planten un Blomen z pajączkiem... Tak mi się podobały takie zdjęcia u dziewczyn różanek, a teraz mam swoje
Jolu! Witam Cię u mnie

Fajnie, że możesz wszystko robić ze swoim M. Choćby ściąganie darni. Wczorajsze jeszcze odczuwam... Bieganie z doniczką mi nie przeszkadza. No i raczej już nie przesadzam. Przynajmniej jak na razie

Ale czy to jakiś wielki problem
Tajeczko! Jesteś kolejną osobą, której poidełka się tak podobają. Nie wiem, czy ptaki, ale owady z nich korzystają. Zawsze jak podlewam, to i tam daję trochę wody. Były tanie i fajnie wyglądają na rabatce obok ścieżki do domu. Wschodnia rabatę założyłam dość późno, bo jeszcze w tym roku dosypywałam tam ziemię, a weszło chyba z 6 kubików. Wybrałam więc m.in. dalie, kroskomię, nagietki, aksamitki, cynie i to dało odczucie pełności. Powoli dosadziłam tam także m.in. przetaczniki i różę. No i stałymi elementami są iglaczki. Nie wiem, czy w tym roku, ale na pewno zostanie ona poszerzona. Na poczatek zrobiłam taką wielkość, bo bałam się, że nie uda mi się jej zapełnić. Oj, nie doceniałam siebie...

Co do róż, to początkowo podobały mi się takie o zdecydowanych kolorach, no i liliowa (mam Charlesa de Gaulle), ale teraz coraz więcej i więcej odmian mi się podoba i je chcę

Czyli mamy tak samo
Wiolu (wielomanka)! Trochę trawy jest konieczne, by tworzyło tło dla rabat. Ale tylko trochę... Mam i tak dość koszenia, więc każdy kawałek mniej mnie cieszy! No i ciągle kombinuję, co by tu zwiększyć, poszerzyć, zrobić nowego, bo jeszcze tyle roślinek mi się podoba
Klusku! Przede wszystkim pozdrów ode mnie Twoją Basię. Skoro lubi iryski, to już ją bardzo lubię

Dzięki za komplementy... Z poidełka korzystają głównie owady. Ptaków nigdy nie udało mi się zaobserwować, ale też i wiele czasu na to nie mam...
Monia (Niunia81)! Mojego samozaparcia i uporu to by starczyło na jakieś pięć osób

A landrynkowa tak mi się spodobała, że mimo obietnicy, że nie kupuję już w tym roku róż, skusiłam się... Nie wiem, czy to widac na zdjęciach, ale ona jest taka odblaskowa

No i przyglądaj się moim rabatkom, a jak sobie coś upatrzysz - zapisuj. Na wiosnę będzie Twoje.
Aguś (kochammkwiaty)! Dawno Cię u mnie nie było i tym bardziej się cieszę z Twoich odwiedzin. Jak to miło, że tak Ci się u mnie podoba
Kasiu (robeczek-Poznań)! Ja też lubię takie "pierdołki". Przyznam jednak, że znalezienie czegoś gustownego w rozsądnej cenie łatwe nie jest. No i trzeba także uważać, by nie przeładować ogrodu... Knirps mnie męczył, jak tak leżał na korze. A przy wczorajszej przeróbce rabaty został mi taki kamień, więc zaraz wpadłam na to, że oddam go Knirpsowi. U Asi (Daffodil) widziałam róże na kamiennym tle i już wtedy mi się to strasznie podobało. Niekiedy jednak zapomina się o takich rozwiązaniach i potrzeba nagłego impulsu, by sobie o tym przypomnieć. Przyznam, że często przysłuchuje się Waszym dyskusjom o różach, ale jak na razie jestem na nie zwyczajnie za głupia
Maryniu(marpa)! Nie zawsze mi się chce. U mnie cała tajemnica tkwi w tym, by po pracy zaraz wziąć się za ogród, bo jak siądę, czy - nie daj Boże - położę się, to ogarnia mnie trudny do przezwyciężenia leń. Dziś Twój ogród odwiedziłam nieco później niż zwykle, bo po pierwszym tygodniu pracy po urlopie byłam wykończona, a deszcz dodatkowo sprawił, że spałam jak suseł
Cudownie, że nadal odwiedzacie mój wątek i mój ogród Wam się nie znudził. 