czy to ta?:
Bewi-Dog Mączka mięsno-kostna 0.8kg
Tak więc którą stosuje się w ogrodnictwie? Wyszukiwarka mi nic nie znalazła tutajbest pisze:marlenko, mączka kostna i mączka mięsno-kostna to nie to samo.
Mączkę kostną co prawda stosuję, ale nie do kwiatków tylko dla moich czterołapnych.
To w takim razie jeśli lada dzień dostanę nasionka, to mam je zostawić do wiosny? Ilew takie nasionka mogą leżeć w suchym? Na pewno nie chcę wysiewać wszystkich na raz.piotek_m pisze:moje stały całe lato i nie chciały za bardzo rosnąć, dopiero jak uprawa nabrała rozmachu (tunel) zaczeły rosnąć w oczach... Tak samo jak południowy paraper działa cuda jak dużo słońca, na wschodnim ani na zachonim nie da sie uzyskać takiego szybkiego wzrostu... aha i jeszcze taka sugesia - nie polecam ter robić wysiewów!!! Za mała temperatur, a jeśli coś wykiełkuje to za mło światła do wzrostu, radze sie powstrzmać... Wiem że to trudne, sam nie moge sie powstrzymać ale szkoda mi cennych nasion...
Marlenko ja swoje trzymałam pod folią do momentu, aż pojawiły się pierwsze 2 listki (wydaje mi się, że ktoś taki pisał tu na forum- a własnych doświadczeń jeszcze nie mam) no i nie trzymałam bezpośrednio na parapecie pd bo bałam się, że się "ugotują" pod tą folią, ale w sumie dopiero eksperymentuję, może niech wypowie się ktoś doświadczonymarlenka pisze:No cóż, jedna użytkowniczka w pierwszej części wątku bardzo zachwalała, może nawet dwie. Ale to było tyle z informacji. Dlatego spytałam o tą mączkę bo podobno taka genialna.
Cierpliwie czytam dalej by znaleźć czy ktoś jeszcze ją stosował.
Ufff, w końcu przebrnęłam przez 1. część wątku. Póki co tyle mi starczy. Resztę zacznę studiować gdy w domku pojawi się roślinka. Póki co czekam na nasionka. Warto było tyle czytać. Zebrałam wiedzę do kupy, porobiłam notatki i spisałam wstępny plan wysiewu. Zastanawia mnie jedynie czy mam butelkować roślinkę po pojawieniu się pędu i ją doświetlać. Niby pogoda wciąż słoneczna (okno południowe ale z balkonem więc nie jest jakoś wybitnie doświetlone) i temperatura powyżej 20 stopni w ciągu dnia.
-- 3 wrz 2012, o 18:12 --karpek pisze:Ja się - jak to mówisz z "ciocią" Wikipedią nie kłócę - czasami jest rzeczywiście bardzo pomocna. Pod uwagę trzeba natomiast brać różnorodność genotypową tych roślin i ich zachowanie w różnych warunkach.
Oto moje, na szybko kliknięte:
No no, widzę postępy i znam już koniec historii - upragnione kwiaty po ponad 3 latach. Gratuluję cierpliwości i pięknych roślin!karpek pisze:To i ja też się pochwalę - jestem tutaj (w tym wątku) w końcu 3,5 roku, od początku wykiełkowania moich roślin z nasion zakupionych na All. Wreszcie, po tych trzech i pół roku doczekam się kwiatów, chociaż jeszcze nie wiem jakiego koloru (podejrzewam tzw. "standardowe" tzn. różowo-białe). Jest ok. 10 pączków: